Share
 

 Mikazuki~~~~

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Ringo Hayairushi


Ringo Hayairushi


Liczba postów : 277
Join date : 30/03/2015

Mikazuki~~~~ Empty
PisanieTemat: Mikazuki~~~~   Mikazuki~~~~ EmptyNie Lip 19, 2015 8:19 pm

Imię: Mikazuki
Pseudonim: Ben, Charlie, Xiaong, Feitan, March, Eugene, Zdzisław, Oktav, Reo etc.
Nazwisko: Kamishirosawa
Płeć: Mężczyzna
Waga: 75 kg
Wzrost: 182 centymetry
Wiek: 27
Gildia: ~~
Miejsce umieszczenia znaku gildii: ~~
Klasa Maga: 0

Wygląd: Dość wysoki mężczyzna luźnym krokiem wszedł do pomieszczenia.-I jak?-Zapytał kobietę siedzącą na krześle, ta obrzuciła go krytycznym spojrzeniem i prychnęła, wkładając fajkę do ust. Ciężko było mówić o jakimkolwiek uczuciu między tą dwójką. Teoretycznie mieli być mistrzem i uczniem, teoretycznie mieli być ofiarą i zabójcą. Koniec końców skończyli jak coś co odbiedy można było nazwać "Przyjaciele". W każdym razie męzczyzna miał nietypową jak na te strony aparycje. Z tego co o nim wiedziała pochodził z Fiore. Dość wysoki mężczyzna o śniadej karnacji i umięśnionej sylwetce. Krótkie czarne włosy zdawały się pochłaniać okoliczne światło, nawet w cieniu, zdawały się ciemniejsze od ciemności. Zdawały się pochłaniać nawet brak światła. Były... na swój sposób straszne. Jego oczy też budzić mogły nieco strachu. Jasno błękitne w świetlne dnie wydawały się wręcz białe niczym u ślepca, dopiero w nocy ujawniając swój lazurowy blask. Posiada mocno zarysowany łuk brwiowy a same brwi są gęste i czarne. Powieki zdaja się wiecznie opadać, zupełnie jak gdyby mężczyzna był śpiący. Nawet kiedy zdawał się pobudzony jego oczy mówiły tylko "spać", jakby jego królestwem była noc. Zazwyczaj zaciśnięte wargi rzadko zmieniały swój wyraz, zupełnie jakby jego twarz wyciosana w marmurze zmuszona była do tego by wiecznie zachować wyraz tego kpiącego półuśmieszku. Ten właśnie uśmieszek najczęściej denerwował kobietę, naprzeciw której stał teraz ten mężczyzna. Mikazuki, bo tak miał on na imię, posiadał zgrabny mały podbródek i nieco pulchniejsze policzki, przez co kości policzkowe były słabo zarysowane, wiele kobiet uważa że gdyby nie to, byłby dużo przystojniejszy. Co do reszty jego ciała - aktualnie zakrytego ubraniem - to kobieta widziała je wiele razy. Nie żeby był to powód do dumy, ale Mikazuki nie radził sobie zbyt dobrze z kobietami i moża było łatwo się z niego ponabijać. Na przykład wchodząc mu do wanny w trakcie kąpieli. W każdym razie nie miał na ciele zbyt wielu szczególnych znaków. Jedynie na prawej łopatce miał znamie w kształcie gwiazdy. Poza tym można się było doszukać kilku pieprzyków na plecach czy siateczki drobnych srebrnych blizn na lewej ręce. O bliźnie nigdy nic nie mówił, ani kto ją zostawił ani dlaczego, ale było widać że blizna ta ma dla niego znaczenie, często bowiem patrzył na swoją rękę nieobecnym wzrokiem, pewnie rozpamiętując moment w którym blizna ta powstała.
Mikazuki posiadał jednak pewną bardzo nietypową cechę jak na mężczyznę. Był krawcem. Krawcem była też ona i to ona uczyła go fachu. Mężczyzna miał talent, nie tylko do szycia ale też do przebieranek i gry aktorskiej. Pewnie gdyby nie ścieżka którą obrał, byłby wręcz genialnym aktorem. Niestety był magiem. Szpiegiem, tak dokładniej. Nie przeszkadzało jej to jednak. W większości przypadków ten chłopak nosił więc kompletnie różne ciuchy, kompletnie różne "twarze". Ile to razy był Benem, młodym synem karczmarza? Albo Xiaongiem, mnichem z gór? Potrafił być każdym kim musiał i nigdy go to nie męczyło, nie trudziło, nigdy nie uważał że to poniżej godności. Nawet gdy był Jeann, córką bogacza z pobliskiego kraju. Niekiedy jednak można go było spotkać w jego naturalnych ciuchach. Stroju który zakładał mniej więcej wtedy kiedy chciał być samą. Czarna kamizelka sięgajaca dolnej linii żeber, granatowe jeansy, pas ze skóry tygrysa, rękawice bez palcy z tygrysiej skóry oraz luźne buty. Teraz jednak odziany był w strój reklamujący Takoyaki - wielką ośmiornicę. I ten głupi strój okropnie ją irytował.-Zdejmij to.-Dodała i wróciła do przeglądania gazety.

Charakter:  Mikazuki jest osobą skrytą. Przyjęło się ogólnie mówić że ludzie obdarzeni mocą taka jak jego, zawsze sa skryci i małomówni. I coś w tym było, nie można powiedzieć że jego magia, nie miała wpływu na jego charakter. Magia wywiera zbyt silny wpływ na ludzi by można powiedzieć o niej "Nie ważna". W jego wypadku objawiało się to przede wszystkim skrytością. W każym razie, wróćmy do tego jaki jest Mikazuki? Skryty, to już wiadome, ale nie tylko. Bardzo często bywa zamyślony, zupełnie jakby błądził gdzieś w labiryncie własnych myśli. Nacodzień osoba spokojna, raczej nierzucająca się w oczy. Przeciętniak wśród przeciętynych. Równie dobrze mógłby być waszym sąsiadem, co weekend uczestniczącym w konkursie na najładniejszy ogródek na osiedlu. I w zasadzie taki był, skrywał jednak też w sobie drugą naturę. Potrafił zabijać z uśmiechem na ustach, patrząc na ofiarę oczami pozbawionymi wszelakich uczuć. Typowy seryjny morderca z podmiejskich dzielnic. Chociaż nie do końca, bo Mikazuki nie był "zły" a już na pewno nie można było go nazwać "Mordercą". Owszem, zabijał. Ale jego ofiary zazwyczaj zasługiwały na śmierć lub ich śmierć w oczach Mikazukiego prowadziła do odpowiednich korzyści grupy. Potrafi poświęcić życie jednostki. Potrafi zabić dla dobra ogółu. Umie wyłączyć w sobie emocje po to by dokonać tego co jego zdaniem jest wymagane. Po trupach do celu. Wstydzi się kobiet.

Historia:  

Book
Rzecz ta miejsce swe miała w małym domku, na przedmieściach Oshibany. Tam też mieszkała rodzina Kamishirosawa. Była to rodzina kupiecka, ojciec handlował starociami, matka zajmowała się domem, od czasu do czasu robiła wypieki na sprzedaż, głównie na święta. Cała rodzina starała się trzymać od magii z daleka, no bo dla zwykłego zjadacza chleba, magia była utrapieniem. Problemy się zaczęły kiedy urodziło im się pierwsze dziecko. Rachel bo tak nazwali swoją pierwszą córkę, była dzieckiem wesołym, energicznym i jak dość szybko się okazało - magicznie utalentowanym. Posiadała w sobie wielką moc, ale jej mała osoba nie potrafiła nad nią panować. W wieku 4 lat niechcący zabiła kota sąsiadów. Ojciec surowo ją wtedy zlał a matka zaczęła pilnować jak oczka w głowie. Mała rosła w odosobnieniu, zamknięta w swoim pokoju, z którego wychodziła tylko pod opieką. Bano jej się, ale ojciec który nielubił magii, nie chciał prosić o pomoc żadnego maga. Uważał że pas i jego surowość, wywalą z głowy małej Rachel "problem" jakim była magia. I tak dziewczynka rosła, do czasu kiedy na świat przyszło kolejne dziecko, chłopiec, Mikazuki.
W odróżnieniu od swojej siostry Mikazuki nie wykazywał kompletnie żadnego talentu magicznego. Zdawał się wręcz nadmiernie normalny. Nic dziwnego więc że cała miłość rodziców przeszła na małego Mikazukiego a puste serce Rachel, wypełniać zaczęło się nienawiścią do braciszka, który odebrał jej wszystko, co pozostało w jej nieszczęśliwym życiu. I tak dorastali dalej. Kiedy chłopiec skończył trzy lata, pierwszy raz pozwolono mu spotkać się z Rachel, jedynastoletnią wtedy dziewczyną. Była cicha, nieco zdziczałą(za co rodzice obwiniali magię, a nie własne metody wychowawcze) i o smutnych oczach. Ale Mikazuki pokochał swoją siostrę i gdy tylko mógł sobie na to pozwolić, wykradał by się z nią pobawić. I mimo że Rachel dalej żywiła niechęć do pasożyta który zabrał JEJ miejsce w sercach rodziców, zaczęła powoli i z wolna obdarzać Mikazukiego uczuciem siostrzanej miłości. Kiedy Mikazuki nieco podrósl sam stał się cichym i nieco ponurym dzieckiem. Rodzicie obwiniać zaczęli za to Rachel a ich spotkania zostały ograniczone, dlatego też Mikazuki nauczył się udawać radość i szczęście, przybierać na usta fałszywy uśmiech, tylko po to by spotkać się z zamkniętą w swym pokoju siostrą. A cały smutek Mikazukiego, brał się po prostu z tego, w jaki sposób jego rodzice traktowali Rachel. Kiedy matka Mikazukiego zaszła w ciążę poraz trzeci, zaczęła podupadać na zdrowiu psychicznym. Gdy urodziło się trzecie dziecko w rodzinie, matka zaczęła namawiać ojca, by je zabić. Była to bowiem kolejna dziewczynka, nie miała jednak ona imienia gdyż matka bała się jej równie mocno jak Rachel. A co jeśli obie skrzywdzą Mikazukiego? Koniec końców, matka porzuciła własne dziecko a wychowaniem małej zajęła się Rachel, która nadała jej też imię "Takara". Po kilku miesiącach stan matki pogorszył się, ojca kilka tygodni później, aż pewnego dnia po prostu zmarli. Lekarz stwierdził że to galopujące suchoty. Dom odkarzono, a szesnastoletnia wtedy Rachel, przejęla obowiązki glowy rodziny, chciała bowiem wychować swoje młodsze rodzeństwo. Chciała dać im miłość, której nie otrzymała i która na pewno nie miała być dana Takarze. Żyli sobie mniej lub bardziej szczęśliwie, dość ubogo, w spokoju. Mała Takara przejawiała zdolności magiczne i destrukcyjne. Żadna zabawka która wpadła w jej ręce nie przetrwała tygodnia. Za każdym razem wywoływało to śmiech Rachel, która śmiała się bardzo rzadko, było więc to całkiem miłe a gdy i Takara dorosła na tyle by to rozumieć, czasem psuła zabawki specjalnie, tylko po to by wywołać radość u Rachel. To chyba wtedy Takara doznała trwalego uszkodzenia psychiki i w jej małej główc zrodziła się prosta zależność niszczenie = radość. W każdym razie, pewnego dnia gdy Mikazuki miał dziesięć lat, sprzątał stare rzeczy rodziców na strychu. Wtedy też natknął się na dziwną książkę. Książkę o czarnej jak smoła okładce, spiętej klamrą z mosiądzu, zamkniętą na kłódkę i przewiązaną łańcuchem. Księga wyglądała na taką, której nigdy przenigdy otwierać nie wolno. Jednak Mikazuki byl ciekaw, bardzo ciekaw. Znalazl więc klucz i otworzył księgę...

Magic
Ktoś kiedyś rzekł, że wielka moc, to wielka odpowiedzialność. A także że magia to niebezpieczna broń. To że dysponujesz ogromną mocą wcale nie otwiera przed tobą nowych dróg, lecz zmusza cię do podążania jedną ścieżką. Bowiem ci z wielką mocą, zawsze wpadają w sidła krwawego przeznaczenia.
Dwie siostry były od siebie bardzo różne pod względem magii. Taraka świetnie panowala nad swoją magią ziemi, lecz nie panowała nad własnym charakterem niszcząc wszystko dookoła. Rachel natomiast była jej przeciwieństwem. Nie panowała nad swoją magią lodu kompletnie, mimo panowania nad własnym charakterem ale... koniec końców też niszczyła wszystko co popadnie. W Oshibanie zaczęto je nazywać nawet szalonymi siostrami, co zmusiło w pewnym momencie rodzeństwo do migracji na zachód. Minęło sześć lat od momentu w którym Mikazuki odnalazł pewną księgę. Nigdy o niej nie mówił, nigdy nie powiedział co w niej było i choć udawał że wszystko jest ok, Rachel widziała cień. Takara też go dostrzegała. Zupelnie jakby ich braciszek zaczał przyciagać do siebie cienie, był też nieco straszny... troszeczkę. Mała Takara nieraz budziła się w nocy z krzykiem, bowiem we śnie widziała gnijącą twarz swojego brata. Kiedy Mikazuki zobaczył jak wpływa na siostry, starał się trzymać od nich na dystans, zawsze pod byle pretekstem, choćby takim że on był mężczyzną a one kobietami. Takara miała już osiem lat, Rachel dwadzieścia cztery. Wtedy też ich mały domek na zachodzie został napadnięty a starsza siostra musiała walczyć. Bardzo szybko pokonała przeciwników, kiedy mały Mikazuki bronił Takary. Wtedy też wszystko się posypało. Kiedy jest siostra pokonała przeciwników, spojrzała na Mikazukiego wzrokiem, który znał tylko on i oświadczyła mu że odchodzi, dopóki może. Tak jak powiedziała, tak zrobiła. Mikazukiemu zajęło chwilę pojęcie co właściwie się wydarzyło...

...od sześciu lat, Mikazuki uczył się magii. Magi ciemności z księgi którą odnalazł. Magii zła. Nauczanie się tej magii wystawiało go na obcowanie z "Wolą księgi". Pochłonął on ogrom wiedzy z książki, niestety jej wola przeszła na niego. Klątwa Tagaretha. Wszyscy w jego otoczeniu, mieli oszaleć. Gdy Mikazuki uświadomił sobie że odpowiada za szaleństwo siostry, zrozumiał że Takara też jest zagrożona. Postanowił że musi odejsć. Odejść by uchronić Takarę, a także odnaleźć Rachel i pomóc jej, pomóc jak tylko mógł. Nie mógł jednak tak po prostu opuścić młodej siostry, ta mogłaby próbować go odnaleźć. Odszukać, a do tego dopuścić niemógł, przynajmniej na razie, dopóki klątwa nie przestanie się na niej odbijać. Dlatego też użył zaćmy i wymazał jej z pamięci zarówno siebie jak i Rachel, a następnie przepraszając śpiącą siostrę, odszedł w ślad za Rachel, Takarę pozostawiając śpiącą w lesie.

Umiejętności: Bezszelestny lvl 1, Skrytobójca lvl 1, Władca krzeseł lvl 1
Ekwipunek: Walizka z przyborami do szycia i materiałami

Rodzaj Magii: Problem – Tak swoją magię nazywa Mikazuki. Zresztą i tak nie wie jak owa magia nazywać się winna, więc nazywanie jej problemem pasuje jak ulał. W każdym razie jest to magia polegająca nad szeroko rozumianą ciemnością, czyli Cieniami oraz "Ciemnością" ludzkich serc. Jego siostry nazywały to magią Halloween, które także jako tako pasuje do działania tej magii.

Pasywne Właściwości Magii

Mrok – PWMka ta sprawia że do oczu wszystkich ludzi czy to sojuszników czy przeciwników w promieniu 5m od Mikazukiego dociera mniej światła, przez co kolory wydają się im bardziej wyblakłe a sama rzeczywistość nieco ciemniejsza.

Ciemność – Mikauzki jest w stanie pochłonąć energię świetlną z jednego wybranego obiektu. Oczywiście rzecz biorąc nie zgasi to kuli ognia, ogniska czy pochodni gdyż energia cieplna zaraz na nowo odnowi energię świetlną, niemniej pozwala świetnie wyłączać Lacrymy świetlne.

Noktowizor – Ot, widzenie w ciemnościach. Za to postać posiada nieco gorszy wzrok za dnia.

Prawdziwe zamiary – Mikazuki potrafi dostrzec ciemność ukrytą za słowami dużo łatwiej niż przeciętny zjadacz ryżu.

Ukryte zamiary – Analogicznie, dużo łatwiej ukryć mu swoje zamiary, przez co trudno dostrzec że kłamie

Ciało uktane z ciemności - Ciało Mikazukiego jest zrobione z ciemności, dlatego zranić go można jedynie za pomocą zaklęcia powodującego powstanie dużej ilości energii świetlnej. Inaczej postaci nie da się zranić chyba że wypstryka się z MM bowiem każda poważna rana zadana postaci marnuje jej 6MM

Metamorfoza - Pasywna właściwość magii pozwalająca na zmianę kształtu własnego cienia.

Opętanie - Wszelkie złe duchy i inne magiczne kreatury mają utrudnione zadanie, gdyby chciały w jakikolwiek sposób wpłynąć na umysł Mikazukiego. Jest on po prostu nieznacznie bardziej odporny na wszelkie efekty działań złych mocy.

Opończa cieni - W ciemnościach Mikazuki jest nieco gorzej dostrzegalny. Jeśli zaś stoi w ciemnościach nieruchomo, to dojrzenie go jest jeszcze trudniejsze.

Odwrotny sen - Mikazuki jest człowiekiem prowadzący nocny tryb życia. Przywykł więc do tego że jeśli może - śpi za dnia, a nie w nocy. Co za tym idzie za dnia jest bardziej ospały i łatwiej ulega różnym wpływom typu zaklęć usypiających niż w nocy, kiedy to jest pobudzony i działa szybciej no i trudniej go uśpić.

Strach - Jeśli tylko tego chce Mikazuki może emanować aurą zniszczenia i śmierci. A dokładniej rzecz biorąc jeśli chce to może sprawiać wrażenie osoby bardziej niebezpiecznej niż w rzeczywistości, co może przestraszyć osoby o co słabszych nerwach. Taka aura dresa +30

Klątwa Tagaretha - Jedna z wielkich klątw, zaraz obok Ankhseram. Im dłużej przebywa się w otoczeniu Mikazukiego tym bardziej zaczyna się umysłowo chorować. Po kilku miesiącach mogą pojawić się napady szału czy złości, depresje. Po kilku latach może to być rozdwojenie jaźni, szaleństwo, halucynacje. Rozkiwta zło w sercach i ludzkich umysłach, sposób myślenia niekontrolowanie zmienia się.

Zaklęcia:

Zaćma [B] - Zaklęcie to pozwala sprowadzić ciemność na umysł przeciwnika i całkowicie wymazać mu z umysłu istnienie danej osoby. Mózg sam sobie nadpisze utracone wspomnienia, tak by nie było w nich luk i dziur logicznych. Ponowne spotkanie i rozmowa z daną osobą mogą przywrócić utracone wspomnienia, poza tym dobrym lekarstwem są zaklęcia powyżej rangi C leczące mentalne choroby i obrażenia.

Shapeshifter [C] - Stworzenia nocy i mroku, Shapeshifterzy. Są to stwory zdolne zamienić się w kązdą inną osobę. "Przyodziać jej skórę". Sztuka Mikazukiego nie sięga jednak tak daleko. Nie zmieni on wzrostu, wagi czy płci jednak reszta jego aparycji może na okres 3 postów zostać zmieniona.

Kiełkowanie [C] - Mikazuki widzi zło w sercach swoich przeciwników. Z pomocą tej techniki jest w stanie spowodować "rozrost" tego zła, w danej chwili i momencie. Dzięki temu może spowodować np. Nagły wybuch gniewu czy zazdrości. W randomowych sytuacjach efekt jest bardzo krótkotrwały i nieznaczący, jednak w pewnych sytuacjach to bardzo silne zaklęcie. Na przykład widząc dwóch kłócących się mężczyzn, to zaklęcie może spowodować że jeden z nich chwyci za miecz i zabije. Ogólny efekt zależny od MG

Demon [A] - Zaklęcie to spowija Mikazukiego Mrokiem. Dzięki czemu jest ciężko dostrzegalny w ciemnościach. Jeśli stanie nieruchomo w cieniu, staje się całkowicie niewidzialny. Na dodatek dostrzeżenie go w tej formie wywołuje ogromne napady strachu, które mimo objawiania się w różny sposób zależnie od charakteru postaci, tutaj za sprawą zaklęcie i tak dojdzie dygotanie. Dodatkowo w tej formie Mikazuki jest bezszelestny. Działa 3 posty

Smog [A] - Mikazuki pokrywa teren o wymiarach 50x50x5m czarnym jak smoła smogiem. Widoczność spada o około 75%, nie licząc oczywiście Mikazukiego. Na dodatek wszystkie osoby w smogu łącznie z jego towarzyszami doznają licznych przywidzeń. Pokroju zwodniczych świateł, dźwięku płaczu lub śmiechu, cieni i sylwetek ludzi. Zaklęcie trwa przez 10 postów
Powrót do góry Go down
 
Mikazuki~~~~
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Kot Terrorysta :: Archiwum :: 
Media Fiore
 :: Fiore News
-