Share
 

 Valerie de Metz

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Valerie de Metz


Valerie de Metz


Liczba postów : 5
Join date : 31/01/2022

Valerie de Metz Empty
PisanieTemat: Valerie de Metz   Valerie de Metz EmptyPon Sty 31, 2022 9:25 am

Imię i nazwisko: Valerie de Metz
Płeć: Kobieta
Wiek: 20
Wzrost i waga: 165/60
Wygląd:


Valerie de Metz EXJuajd

Valerie jest młodą kobietą o krótkich brązowych włosach sięgających jej do policzków, zazwyczaj uczesana w różne warianty fryzury bob. Oczy również ma brązowe. Ma czym oddychać. W kwestiach ubioru bywa różnie. Zazwyczaj nosi krótkie spodnie, albo długie buggy. Z kolei w kwestii górnej części zazwyczaj wybiera przylegające i niekrępujące ruchów koszule. Jest na tyle poukładana, że stara się, by wszystko zawsze było idealnie wyprasowane. Czasami ubiera nakrycie głowy w postaci beretu, do którego doczepia swoją broszkę. Wciąż posiada swój stary mundur wyjściowy z ambasady, na który składa się bluza, spódnica, getry i pasujące buty.

Charakter:

Valerie od zawsze miała silne poczucie obowiązku wobec kraju, w którym obecnie przebywa jej rodzina. Ma gorący temperament i potrafi wybuchnąć. Jest szybka w działaniu i nie zastanawia się trzy razy, bo więcej wyborów oznacza więcej możliwości do pomyłki. Pamięta jednak, że przed podjęciem decyzji należy mieć przynajmniej dwie opcje, inaczej nie jest to decyzja a jedyna możliwość. Jako jedyna w rodzinie nigdy nie była w dobrych relacjach z historią, bo dla niej małe znaczenie miało pochodzenie jej rodziny. Liczyło się tu i teraz a korzenie Francuskiej szlachty wolała pozostawić starszym i tym którym jeszcze chciało się pamiętać te zamierzchłe czasy. Jej siostra również podzielała podejście innych o pielęgnowaniu tradycji. W rodzinie nigdy jednak nie panowała niezgoda. Każdy mógł podążać własną ścieżką i Valerie była tutaj typem buntowniczej patriotki, która nie chciała kultywować starych tradycji, skupiając się całkowicie na dniu dzisiejszym, tworząc zwyczajnie nowe tradycje. W końcu nie żyli już we Francji a w Stanach, które były jej domem od niemal zawsze. Fascynowała się samochodami i motocyklami. Trochę była chłopczycą, a wszystkiemu winny był ojciec, który niegdyś zabrał ją na oglądanie rajdów nascar. Tego dnia przebudziła nie tylko zainteresowanie motoryzacją, ale też i technologią... W końcu skoro zwykły kawałek metalu może być tak lekki i szybki to na co jeszcze nas ludzi stać?

Historia:

Urodziła się jeszcze we Francji, w Orleanie gdzie od pokoleń mieszkała jej rodzina. Nie pamięta tego okresu za dobrze, bo miała może ze dwa lata, gdy rodzina wyjechała do jeszcze większego świata zwanego Stanami Zjednoczonymi. Wychowywana już była jako Amerykanka a naleciałość językowa z kraju rodzimego to głównie wina rodziny, która dosyć długo dostosowywała się do sposobu amerykańskiej mowy. Trudno ukryć fakt, że Valerie to córeczka tatusia. Podaj latarkę, poświeć tu... Takie były początki a wszystko przez jeden nieszczęsny wyścig, na jaki kiedyś zabrał ją ojciec. Dla niej była to ucieczka od przywiązania, do których korzeni nie mogła szczerze pojąć ani powodów, dla których wciąż były dla pozostałych w domu tak istotne.

W trakcie swojej zwyczajnej edukacji miała okazję nie raz zaskoczyć kolegów jakimś detalem technicznym, o jakim nie mieli pojęcia w kwestii samochodów i motocykli, przez co niektórym imponowała. Miała jednak swój własny konik, nowoczesne technologie. Zawsze interesował ją postęp, bo starała się nigdy nie patrzeć w tył, widząc w tym małą wartość, patrzyła w przód, przed siebie i to jak nowoczesne rozwiązania potrafią rozwiązać niemal każdy problem. W jej rodzinie nie było żadnego czarodzieja, dlatego jej magiczny potencjał pozostawał dosyć długo ukryty, do czasu aż zdecydowała się wstąpić do armii. Rodzina nie była przeciwna i szanowali jej patriotyczną decyzję, nawet jeżeli był to patriotyzm skierowany do kraju, w którym żyje teraz, a nie ten, z którego pochodziła. Każdy miał swoją własną ścieżkę i oni nie zamierzali stawać na drodze jej i wypisali jej zgodę, przez co mogła wziąć udział w szkoleniu rok wcześniej. Właśnie wtedy, na szkoleniu, miała pierwszy raz styczność z magią. To był zwyczajny przypadek, lecz jeden z żołnierzy posiadał magiczne zdolności. Nie miała okazji zbyt długo z nim rozmawiać, bo z nieznanego jej powodu został przeniesiony do innej placówki szkoleniowej. Szkolenie trwało tyle, ile powinno. Kilka tygodni i wszyscy otrzymywali swoje pierwsze przydziały. Z zupełnie nieznanego jej powodu przydział, jaki otrzymała, był wyjątkowy, bo obejmował stacjonowanie w jednej z ambasad, dokładnie tej znajdującej się w Paryżu. Może miało to związek, z tym że prezentowała się wzorowo? Któż mógł to wiedzieć.

Do ambasady przychodził pewien mężczyzna, który od razu poznał broszkę, którą nosiła, gdy nie przebywała w mundurze. Ironicznie to właśnie ten przedmiot przypominał jej o rodzinie po drugiej stronie globu. Okazało się, że mężczyzna był dalszym krewnym, o którym Valerie nie wiedziała do tej pory nic. Mężczyzna postawił sprawę jasno. W ich rodzinie był potencjał dla kolejnego maga i mogła to być ona albo jej siostra. Mimo sceptycznego nastawienia miała zamiar nieco się od niego dowiedzieć, choćby po to, by skonfrontować z tym rodzinę, gdy już wróci do domu. Po powrocie do domu nie udało się jej skonfrontować rodziny z nową wiedzą. Głównie za sprawą gości, którzy sprawili jej jednego dnia wizytę. Nie miała ich przedtem okazji poznać, lecz oferta pracy, jaką otrzymała, była nie do odrzucenia, przez co jej krótki pobyt w armii zwyczajnie dobiegł końca.

Gdy nadeszła chwila poszukiwania reliktu do przyzwania sługi, Valerie nie zamierzała zajmować się poszukiwaniem odległych legend, których odnalezienie graniczyło z cudem. Darowała sobie przeszukiwanie bibliotek i zbiorów magicznych, jeśli do jakichś miała dostęp, jedyne, o co poprosiłaby księgi magów to wiedza potrzebna do przeprowadzenia rytuału oraz dotyczące tego detale. Co jest reliktem i dlaczego może być istotne w przywołaniu herosa. Wiedziała, że jeżeli mają ocalić świat, to potrzebują kogoś oddanego sprawie, kogoś, kto był wzorem dla swoich rodaków i towarzyszy broni za czasów swojego życia. W swoich przemyśleniach doszła do kilku wniosków. Kto będzie lepszy do uratowania świata niż ktoś, kto niegdyś brał udział w jego niszczeniu lub już go ratował? Takich istnień były setki, należało znaleźć odpowiednie i w tym miał jej pomóc nie kto inny jak stary dobry internet.

Dziewczyna rzadko wracała myślami do korzeni rodzinnych, gdyż stara historia niewiele ją obchodziła. Jedyne co łączyło ją z rodzinną przeszłością to przekazywana w rodzinie broszka sięgająca jeszcze średniowiecznej wojny stuletniej, kiedy to ich rodzina uzyskała tytuł szlachecki, który obecnie, nie miał już żadnego znaczenia.

Internet... Potrafił odpowiedzieć na bardzo wiele pytań, jakie miała Valerie. Swoje poszukiwania potencjalnych sług i reliktów z nimi związanych zamierzała zawęzić już na samym początku do ostatnich dwustu lat. Zrezygnowała ze wszystkiego, co okrawało o niebezpieczne ekspedycje w głąb krajów arabskich i innych krańców świata lub takich, które nosiły znamiona historii o duchach. Interesowały ją fakty, nie bajki, które mogą okazać się marnotrawstwem czasu, którego nie było zbyt wiele. Jeżeli była w stanie, to miała zamiar namierzyć i odnaleźć żyjących dalekich krewnych swoich wybranych celów i wybadać jak bardzo ich rodzina jest z dokonaniami konkretnego bohatera związana. Potem zamierzała dowiedzieć się, czy posiadają po nich jakieś pamiątki, medale albo inne odznaczenia lub inne przedmioty do nich należące, które mogłyby im być drogie. Musiałaby je od nich odzyskać. Finalnie, jeżeli szukanie krewnych okazałoby się zbyt skomplikowane i czasochłonne oddałaby się poszukiwaniu poprzez szukanie eksponatów w muzeach lub prywatnych kolekcjach na terenach USA i Francji oraz Niemiec. Eksponaty były bardzo dużym przedsięwzięciem, gdyż mogła to być broń lub innego rodzaju sprzęt, który był przez danego osobnika wykorzystywany w walce lub z nim kojarzony. W trakcie przywołania nie rozstawałaby się z broszką, w końcu to chęć obrony bliskich była czymś, z czym rozstać się nie mogła, a ten przedmiot jej o tym przypominał.

Jeżeli znalazłaby jeden albo nawet więcej, to wedle zebranych dotychczasowo informacji próbowałaby oszacować, który z przedmiotów okaże się najlepszy do przywołania sługi. Nie mogło to trwać długo. Pozostawała kwestia przywołania. Mieli to zrobić w siedzibie? A co jeżeli największe szanse mieli gdzie indziej? Jeśli tak było, miała zamiar o tym wspomnieć i potencjalnie wybrać najlepszy czas i miejsce wedle wiedzy, jaką posiadała.

Nie wiedziała, dlaczego część rzeczy uleciała z jej pamięci, ale jeżeli miałaby pewna czegokolwiek, to tego, że obecnie nie ma niczego innego, za czym mogłaby podążać. W końcu... Cel, jaki miała, był jedną z niewielu rzeczy które, nawet jeżeli wydawały się, że nie należą do niej, to są drogą do odzyskania, tego co utraciła, gdyż innych wspomnień nie miała.

Zaklęcia:

Clock Down - Inkantacja polega na "odliczaniu" od wybranej cyfry do zera, im wyższa liczba początkowa tym dłuższa inkantacja i potencjalnie lepszy efekt finalny. W trakcie inkantacji należy już określić cel. Zaklęcie spowalnia ruch wybranej osoby bądź przedmiotu.


Atrybut: Czas
Root: Rozwój
Ekwipunek:

Motocykl
Pistolet
Zegarek noszony na lewym nadgarstku
Telefon
Tablet taktyczny (Stosunkowo niewielka mapa pobliskiego obszaru)

Umiejętności/inne:
Zaawansowane: Nowoczesne technologie
Amatorskie: Przeszkolenie wojskowe (wiedza informacje, protokoły, podstawowe taktyki, schemat zachowań, standardowa sprawność etc), Mechanika

Mystic Code: Mantle of changes - Płaszcz ten dostosowuje się do potrzeb użytkownika i jego aktualnej sytuacji


Siła: E
Wytrzymałość: E
Zręczność: E
Szczęście: E
Energia: 1000
Przepustowość: 100


Ostatnio zmieniony przez Valerie de Metz dnia Pon Sty 31, 2022 6:20 pm, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry Go down
Valerie de Metz


Valerie de Metz


Liczba postów : 5
Join date : 31/01/2022

Valerie de Metz Empty
PisanieTemat: Re: Valerie de Metz   Valerie de Metz EmptyPon Sty 31, 2022 1:34 pm

Servant
Prawdziwie miano: ???
Przydomek: Archer?
Płeć: Mężczyzna
Wygląd: Wygląd
Charakter: ???
Historia: ???
Ekwipunek: ???
Klasa: ???
Noble Phantasm: ???
Zdolności: ???
Zaklęcia: ???

Siła: ???
Wytrzymałość: ???
Zręczność: ???
Szczęście: ???
Energia: ???


Ostatnio zmieniony przez Valerie de Metz dnia Pon Lut 07, 2022 2:57 am, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Ringo Hayairushi


Ringo Hayairushi


Liczba postów : 277
Join date : 30/03/2015

Valerie de Metz Empty
PisanieTemat: Re: Valerie de Metz   Valerie de Metz EmptyPon Sty 31, 2022 5:27 pm

Atrybut - Musisz wybrać jeden, czas będzie lepszy
Root - Rozwój

Bonus z KP - Mystic Code: Mantle of changes - Płaszcz ten dostosowuje się do potrzeb użytkownika i jego aktualnej sytuacji

Bonus dodatkowy - Na PW

Dopisz to sobie no i akcept ogólnie
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Valerie de Metz Empty
PisanieTemat: Re: Valerie de Metz   Valerie de Metz Empty

Powrót do góry Go down
 
Valerie de Metz
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Kot Terrorysta :: Fate/Drown Existence :: Karty Postaci-