Przemysła... Znaczy Mogen Park... Abarai, Mugen Abarai

Imię i nazwisko: Mugen Abarai
Waga i wzrost: 195cm / 95kg
Wygląd:  https://i.imgur.com/eZqufsa.jpg
Charakter:
Mugen jest bardzo miłym człowiekiem mimo swojego wyglądu. Często pyta ludzi czy nie mają jakiegoś problemu czy też nie mogą go wspomóc jakimiś drobnymi na jedzonko, bo akurat zapomniał. Myślicie, że dostają od razu wpierdol? No nie, bo akurat faktycznie jest miły. Mimo swojej dresowej aparycji jest uprzejmy mimo klnięcia jak szewc. Co o nim bardzo wspomnieć? Że kocha on każdego rodzaju zwierzątka a przede wszystkim kotki. Jego mama jak był mały miała 5, więc stąd się wzięła jego miłość do nich. Dodatkowo bardzo często dzwoni do swojej mamci tak sobie z nią od czasu do czasu pogadać, bo ona akurat nie ma za dużo czasu jako pani doktor w jednym z szpitali. Gdy jeszcze mieszkał w Sapporo miał dość sporo przyjaciół ze względu na to, że należał do kółka mangowego i składał też modele mechów, które uwielbiał. Bardzo łatwo go namówić do pomocy jeśli w gre wchodzi model jakiegoś mecha do składania. Nie jest w tym jakimś mistrzem, ale za to uwielbia to robić. Takie to tam jego hobby. Z reguły to on jest tą osobą, która zaczyna rozmowę, bo jest całkiem wygadany, szczególnie jeśli chodzi o rozmowę na temat mang czy animców. Jak się stał takim nerdem pewnie zapytacie? A no do 11 roku życia miał problemy zdrowotne i dużo siedział w domu.

Historia:
Mugen Abarai? A no dawno się nie słyszało tego imienia w Sapporo, chłopak od pół roku tu praktycznie nie mieszka, ale mogę wam o nim opowiedzieć, bo się z nim przyjaźniłem za dziecka. Pamiętam jakby to było wczoraj… Od początku nie wyglądał tak jak teraz, był bardzo chudym i chorowitym dzieckiem. Podczas zabaw trzeba było uważać żeby sobie nie połamał wszystkiego, był bardzo kruchy jeśli można to tak nazwać. Wołaliśmy na niego Sucharek, bo dosłownie tak brzmiało za każdym razem jak złamał sobie kość, akby się łamało suchara na pół. Jego ojciec był archeologiem z tego co opowiadał, pracował ciągle za granicą w Egipcie. Ciągle przynosił i pokazywał nam jakie to pamiątki mu przysłał. Jakieś maski bogów, z resztą pełno miał tego w domu. No jego ojciec był strasznym fanatykiem. Jego mama praktycznie mieszkała w szpitalu przez to nie miała dla niego dużo czasu, ale wiem, że go kochała i miał praktycznie wszystko. Czasem gdzieś tam jeździli na wakacje i takie tam, ale wszystko się zmieniło kiedy jego ojciec zaginął podczas wykopalisk jak miał 10 lat. Podobno byli blisko znalezienia jakiegoś tam grobowca Onanhutepa czy jakiegoś innego, nie pamiętam tego, ale wtedy zniknął. On stwierdził, że kiedyś go odnajdzie, ale nie chce teraz krakać. Oczywiście nie było to dla niego łatwe, bo się kapkę załamał, bo nie za bardzo mógł cokolwiek z tym zrobić, bo w końcu był dzieckiem, bardzo słabym do tego. Wszystko się zmieniło jednak jak jego mamie udało się go zapisać na jakieś badania dotyczące jego łamliwości kości. Pamiętam, że zawsze w sobotę siedział cały dzień w szpitalu i robili na nim jakieś badania. Czasami z nim chodziłem. Siedział dużo przypięty pod kroplówkami, dlatego dotrzymywałem mu towarzystwa. Graliśmy w karty i tak dalej. Prawie rok mu zajęło zanim zaczęliśmy widzieć efekty. Pamiętam jak kiedyś upadł, pierwszy raz w życiu nie złamał sobie ręki czy nogi. Śmiał się, nie płakał, nie widziałem go nigdy tak szczęśliwego. Nie baliśmy się już grać w piłkę, kosza czy inne. W końcu mógł żyć. Chodziliśmy potem na sztuki walki i oczywiście na wrestling do którego mnie zmusił. Do tej pory pamiętam jak walnął pierwszego w życiu Piledrivera. Był praktycznie dla mnie jak brat, całą szkołę trzymaliśmy się razem. To on w sumie poznał mnie z moją dziewczyną, cholernik był dla mnie świetnym skrzydłowym. Niestety wszystko się skończyło kiedy to jego moce zaczęły się objawiać. Jego matula się przeprowadziła razem z nim gdzieś do Tokio. Dalej sobie wysyłamy listy. Czasami mi go brakuje, ale co poradzę… A właśnie, bliznę na oku sobie zrobił jak miał 13 lat, podczas jednej z bójek podczas imprezy klasowej walnęli mu rozgrzanym patykiem w łeb. No i tak mu w sumie dostało.

Ekwipunek:
- Telefon
- jakaś tam mniej znana Manga
- Milion modeli gundamów w domu
- Jakiś tam pokoik blisko szkoły
- Air podsy
Przynależność: ?
Umiejętności:

- Wrodzone: Stalowy szkielet (3pkt)-
Pewnie zapytacie jak do tego doszło? Otóż jako dziecko Mugen był bardzo słaby i chorowity z łamliwością kości i z racji, że jego mamuśka pracowała w szpitalu udało się jej wpisać go na listę eksperymentalnych terapii. Wynik? Łamliwość kości zniknęła, ale jego wrodzona wytrzymałość nagle się ukazała w swoim pełnym świetle.

Wyuczone:
- Street Fighter (3pkt) - lata walki na ulicy nauczyły go jak porządnie komuś wpierdolić, a w szczególności, że ćwiczył on Tajski boks jak tylko skończyły się jego problemy zdrowotne.

- WWE RAW (2pkt) - JOOOOHNNN CEENAAAAAAAAAA… A praktycznie od małego uwielbiał oglądać zapasy. Dlatego też chodził na zapasy, więc nauczył się paru rzutów i jak wywalić frajerowi German Suplex.

Moc:
Bones manipulation - Zdolność pozwalająca na kontrolę kości i wytwarzanie nowych struktur kostnych.
- Aktualnie jedyną znaną właściwością mocy Mugena jest pojawienie się kościanych wypustek na jego knykciach.
- Wypustki te są twardymi rombami z tkanki kostnej, pozbawionymi układu nerwowego.
- Kostki te wyrastają a co za tym idzie są bezpośrednio połączone z kośćmi palców
- Kości te świetnie sprawdzają się jako kastety, niestety przez połączenie z kośćmi palców, atakowanie nimi powoduje ból w tych drugich.
- Pojawienie się tych kości zdaje się być całkowicie losowe z dużym prawdopodobieństwem ich pojawienia gdy dochodzi do uszkodzenia knykci np. w przypadku starcia
- Kości te "Znikają" podczas snu, jeśli Mugen tego chce. Jeśli nie, pozostaną z nim dopóki mu się nie "Znudzą".
- Zniknięcie kości nie powoduje zaleczenia ran powstałych przy ich pojawieniu, tak też jego palce wymagają wizyty u lekarza po każdym użyciu tej zdolności.
- Tempo regeneracji palców Mugena jest nadzwyczajnie przyspieszone

Wytłumacz mi Dax skarbie, proszę ja ciebie, w jaki sposób zwiększona wytrzymałość będąca efektem podania dragów w wieku wczesnoszkolnym jest wrodzona? Zrozumiałbym chociaż gdy byłeś bobo Dx

Zróbmy tak. Miałeś wytrzymałość od zawsze, ona tam była, tylko nie działała przez chorobę. Podali ci lek -> Choroba zniknęła -> Twoja naturalna wytrzymałość przestała być tłumiona i działa jak powinna od zawsze.

A to czy twoja postać o tym wie, czy może myśli że to efekt leków, to już twoja interpretacja i może być, jaką tam chce. Pasi?

Co do mocy które sobie wpisałeś to masz tam masę tak luźno powiązanych ze sobą rzeczy że skelejenie z tego czegokolwiek sensownego jest trudne. Dostaniesz więc cztery propozycje: Propozycja którą uda ci sie osiągnąć część z tego czego chcesz jako pierwsze, propozycja którą uda ci się osiągnąć część z tego co chcesz jako drugie, propozycja którą uda ci się osiągnąć dużo z tego co wypisałeś ale ostrzegam ze wymaga dużo kombinowania żeby to działało, prawdopodobnie tego nie posklejasz w trakcie gry no i generalnie jest trubo nudna IMO, no i ostatnia to moja propozycja która może ci sie spodoba więc lets go.

Aero telekinesis - Wariacja na temat telekinezy gdzie przedmioty nie są manipulowane siłą umysłu a wiatrem który z kolei manipulowany jest siłą umysły.
- Możliwość stworzenia jednej "Dłoni" z wiatru.
- Dłoń ta jest ledwo dostrzegalna jako zawirowania powietrza
- Dłoń ta jest rzecz jasna wielkości dłoni Mugena i może nią wykonywać takie ruchy jakie byłby w stanie wykonać swoją dłonią
- Dłoń posiada siłę a zatem również uniesie, dokładnie tyle ile uniósł by Mugen
- Dłoń jest bardzo trudna w użytkowaniu, jest powolna a jej ruchy są bardzo niemrawe i niezręczne, zupełnie jak u osoby po udarze która dopiero ponownie uczy się używać swojej dłoni
- Dłoń oddali się od Mugena na odległość maksymalnie 5 metrów
- Aktualnie zdolność ta bardzo nadwyręża siły fizyczne i mentalne Mugena pozwalając mu na zaledwie kilkasekund używania w ciągu dnia
- Kontrola Mugena jest również bardzo słaba i zwodnicza, przez co jeśli się w pełni nie skupi i maksymalnie nie wykorzysta posiadanego czasu do wykonania zaplanowanej czynności, może błędnie obliczyć siłę lub zwyczajnie zawalić task przez zręczność powietrznej dłoni.

AIM field amplification(?)/manipulation(?) - Zdolność pozwalająca na wzmacnianie, manipulowanie bądź zwyczajnie wpływanie na pole AIM użytkownika/ludzi
- Użytkownik może otoczyć swoje ciało widoczną "Aurą" swoje pola AIM
- Aura ta jest biało-złota i świeci się lekkim światłem pozwalającym delikatnie rozproszyć mrok w promieniu 2 metrów od użytkownika
- Aura emanuje na 30 cm od ciała, w dotyku jest "Delikatnie ciepła" i powoduje uczucie lekkiego mrowienia u innych osób

Magnetic manipulation - Zdolność pozwalająca na manipulację magnetyzmem.
- Pierwsze dotknięcie gołej skóry Mugena danego dnia, kończy się dla innych leciuteńkim kopnięciem prądu
- Mugen przesuwając dłoń nad słabymi magnesami - jak te od lodówki - może sprawić iż przestaną działać
- Mugen może "Przyklejać" do siebie drobne metalowe przedmioty jak śrubki czy gwoździe. Są one do niego przyklejone bardzo delikatnie i nie ma większego problemu by je odczepić bądź przesunąć, jednak same nie spadną.

Bones manipulation - Zdolność pozwalająca na kontrolę kości i wytwarzanie nowych struktur kostnych.
- Aktualnie jedyną znaną właściwością mocy Mugena jest pojawienie się kościanych wypustek na jego knykciach.
- Wypustki te są twardymi rombami z tkanki kostnej, pozbawionymi układu nerwowego.
- Kostki te wyrastają a co za tym idzie są bezpośrednio połączone z kośćmi palców
- Kości te świetnie sprawdzają się jako kastety, niestety przez połączenie z kośćmi palców, atakowanie nimi powoduje ból w tych drugich.
- Pojawienie się tych kości zdaje się być całkowicie losowe z dużym prawdopodobieństwem ich pojawienia gdy dochodzi do uszkodzenia knykci np. w przypadku starcia
- Kości te "Znikają" podczas snu, jeśli Mugen tego chce. Jeśli nie, pozostaną z nim dopóki mu się nie "Znudzą".
- Zniknięcie kości nie powoduje zaleczenia ran powstałych przy ich pojawieniu, tak też jego palce wymagają wizyty u lekarza po każdym użyciu tej zdolności.
- Tempo regeneracji palców Mugena jest nadzwyczajnie przyspieszone

Choose your power and sit.

Gdybyś był dobry z matematyki - a nie jesteś - to wiedziałbyś że nie można dać akceptu i mieć akceptu jednocześnie. Bowiem akcept jest jeden, a nas jest dwóch. I nie ma tutaj miejsca dla nas obojga. A raczej akceptu dla nas obojga. Na twoje szczęście jestem dobroduszną osobą i dlatego daje ci ten oto ciepły Akcept smacznego.