Antrykot Pottelgeus

Imię/Miana: Antrykot Pettelgeus
Rasa: Człowiek
Pochodzenie: Gondolin
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 21
Wzrost i waga: 1,74m//70kg
Wygląd: Click
Charakter: Antrykot to całkiem normalny chłopak. Można by rzec że zwykły przeciętniak z ogromnego rodu Pettelgeusów, najlepszych kucharzy Gondolinu. Chłopak należy do tych raczej spokojnych, acz dość tchórzliwych. Mimo tego pełen jest pasji i chęci. Czasami jednak chęci nie wystarczą. Dlatego też został wysłany na północ przez rodzinę. By miał szansę się zmienić i zgodnie ze swoimi życzeniami zostać wojownikiem! Bo pomimo że rodzina to kucharze, to wspierają go w jego marzeniu. Może jest tchórzem, ale serce ma wielkie i po odpowiedniej stronie. Robiąc więc za kucharza dla armii i czasem pomagając im machając mieczem, zamierza zostać wojownikiem, obserwując najlepszych na świecie. Poza tym jest dość wstydliwy ale bardzo chciałby znaleźć sobie też przyszłą żonę. Najlepiej elfke bo według tego co mówili mu rodzice, to elfki są bardzo piękne. A poza tym to nie lubi orków, boi się jak ktoś na niego krzyczy i w sumie też trochę pająków. Kocha zwierzęta i jeść. Gotować też bardzo lubi. Ale kucharz to nie wojownik, a to jednak tym drugim zostać chce!
Historia: Antrykot urodził się w wielkim rodzie Pettelgeusów, którzy z pokolenia na pokolenie zajmowali się gotowaniem dla możnych Gondolinu, prowadząc przy tym oberżę pod kulawym osłem. Normalna rodzina, żyjąca ze sztuki jakim było gotowanie. Ojciec Antrykota - Rostbef, bardzo kochał swojego syna. Był najmłodszym z siedmiu synów, oprócz tego miał starszą siostrę i potem jeszcze dwie młodsze. Rodzina była więc obfita ale jego legendarni kucharze, zawsze mieli zarobki. I młody Antrykot od małego był wychowywany w miłości do chochli. Antrykot chociaż bardzo lubił robić zupę, to mimo wszystko od zawsze marzył o machaniu mieczem. Podglądał inne dzieci, a nawet samemu trenował, machając chochlą z rondlem jako hełmem na głowie i pokrywką w dłoniach jako tarczą. Rodzice w pewnym momencie zorientowali się w kwestii "Miłości" ich syna i zaczęli go wspierać, do tego stopnia że chociaż płacząc przy pożegnaniu, odesłali go na północ, gdzie Antrykot miałby lepsze możliwości zostania wojownikiem.
Ekwipunek: Napierśnik, miecz, sprzęt do polowego gotowania.
Umiejętności/inne:
Zaawansowane:
- Gotowanie
- Procesowanie żywności

Podstawowe:
- Walka mieczem
- Parowanie
- Uniki

Siła: D
Szybkość C
Wytrzymałość: D
Zręczność: C
Moc: D

Imo gotowanie i procesowanie żywności mógłbyś połączyć w jedno i mieć zamiast tego jeszcze jedną umiejkę.

Poza tym akcept

Dopisz sobie gdzieś do KP:

Błogosławieństwo Turgona Mądrego - Opuszczając Gondolin, Władca Ukrytego Miasta błogosławił Antrykota tak, że choć lokalizacja Gondolinu została przed nim skryta, tak podążając za sercem (a może i za żołądkiem) zawsze trafi do rodzinnego miasta, tak długo jak zło nie czai się nad nim.