Fabuła dla Radka

Głęboko w Meteor city istnieje kult zwany Angborat. Zrzesza on tych którzy nie mają już nic i daje im nadzieję na lepsze jutro i zbawienie po śmierci. Ich Bogiem jest Angbor, wielkie humanoidalne drzewo, które oplata swoimi korzeniami ziemię i gdy nadejdzie koniec wszystkie, zdusi ją jak jajko. Lecz wybrańcy Angbora pomkną na jego liściach wraz z nasionami ku nowym światom i zyskają życie wieczne. Na czele kultu stoi prorok. Aktualnym prorokiem jest 120 letni Angar Got Barett III i aktualnie jest umierający.

Angborat zajmują kilka domów w Slumsach Meteor city i jeden większy budynek który onegdaj był pałacem a teraz jest domem głównym, w którym mieszka większość wyznawców. Życie jako członek sekty nie jest zbyt skomplikowane. Małe dzieci do wieku 15 lat wychowują się wspólnie z większością dorosłych w głównym budynku. Uczone są wszystkiego, czego uczą Angboratowie czyli czytania, pisania, żebrania, walki. Wpajany jest im pacyfizm, miłość do bliźniego i innych stworzeń a także brak wstydu. Dzieciaki chociaż nietykane przez innych, mogą swobodnie oglądać orgie dorosłych a nawet uczestniczyć we wzajemnych miłostkach. Młodocianym nie jest też dawany Agar. Agar to specyfik ukochany przez Angboratów. Sproszkowana kora drzewa Ger, wymieszana z żywicą i zawinięta w liście. Następnie pozostawiona do sfermentowania w specjalnie przygotowanych piecach. Gotowy Agar żuje się jak bardzo twardą gumę. Wprowadza w euforię, rozluźnia i popuszcza wszelkie hamulce. Co prawda barwi również zęby na czarno, niszczy je i prawdopodobnie powoduje raka gardła, kości oraz dwunastnicy i żołądka. Dzieci Angboratów uczy się że monogamia jest jedynie dla świętych, tak samo muszą oni wiązać się jedynie z osobami płci przeciwnej. Normalni Angboratowie nie muszą tak cierpieć i są wręcz zachęcani do poligamii, częstych zmian partnerów oraz delektowania się miłością z przedstawicielami różnych płci a także ras, niekoniecznie humanoidalnych. Dla normalnego człowieka z zewnątrz - są zwyczajnie pokurwieni. Gdy dziecko skończy lat piętnaście udaje się do proroka który określa jego pielgrzymkę. Takie dziecko udaje się wykonać zadanie zlecone przez proroka. Cześć już nie wraca przerażone wizją dalszego żywota w sekcie, większość jednak nie znając innego życia, wykonuje polecenia proroka i powraca. Ci którzy wrócą z pielgrzymki - która może trwać długie lata, zostają pełnoprawnymi dorosłymi i zaczynają pracę dla sekty oraz mieszkają z nią.

Twoja postać była lub jest członkiem sekty. W wieku lat 15 dostałeś swoją pielgrzymkę - jesteś złotym dzieckiem(A więc "Świętym) a twoim zadaniem jest zdać egzamin na łowcę a potem odnaleźć nowego proroka. Oprócz ciebie wysłano kilkoro innych złotych dzieci. Zadanie to może zająć długie lata. Możesz się nawet wycofać by spokojnie żyć, to jednak nie będzie łatwe. Wszystkie złote dzieci wiedzą jedno - może być tylko jeden prorok i tylko jedno złote dziecko. Tak więc gdy jedno odnajdzie swego proroka, ruszy wraz z nim by zabić pozostałe. I nawet jeśli ktoś odszedł z kultu by spędzić swe życie w spokoju, to może być pewien że kiedyś zjawi się złote dziecko po jego głowę.

Aktualnie jesteś Trzy lata fabularne przed tym, co ma pierwsza grupa. Preferowałbym gdybyś miał lat piętnaście, możesz mieć jednak więcej, ale nie możesz mieć mniej. Na podróż dostałeś od kultu jedną porcję Agaru. Po egzaminie na łowcę, będziesz miał 3 letni timeskip, więc fajnie jak wybierając wiek, weźmiesz ten fakt pod uwagę. Jeśli nie planujesz wykonywać zadania i generalnie odciąć się od kultu, spoko, ale fajnie jak dasz sobie w historii jakiś powód dla którego pójdziesz na egzamin łowców.