Share
 

 Arc Ic - First Job

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : 1, 2  Next
AutorWiadomość
Ringo Hayairushi


Ringo Hayairushi


Liczba postów : 277
Join date : 30/03/2015

Arc Ic - First Job Empty
PisanieTemat: Arc Ic - First Job   Arc Ic - First Job EmptySob Paź 10, 2020 6:27 pm

To było piękne popołudnie. Słońce świeciło, ptaszki ćwierkały a rogalik z masłem z piekarni z naprzeciwka na pewno smakował jak nigdy. Flip siedział właśnie na krześle za biureczkiem swojego modnego przybytku, oczekując telefonu lub wizyty klienta. Samo biuro, jak biuro. Przestronna ale okratowana szyba zajmująca całą jedną ścianę, a w środku zielona tapeta, brązowa wykładzina, skórzana kanapa pod ścianą w której usadowione były też drzwi wejściowe. Między sofą a drzwiami znajdowała się spora paproć w doniczce. A z drugiej strony sofy stały misji Flapa. Flapa, który teraz bezwstydnie zajmował sofę i ślinił jedno z oparć. Pod ścianą po prawej od biureczka, Flip miał półki z książkami i dokumentami, a nawet komputer i drukarkę. Tak na bogato trochę. Na lewo od siebie przy szybie miał gablotkę w której mógł schować jakieś medale czy broń na pokaz, a po prawej szafeczkę na akta. Za sobą na ścianie miał zaś ogromny obraz przedstawiający mustanga w pełnym galopie po suchym stepie oświetlanym ostatnimi promieniami zachodzącego słońca. To nie tak, że właśnie taki gust miał Flip. Tak ten lokal oddał mu developer. A Flip zwyczajnie nie zdążył wprowadzić w nim jeszcze popraw. Nie miał też asystentki, a szkoda. Tak też sam musiał rano kupić rogalika z masłem w piekarni na przeciwko. Na szczęście dorzucali kawę gratis, tylko że mocną i bez cukru. Nie mniej, to było życie. Dobre, spokojne życie. W małym miasteczku, gdzie największym wydarzeniem ubiegłego roku było to gdy sławny w mieście emeryt pan Yonish, złamał bark, bo jakiś debil rozlał coś zimą przed jego domem i staruszek wychodząc poślizgnął się i boleśnie upadł. Lokal został otwarty przed tydzień temu i dotychczas odwiedzały go jedynie panie z poczty którą miał po sąsiedzku, co by poplotkować i poderwać przystojnego pana detektywa. Tym razem jednak, Flipowi na tle drzwi zamajaczyła jakaś nieznana sylwetka. Rozległo się głośne pukanie do drzwi...
Powrót do góry Go down
Flip & Flap


Flip & Flap


Liczba postów : 23
Join date : 28/10/2019

Arc Ic - First Job Empty
PisanieTemat: Re: Arc Ic - First Job   Arc Ic - First Job EmptySob Paź 10, 2020 6:50 pm

- Coś pięknego…- powiedział Flip do swojego wiernego kompana, który mu towarzyszył przez całą dotychczasową kariera, a potem rzucił kaweł przepysznego rogalika swojemu psu. Spojrzał na pieska, a następnie go pogłaskał po główce - Masz szczęście, że cię kocham, bo tą kawę tylko najgorszemu wrogu bym podarował - rzekł, a potem się wygodnie rozłożył na swoim krześle. Oglądał swój cały dobytek, który udało mu się zdobyć. Praca przy zapiekankach przyniosła skutki, bo w końcu mógł sobie ogarnąć jakieś biuro. Wziął głęboki oddech, a potem wziął dość sporego gryza swojego wspaniałego rogalika huśtając się na krześle.
- Oj Flap, musimy sobie w końcu tu ogarnąć jakąś blondynkę, bo mnie już się nie chce pić kawy z tej kawiarni. Do tego jeszcze mały ekspres do kawuni i będziemy ustawieni - rzucił tak do psa, który swoją miną mówił, że się z tym zgadza. W pewnym momencie jak Flip przełykał kęsa swojego śniadania rozległo się puka. Tak bardzo go to zaskoczyło, że aż spadł z krzesłą i się od razu otrzepał. Chyżo podbiegł do drzwi niczym dzika łania na nie obsranej łące po czym od razu się uśmiechnął szeroko do klienta.
- Dzień dobry, właściciel Flip & Flap, biura detektywistycznego. Z racji, że jest pan(i, zleży od tego kto to jest) to spuszczę z ceny. - po czym od razu się szeroko uśmiechnął, a pies aż z radości zaszczekał. W końcu klient, ile to już było czasu od ostatniej roboty? Sam tego nie wiedział, ale przynajmniej w końcu mu się poszczęściło.
Powrót do góry Go down
Ringo Hayairushi


Ringo Hayairushi


Liczba postów : 277
Join date : 30/03/2015

Arc Ic - First Job Empty
PisanieTemat: Re: Arc Ic - First Job   Arc Ic - First Job EmptyNie Paź 18, 2020 1:31 pm

Pierwszy klient zwiastował pierwszą sprawę, a to sugerowało zarobek! I nieco rozrywki. Tak więc Flip był bardzo zadowolony. Flap chyba trochę też. Drzwi zostały otwarte a do środka wszedł, przepychając się przez Flipa, niski mężczyzna. Miał łysą głowę i dwudniowy zarost na policzkach. Grubiutki, odziany w biały przepocony podkoszulek, laczki i poplamione czymś beżowe Shorty. Rozejrzał się po pomieszczeniu.-Małe coś-Warknął i spojrzał na Flipa, wyciągając do niego dłoń.-Peter Vishlav-Pierdnął-A kurwa, było nie żreć tej fasoli z tostami rano. Ale kto by mnie winił, Flip? Na pewno też nie możesz się powstrzymać na widok porządnej porcji fasoli... a może Flap?-Dodał niepewnie i pierdolnął się na kanapie-Fajny pchlarz. No, to mówiłeś o jakiejś zniżce, co? Świetnie świetnie. Ale do rzeczy Flip. Stara mnie kurwa zdradza. Jestem pewien. Chcę żebyś znalazł dowody. ZDRADZA MNIE. I CHCĘ DOWODÓW ŻE TO ROBI-Wycedził bardzo dosadnie, żeby Flip zrozumiał przekaz.-Nie wiem jakie masz stawki, ale nie interesuje mnie liczenie ci dniówki, więc zrobimy tak. Ty to zrobisz w tydzień, a ja ci daję 3 kawałki i pokrywam NIEZBĘDNE koszta-Nie wyglądał na kogoś kto śmierdzi groszem, a mimo to oferował niemałą sumkę

*około 20.000$
Powrót do góry Go down
Flip & Flap


Flip & Flap


Liczba postów : 23
Join date : 28/10/2019

Arc Ic - First Job Empty
PisanieTemat: Re: Arc Ic - First Job   Arc Ic - First Job EmptyWto Sty 12, 2021 11:17 pm

Pierwsze wrażenie o tym gościu Flap miał dość ciekawe, bo nie spodziewał się, że jego klientem będzie jakiś Janusz, który chyba nie za bardzo widział jak się powinien zachować jak gdzieś przychodzi. Na jego warknięcie powiedział - Ciasne, ale własne - po czym zamknął drzwi za nim uprzednio podając mu rękę - Banjou McFlip, miło mi - ale z tym pierdnięciem to mógł sobie darować albo przynajmniej ostrzec czy coś, ale cóż... Klient to klient i trzeba było być dla niego miłym. Na szczęście w kłamaniu był dobry i w robieniu dobrej miny do złej gry tak więc się jedynie do niego uśmiechnął - Na zdrowie. Sama fasola mnie jakoś nie rusza, wolę Chili na ostro z porządną ilością fasoli. Flip - po czym dziarskim krokiem udał się na swoje krzesło i usadził swój szanowny tyłek.
- Dobra, ale jedna sprawa, to jest akurat Flap, mój wspólnik, więc radze darować sobie nazywanie go pchlarzem - po czym gwizdnął przywołując psa do nogi - Jest mądrzejszy niż zwykły pchlarz - i od razu położył mu rękę na łbie delikatnie drapiąc za uchem. Prawda jest taka, że podejrzewał, że nawet mądrzejszy niż ten gościu. Gdy tylko usłyszał jaką sumkę ten gościu preferuje od razu zaświecił mu się bilon z jego zielonych oczkach.
- Biorę od razu - nawet się długo nie zastanawiał nad tym - No to mi Peter opowiedz od czego zacząłeś podejrzewać i czy masz jakieś przypuszczenia kto to mógł być - samego Flipa to jakoś nie specjalnie ruszyło biorąc pod uwagę z jakim chamem i gburem ma do czynienia. W sumie to wydawało mu się to proste, prawie na pewno go zdradzała, ale o tym mu nie mówił... W sumie jakby był na miejscu tej babki to chyba też wolałby poszukać sobie kogoś innego.
- Masz w razie czego jakąś rzecz z zapachem żony? Powiedzmy, że Flap też pracuje na nasze utrzymanie, więc mi pomaga w tropieniu - i znowu podrapał futrzaka za uchem.
Powrót do góry Go down
Ringo Hayairushi


Ringo Hayairushi


Liczba postów : 277
Join date : 30/03/2015

Arc Ic - First Job Empty
PisanieTemat: Re: Arc Ic - First Job   Arc Ic - First Job EmptyCzw Sty 21, 2021 11:01 am

Peter zignorował fakt, że Flap wcale nie był pchlarzem, coś tam chyba słuchał tego co Banjou miał do powiedzenia, ale nie sprawiał wrażenia zbyt zainteresowanego. Podrapał się ostentacyjnie po mosznie i podparł głowę ręką, ewidentnie znudzony tym, co Flap miał do powiedzenia.-Zdradza mnie, bo ja tak mówię jasne? Z ogrodnikiem, hydraulikiem, kucharzem-Machnął ręką-To co się liczy to fakt ŻE. TO. ROBI. Mam ci to przeliterować Flip?-Pochylił się na kanapie w kierunku Flipa, splatając dłonie przed sobą i opierając ręce na kolanach.-Za ten szmal który ci oferuję, lepiej się postaraj "znaleźć", coś naprawdę solidnego, na tą kurwę, zgoda?-Mrugnął porozumiewawczo-Jutro ktoś ci podrzuci coś z jej garderoby. W międzyczasie tu masz adres-Pogrzebał w kieszeni i wyciągnął jakąś pomiętą kartkę którą położył obok siebie, tam gdzie wcześniej siedział Flap-Suka ma dzisiaj o 16, badmintona na kortach na południu miasta, potem manicure w salonie pani McCarthy a potem jakieś babskie spotkanie, ale nie mam pojęcia gdzie. Jak dobrze pójdzie to może już dzisiaj znajdziesz jakieś dowody. Coś jeszcze potrzebujesz? Bo czas mnie nagli-Postukał się palcem prawej dłoni po lewym nadgarstku. Nie miał tam jednak zegarka.
Powrót do góry Go down
Flip & Flap


Flip & Flap


Liczba postów : 23
Join date : 28/10/2019

Arc Ic - First Job Empty
PisanieTemat: Re: Arc Ic - First Job   Arc Ic - First Job EmptyWto Sty 26, 2021 6:07 pm

Hm, klient płaci klient żąda jak to mawiają, a sam Peter chyba nie miał w zwyczaju słuchać innych. Flip lekko westchnął na wszystkie słowa tego gbura - W porządku, w porządku - rzekł sięgając ręką po pomiętą kartkę, którą wyciągnął grubas. Po czym przejechał po niej wzrokiem by zobaczyć co na niej jest - Jeszcze tylko zdjęcie żoneczki i w sumie mamy wszystko jasne - po czym sięgnął do biurka po swój mały aparacik, który wrzucił do kieszeni. Chyba będzie musiał zainwestować w nowy sprzęt po tym wszystkim.
Powrót do góry Go down
Ringo Hayairushi


Ringo Hayairushi


Liczba postów : 277
Join date : 30/03/2015

Arc Ic - First Job Empty
PisanieTemat: Re: Arc Ic - First Job   Arc Ic - First Job EmptyCzw Lut 11, 2021 9:34 am

MG

Słysząc dodatkowe życzenie Flipa, mężczyzna warknął coś niezrozumiale pod nosem i zaczął grzebać po kieszeniach, aż dorwał się do portfela w którym też chwilę pogrzebał i faktycznie wyjął zdjęcie żoneczki. Małe bo małe, ale było.-Rozumiem że to już wszystko, tak więc wychodzę. Żegnam pana, panie Flap-I jak powiedział, tak zrobił. Wyszedł, pozostawiając Flapa samego sobie, z jego pierwszym zadaniem. No i wydawało się że to było największe wydarzenie tego dnia, jednak widocznie Flap był dzisiaj na topie bo do pomieszczenia weszła KOLEJNA osoba. Była to niska kobieta, dość ładna, o bardzo przeszywającym błękitnym spojrzeniu. Obrzuciła biuro Flapa szybkim spojrzeniem i kącik jej ust drgnął lekko w delikatnym uśmiechu.-Interesujący klient. Wychodząc mówił coś o tym że tu cuchnie i że jak śmiesz trzymać kejtra na kanapie, na której sadzasz gości-Wygięła dłonie ku górze, wzruszając ramionami. Zajęła miejsce na kanapie a gdy Flip do niej podszedł podrapała go za uchem-Parandemone Ullia vi Trifriare. Pan Flip?-Zapytała. O dziwo, faktycznie Flip był Flipem. A nie Flapem. Flap był psem.-A to pewnie Flap-Uśmiechnęła się do psa, głaszcząc go. Ten uznając że to dobry człowiek do tego by go głaskać, wskoczył na łóżko i położył łeb na nogach kobiety, która faktycznie zaczęła go głaskać.-Potrzebuję pana, panie Flip. Pana usług, dokładniej. Czy mam rozumieć że się spóźniłam?-Uniosła głowę i spojrzała na Flipa, uśmiechając się
Powrót do góry Go down
Flip & Flap


Flip & Flap


Liczba postów : 23
Join date : 28/10/2019

Arc Ic - First Job Empty
PisanieTemat: Re: Arc Ic - First Job   Arc Ic - First Job EmptyCzw Lut 11, 2021 6:01 pm

Flip spojrzał na zdjęcie jego żoneczki, potem na niego, jeszcze raz na zdjęcie i tak z 3-4 razy może, bo nie dowiedział, że taki kutas może mieć taką ładną żone. Spodziewał się bardziej jakiejś Haliny z mięsnego czy coś w ten deseń, a tu proszę jaka miła niespodzianka.
- Do Widzenia panu - powiedział bardziej z osobistej kultury niż z tego by mu bardziej zależało na kolejnym spotkaniu z nim. Jednak ku jego zaskoczeniu pojawiła się kolejna osoba, która ku jego zdziwieniu była całkiem ładną dziewczynką, dlatego też blondyn się uśmiechnął szarmancko
- Ta, a jaki przyjemny - skomentował tylko tą mendę, która jeszcze zdążyła go oczernić przed kolejną osobą.
- Nie, nie proszę, proszę. Tak, jestem Banjou McFlip, ale Flip wystarczy. Jest pani pierszą osobą, która nie pomyliła mnie z Flapem - wykrztusił z siebie - Zaproponowałbym pani kawe lub herbatę, ale właśnie mi się czajnik zepsuł i sam musiałem gonić do kawiarenki na przeciwko - lekko się uśmiechnął i zakłopotany podrapał się po głowie - następnie usiadł przy biurku, a zdjęcie od tego Buca położył gdzieś na boku. Cholerny sobie teraz poczeka z robotą, bo chyba znalazło się coś ciekawszego.
- No więc słucham panią, w czym problem i jak mogę pani pomóc. Ostatnio trochę mniejszy ruch, więc raczej pani sprawę wcisnę w grafik - złożył razem palce po czym zaczął podpierać nimi głowę opierając łokcie o biurko. Nie było źle, bo Flap chyba ją ewidentnie polubił, więc może lepiej będzie zaufać psu i ją wysłuchać co ma do powiedzenia niż ją odprawić z kwitkiem.
Powrót do góry Go down
Ringo Hayairushi


Ringo Hayairushi


Liczba postów : 277
Join date : 30/03/2015

Arc Ic - First Job Empty
PisanieTemat: Re: Arc Ic - First Job   Arc Ic - First Job EmptyCzw Lut 11, 2021 6:47 pm

MG

Nie wydawała się zaskoczona tym, że Flip się zgodził. Słysząc jego słowa, skitowała je jedynie delikatnym skinieniem głowy. Tego oczekiwała, tego właśnie się spodziewała-Paran wystarczy-skwitowała krótko, widocznie nie planująca za długo pozostawać na etapie "Pan", "Pani".-Moje siostry są w niebezpieczeństwie. Ktoś ewidentnie czyha na ich życie. I chciałabym, Banjou, byś pomógł mi ustalić kto, dlaczego a także zapewnił im bezpieczeństwo odpowiednie do zaistniałych sytuacji w toku naszego... dochodzenia. Całość może zająć nawet kilka miesięcy. Będziemy też musieli przenieść się sterowcem daleko na wschód. Widzisz ja i moje siostry zamieszkujemy na wyspie Begau, tam też przebywają i tam też będziesz odbywał swoje zadanie. Oficjalnie zatrudniony jako mój asystent i opiekun zwierząt... rozumiem że jesteś dobry, w zajmowaniu się zwierzętami-Flap spojrzał na pana, na Paran i mlasknął. Cokolwiek by to nie znaczyło.
Powrót do góry Go down
Flip & Flap


Flip & Flap


Liczba postów : 23
Join date : 28/10/2019

Arc Ic - First Job Empty
PisanieTemat: Re: Arc Ic - First Job   Arc Ic - First Job EmptyCzw Lut 11, 2021 7:06 pm

Flip rozszerzył szeroko usta, bo trochę mu szczęka opadła po tym co powiedziała Paran. Daleka wyspa? Podróż sterowcem? Ochranianie sióstr? Ładnych sióstr?! Ilość zer, które pewnie mu zapłaci od razu zaświeciła mu w głowie. Jeszcze będzie mógł się zwierzętami zająć to już w ogóle! Wszystko brzmiało dosłownie jakby sam pan Jezus zszedł i pocałował go w czoło dając mu bilet w rajski rejs. Jednak co z poprzednim zleceniem? Co powinien zrobić Flip? Ależ oczywiście, że… Spakować się jak najszybciej, a cóż pieniążki może kiedyś temu grubemu odda, a jakby właściciel go szukał to się z nim jakoś rozliczy czy coś… Kiedyś, na razie ma ważniejsze rzeczy na głowię - 10 minut i będę gotowy. Kiedy wylot? - rzekł nawet się nie zastanawiając nad propozycją od Paran. Jeśli nie ma z tym problemu i mogą odlecieć nawet za chwile to Flip od razu pójdzie do kanciapy po swoją walizkę i spakuje jakieś majtki, ubrania i pierdoły, które się mogą przydać jak dokumenty, obroże, kagańce i tak dalej z najróżniejszymi pierdołami do torby.
Powrót do góry Go down
Ringo Hayairushi


Ringo Hayairushi


Liczba postów : 277
Join date : 30/03/2015

Arc Ic - First Job Empty
PisanieTemat: Re: Arc Ic - First Job   Arc Ic - First Job EmptyCzw Lut 11, 2021 8:38 pm

MG

Flip nie musiał się długo zastanawiać nad tym, które zlecenie było dla niego istotniejsze. Flap również zerwał się na nogi i szczeknął dwa razy, wyczuwając podróż i przygodę. A tak jak i jego pan, lubił podróże i przygody. Kobiety lubił trochę mniej, ale za to suki!-Sterowiec już czeka-Odparła na pytanie Flipa, zapewne spodziewając się właśnie takiego obrotu wydarzeń, lub mając plan na wypadek gdyby Flip nie był gotów od razu. Poczekała grzecznie aż się Flip spakuje, a nawet Flap podsunął mu pod walizkę ulubionego misia-gryzaka, ulubioną piłeczkę, a swoją ulubioną kość złapał w pysk. Tak, Flap też był gotowy~! Więc gdy tylko dwaj panowie z agencji detektywistycznej Flip & Flap byli gotowi do dalszej drogi, wyszli wraz z Paran na ulicę. A tam kawałek dalej, czekała już na nich taksówka. Do której Paran wsiadła, czekając aż Flip i Flap również się do niej wpierdolą.-Doceniam twoją gotowość do akcji Banjo. Chociaż niewiele osób byłaby gotowa porzucić swój biznes i wyjechać z kraju na kilka miesięcy na życzenie jakiejś obcej osoby, która dopiero co zjawiła się w jego firmie. Nawet, jeśli mówimy o pracy-Powiedziała, przyglądając się Banjo, zaciekawiona skąd dokładnie czerpała się jego motywacja. A za oknem mijały im widoki, gdy mknęli na lotnisko
Powrót do góry Go down
Flip & Flap


Flip & Flap


Liczba postów : 23
Join date : 28/10/2019

Arc Ic - First Job Empty
PisanieTemat: Re: Arc Ic - First Job   Arc Ic - First Job EmptyCzw Lut 11, 2021 8:57 pm

Nawet Flap był super zadowolony z podróży - No kto jest dobrym chłopcem, no kto?! - powiedział do niego Flip dając mu porządne pieszczenie za uchem jedną ręką, a drugą chowając jego ukochane zabaweczki. To była chyba ta jego szansa by się w końcu wyrwać z tego miejsca i nie załatwiać właśnie roboty jak ten cały Peter, któremu musiał znaleźć dowód na zdradę żony. Flip był prawie pewny, że to robiła jeśli odnosił się do niej tak samo jak do niego. Od razu wyszedł za Param wcześniej zamykając drzwi do lokalu i obracając kartkę na drzwiach na zamknięte. Gdy tylko dziewczyna się do niego odezwała ten na nią spojrzał i rzekł
- Gdybym nie podejmował nagłych decyzji to dzisiaj nie byłoby ze mną Flapa - uśmiechnął się popuszczając psu trochę smycz by mógł kawałek dalej odejść - Prawda jest taka, że większość moich klientów była jak ten gbur, którego minęłaś. Ileż można pracować dla kogoś kto nawet nie umie uszanować drugiej osoby? Poza tym nigdy nie leciałem sterowcem tak samo jak Flap - po czym włożył walizkę do bagażnika. Lekko westchnął myśląc o tym co się dzieje po czym spojrzał jeszcze raz na szyld swojego lokalu.
- Kiedyś tu wrócę jak już zarobie dość pieniędzy, ale nie jako zwyczajny człowiek bez niczego tylko poważny detektyw Banjou McFlip - rozmyślał tak przez krótką chwile oraz takie właśnie myśli biegały mu po głowie. Wielka szansa przed nim, więc nie będzie mógł tego zmarnować.
Jak będą w taksówce to wtedy zapyta tą panienkę - No to może mi opowiesz coś więcej na temat wyspy, sióstr i tego co się tam dzieje? -
Powrót do góry Go down
Ringo Hayairushi


Ringo Hayairushi


Liczba postów : 277
Join date : 30/03/2015

Arc Ic - First Job Empty
PisanieTemat: Re: Arc Ic - First Job   Arc Ic - First Job EmptyNie Lut 14, 2021 2:18 pm

Flap szczeknął, potwierdzając że to właśnie on jest dobrym chłopcem. Bo był. Najlepszym na dodatek. Razem z panem grzecznie wpierdolił się do taksówki i zajmując miejsce przy oknie - a nie na środku, które oddał Flipowi, wystawił głowę przez okno. To, co psy lubią najbardziej, wiatr w pysku! Paran zaśmiała się, słysząc powody Flipa.-Tak, zdecydowanie część ze sterowcem brzmi jak solidny argument, Banjo-Spoważniała trochę bardziej słysząc jego pytanie. Spojrzała na chwilę na dach taksówki, a potem znów na Banjo.-Ciężko jest odpowiadać na takie pytania, bo ciężko znaleźć rzeczy istotne dla drugiego rozmówcy. To są wszak rzeczy będące dla mnie codziennością. Zacznijmy więc na razie od tego... mam trzy siostry. Anngelinore Ervelie jest najstrasza z nas, ma 19 lat i ostatnio wyjechała, aktualnie nie wiemy gdzie się znajduje i jej raczej nie spotkasz. Skupię się na dwóch pozostałych. Kururi Falisifia ma w tej chwili 12 lat i zaczyna się u niej okres buntu-Westchnęła-Zaczęła się ubierać jak chłopak, obcięła włosy, przeklina i rozrabia. Ostatnio nadpiłowała nogi drabiny, przez co nasz ogrodnik spadł i złamał nogę.-Westchnęła ponownie-Istna diablica. Na pewno da ci w kość. No i najmłodsza, 6 letnia Brieri Lillyverlica. Uroczy aniołek, przeciwieństwo Kururi, chociaż nie wiem na jak długo. Bardzo lubi zwierzęta więc na pewno polubią się z Flapem. Jest jednak bardzo nieśmiała i prócz nas, jej sióstr, oraz naszych rodziców, niemal nikogo do siebie nie dopuszcza i będziesz musiał się trochę napracować, by zdobyć jej uwagę-Odwróciła się do Flipa-A teraz czas na quiz~! Ile lat ma siedząca przed tobą piękna i wspaniała Parandemone Ullia?-Wyciągnęła w kierunku Flipa w wyzywającym geście, palec wskazujący.
Powrót do góry Go down
Flip & Flap


Flip & Flap


Liczba postów : 23
Join date : 28/10/2019

Arc Ic - First Job Empty
PisanieTemat: Re: Arc Ic - First Job   Arc Ic - First Job EmptyNie Lut 14, 2021 2:55 pm

Jednak psa się nie da zmienić oraz jego natury. Flip podrapał psa za uchem, gdy ten tylko wystawił pysk za okno. Są jednak rzeczy niezmienne uśmiechnął się pod nosem patrząc na psa. Od razu odwrócił głowę w stronę Paran nie zdejmując ręki z psiura. Ich rodzice definitywnie mieli chyba zbyt duży problem by dawać im po jednym imieniu, bo każda z nich ma dwa. Banjou definitywnie wiedział, że musi sobie sprawić jakiś notesik by to wszystko zapisywać. Wsłuchiwał się w jej każde słowo, które wypływało z jej ust by dokładnie wyłapać wszystkie potrzebne mu informację. Gdy pokazała na niego palcem lekko się odchylił się do tyłu, delikatnie i zaczął się zastanawiać.
- Hmmm…- mruknął nie za głośno pod nosem.
-Skoro najstarsza ma 19 lat, ona musi być młodsza od niej, a skoro ma dwie młodsze siostry jedną mającą 12 lat, a druga 6…. - zastanawiał się łapiąc się za brodę w pozycji myśliciela spoglądając na nią od góry do dołu i od dołu do góry.
- Będę strzelał, że wspaniała i piękna Paran ma...18 lub 17 lat - a przynajmniej miał taką nadzieje, że dobrze trafił z wiekiem. W ogóle info o tej co podcięła nogi w drabinie ogrodnika nie brzmiało zbyt zachęcająco do poznania jej, ale cóż... Może się z nią jakoś dogada czy coś.
- Powiedz mi jeszcze dlaczego w ogóle ktoś miałby czekać na życie 3 dziewczyn, a szczególnie takiej ładnej? Od czego zaczęły się twoje przypuszczenia? -czyżby skrywały jakieś bogactwa albo rodzinka zaszła komuś za skórę? Bardzo to interesowało młodego McFlipa.
Powrót do góry Go down
Ringo Hayairushi


Ringo Hayairushi


Liczba postów : 277
Join date : 30/03/2015

Arc Ic - First Job Empty
PisanieTemat: Re: Arc Ic - First Job   Arc Ic - First Job EmptyPon Lut 15, 2021 10:29 am

Paran pstryknęła palcami, słysząc odpowiedź Banjou-17 lat to poprawna odpowiedź, 10 punktów dla Banjou-Zaklaskała, na co Taksówkarz również zaklaskał. Ciężko stwierdzić czy wiedział dlaczego klaszczą, ale skoro klaskali, to też zaklaskał, co się będzie. Nawet Flap szczeknął radośnie, słysząc to całe klaskanie. Banjou miał jednak kolejne pytania. Paran przyłożyła palec do swojego policzka i uśmiechnęła się wrednie-Widzę że niezły z ciebie pochlebca. Będzie jednak ciekawiej, jeśli odłożymy to pytanie trochę później. Gdy wylądujemy, jestem pewna że sam to zrozumiesz, Banjou. Wytrzymaj proszę z mym kaprysem-Tymczasem dotarli na lotnisko. Odprawa nie trwała długo, no i już po krótkiej chwili znajdowali się na pokładzie sterowca. Można było po nim spokojnie chodzić, albo zająć miejsce w jednym z wielu przedziałów. Paran, poprowadziła go na przód sterowca, gdzie rozciągał się piękny widok z okna, na mijane pod nimi tereny, czy chmury zawieszone tuż przed nimi.-Myślę że jeśli to twój pierwszy raz to tu będzie ci lepiej-Położyła dłoń na szybie, patrząc w dół, na oddalające się domy-Podróż trochę potrwa Banjo. Na pewno masz dużo więcej pytań, postaram się odpowiedź na wszystkie-W tym momencie na jej twarzy zagościł najwredniejszy uśmiech jaki Banjou u niej widział. Może nie tylko Kururi była diablicą? Paran podeszła do niego i uniosła się na palcach by szepnąć mu na ucho-Za nim zapytasz. Granatowe-I z uśmiechem, wróciła pod okno, patrzeć na mijane w dole domy.
Powrót do góry Go down
Flip & Flap


Flip & Flap


Liczba postów : 23
Join date : 28/10/2019

Arc Ic - First Job Empty
PisanieTemat: Re: Arc Ic - First Job   Arc Ic - First Job EmptyPon Lut 15, 2021 6:37 pm

Yea, mistrze dedukcji to jednak był on, od razu jak usłyszał 10 punktów dla niego to zdbabował w stronę Flapa. Oczywiście uważał, bo dalej byli w taksówce, więc nie było tu super dużo miejsca. Kiedy tylko powiedziała, że jest pochlebcą od razu się uśmiechnął
- Nigdy nie mówiłem, że nim nie jestem - i puścił do niej oczko - Nie ma najmniejszego problemu, jak panienka sobie życzy - do tej pory sobie chłopaczyna wyobrażał jak to może być lecieć. W sumie był trochę rozmarzony, wiedział, że to była jego pierwsza duża sprawa zamiast zajmowania się szukaniem haczyków na żony, które zdradzają. Podniecony? Tak, jak mały chłopiec dostający pierwszego chodzącego robota, który łaził i mówił “Destroy”, aż mu się przypomniało, że sam miał takiego. Odprawa poszła dość szybko, więc był zadowolony i na szczęście pies mógł być przy nim. Same plusy tego wszystkiego. Bagaż oddał tam gdzie trzeba było, więc nie było tak źle.
Od razu poszedł za Paran, nawet nie dyskutując wiedząc, że pewnie chce mu coś pokazać. Gdy tylko zobaczył ogromne okno od razu rozdziawił lekko usta, bo mu szczęka opadła na ten widok. Nawet pies był pod ogromnym wrażeniem tego co widział.
-Wow…- wydukał po czym ściągnął kapelusz z głowy i pomału do niego podszedł oglądając widok, który się rozciągał przed nim - Tak, będę miał, ale to za moment…- powiedział i nagle Paran wyszeptała mu “granatowe” i w tym momencie zamrugał parę razy z pojawiającym się w głowie “Error 404” dosłownie na sekundę.
- Nie mówiłaś, że umiesz czytać w myślach - uśmiechnął się do niej zadziornie. W sumie się nie spodziewał tego, ale musi trzymać fason chociaż już mu po tym tekście różne rzeczy chodziły po głowie.
- Świat wydaje się teraz taki mały - rzekł kładąc rękę na szybie zastanawiając się jak to się stało, że od chłopaka ze wsi pasącego krówki i świnki oraz pracującego na stacjach robiąc hot dogi trafił do takiego miejsca - Dla ciebie taki widok pewnie norma, zgadłem? -  zapytał, bo co mu było szkoda. Czekał na odpowiedź po czym wypalił.
- Dlaczego akurat wybrałaś mnie do tego zlecenia? Twoi rodzice mieszkają z wami na wyspie, możesz mi coś o nich opowiedzieć? - w sumie go to ciekawiło, bo nic o nich nie wspominała i może lepiej będzie coś o nich wiedzieć - Powiedziałaś, że oficjalnie jestem twoim asystentem i opiekunem zwierząt, więc mi może też opowiesz jak to ma wyglądać - po czym ściągnął jej berecik z głowy i położył jej kapelusz i sam spróbował go założyć - W moim kapeluszu ci chyba trochę ładniej, co ty na to Flap? - po czym się zaśmiał nie za głośno i przykucnął pogłaskać psa po głowie.
Powrót do góry Go down
Ringo Hayairushi


Ringo Hayairushi


Liczba postów : 277
Join date : 30/03/2015

Arc Ic - First Job Empty
PisanieTemat: Re: Arc Ic - First Job   Arc Ic - First Job EmptyPon Lut 15, 2021 10:01 pm

MG

Sterowiec przemierzał powoli nieboskłon. Nim Banjo się obejrzał, już lecieli nad oceanem. Paran uśmiechała się wrednie-Posiadam wiele sekretów-Nie skwitowała dokładniej już słów Banjo który teraz zaczął przez chwilę myśleć dolnym mózgiem.-Nie, nie latam zbyt często. Nie jest to jednak mój pierwszy lot.-Więc niestety, tym razem Banjo nie zgadł. w międzyczasie zakręcił się przy nich jakiś kelner i Paran zamówiła dla nich obiad, oraz coś dla Flapa.-Dlaczego ciebie... nie zbadane są koleje losu Banjou. Najzwyczajniej w świecie to musiałeś być ty. Ale dlaczego? Dlaczego wszechświat wybrał właśnie ciebie?-Spojrzała na niego i kącik ust jej lekko drgnął, w bardzo nieznacznym uśmieszku-Być może dla tego że z Miliardów ludzi byłeś tym który był najbliżej, spełniłby moje zachcianki i dysponował odpowiednim zestawem umiejętności? Tego jednak, nigdy się pewnie nie dowiemy. Można rzec więc, że po prostu z nieba sobie spadliśmy-Kelner powrócił, z przenośnym stoliczkiem. Nie było jednak krzeseł. Na stoliczku stał kubełek wypełniony szaszłykami z grillowanych krewetek. Do popicia dostali po szklance wody i pełną karafkę gdyby chcieli sobie dolać. Dla Flapa na podłodze stanęła jakaś dziwna mieszanka, które Flip nie umiał dokładniej zidentyfikować ale chyba był tam kurczak i marchew. A do tego również dostał miskę z wodą.-Co do moich rodziców... Nie sądzę byś ich spotkał. Nie sądzę by byli zbyt istotni dla tej historii-Zmarszczyła nieco brwi, widocznie się nad czymś zastanawiając.-Poniekąd. W każdym razie, ten temat również na razie odłóżmy. W końcu będzie ciekawiej, gdy będziesz dostawał elementy układanki w odpowiedniej kolejności. W odpowiednim czasie. Bym mogła obserwować jak z zaskoczeniem układasz tą układankę. Oczywiście, tak długo jak nikogo to nie naraża i mam kontrolę nad sytuacją-Porwała jeden szaszłyk i zaczęła jeść-Rano i wieczorem będziesz pomagał w karmieniu i pielęgnacji zwierząt. Po śniadaniu aż do kolacji będziesz towarzyszył mi-Banjo podmienił ich nakrycia głowy co zaskoczyło Paran.-Jeśli bardzo chcesz, poproszę by znaleziono ci odpowiednie sukienki do nowego nakrycia głowy-Flap natomiast spojrzał na pana znak miski, oblizał się i wrócił do pałaszowania zawartości. Bo są sprawy ważne i ważniejsze.
Powrót do góry Go down
Flip & Flap


Flip & Flap


Liczba postów : 23
Join date : 28/10/2019

Arc Ic - First Job Empty
PisanieTemat: Re: Arc Ic - First Job   Arc Ic - First Job EmptyPon Lut 15, 2021 11:26 pm

.
Banjo przejechał ręką jeszcze raz po szybie widząc ocean, który rozpościerał się pod jego stopami. Nigdy nie był nad oceanem ani nawet nad morzem, więc był to dla niego kompletnie nowy widok, ale czego się spodziewać po zwyczajnym wieśniaku. Dla niego jakaś rzeka czy też ogromny staw był czymś, a o takim widoku tylko marzył. Słysząc wyjaśnienie Paran spojrzał na nią.
- Chyba faktycznie masz rację, że spadliśmy sobie z nieba - chociaż bardziej to ona spadła jemu aniżeli on jej, tak mu się przynajmniej wydawało.
- Trochę rozrywki nie zaszkodzi by pooglądać, huh? - w sumie tak zareagował na to, że będzie go doglądać z ukrycia. W sumie to też go ciekawiło co miała na myśli przez “będziesz z zaskoczeniem układał układankę”. Czyżby to była jakaś większa rzecz? Coś mu tu zaczynało pomału śmierdzieć, ale nie dał po sobie poznać, w końcu blefować umiał. Zwykły dobór słów czy też może najzwyczajniejsze przejęzyczenie. Banjou w tej chwili stwierdził, że chyba będzie musiał się jej bardziej przyglądać i nie chodziło w tej chwili na sprawdzeniu koloru jej majtek czy na pewno granatowe i czy to właśnie o nie chodziło.
- Bezpieczeństwo przede wszystkim - skomentował tylko tekst o narażaniu ludzi na ewentualne zagrożenie. Następnie położył czapkę na jej kolanach i wziął swój kapelusz i zawiesił go na krześle - Tylko pod warunkiem że będą mi pasować do oczu - po czym się zaśmiał i wziął jednego szaszłyka by go zjeść.
- A jakie tam macie zwierzątka tak z ciekawości? - W sumie Flip uwielbiał zwierzaki plus dorastał na farmie więc raczej powinien dać sobie z nimi radę. W końcu nikt tak nie przerzucał gnojówy jak on.
Powrót do góry Go down
Ringo Hayairushi


Ringo Hayairushi


Liczba postów : 277
Join date : 30/03/2015

Arc Ic - First Job Empty
PisanieTemat: Re: Arc Ic - First Job   Arc Ic - First Job EmptyCzw Lut 18, 2021 9:52 am

Podróż mijała powoli i leniwie, na nieszczególnie znaczących rozmowach również. Czasem Paran pokazała Banjo jakąś mijaną wyspę i ją nazwała. W międzyczasie poinformowała go również że większość zwierząt stanowią konie, ale znajdzie się też parę innych i Paran, która się nimi nie zajmowała, pewna nie była. W każdym razie pod wieczór wylądowali i przesiedli się do taksówki która zabrała ich ulicami miasta aż go nie opuścili. Bajou mógł dostrzec że zarówno na lotnisku, w drodze do taksówki jak i w samej taksówce, wszyscy się na nich patrzyli. Taksówkarz był szczególnie zestresowany, a po czole ciągle spływał mu pot, jak by bardzo nie chciał być tam, gdzie się właśnie znajdował. Wyjechali z miasta i znaleźli się na kompletnym odludziu, jechali nim jakiś czas aż dostrzegli przed sobą kolejny samochód. Czarny, niemal limuzyna z ciemnymi oknami. Przed samochodem stała kobieta.
Paran westchnęła cicho i poprosiła kierowcę o to by się zatrzymał. Zarówno ona jak i Flip wysiedli z taksówki, zabrali rzeczy i taksówkarz odjechał, nawet nie pytając o pieniądze. Paran poprowadziła Flapa do kobiety i jak tylko się do niej zbliżyli, ta uklęknęła.-Wasza wysokość-Powiedziała cicho kobieta.
-Wstań, Remi. To Banjou McFlip, mój nowy asystent. Jedzie z nami-Kbieta wstała i spojrzała na Banjou, mierząc go uważnym spojrzeniem
-Nie powinnaś tak znikać księżniczko Paran. Cały pałac jest w chaosie, od rana-Kobieta westchnęła-Zniknęłaś dość nagle i pozostawiłaś jedynie ten króciutki list-Westchnęła jeszcze raz, zrezygnowana. Wyglądało raczej na to że nie był to pierwszy taki wybryk Paran.
-Szybko nas znalazłaś-Tym razem to Paran westchnęła-A chciałam zobaczyć minę Bajou jak zobaczy pałac, potem kłaniających się ludzi, potem mojego ojca, Króla... i sam ułoży tą układankę-Westchnęła raz jeszcze, zawiedziona obrotem wydarzeń. Obie kobiety dużo się tu nawzdychały.
Powrót do góry Go down
Flip & Flap


Flip & Flap


Liczba postów : 23
Join date : 28/10/2019

Arc Ic - First Job Empty
PisanieTemat: Re: Arc Ic - First Job   Arc Ic - First Job EmptyCzw Lut 18, 2021 9:06 pm

I tak sobie o czymś tak rozmawiali z Paran, w sumie to całkiem ładnie wyglądała ta wyspa, a jak usłyszał o koniach to jedynie się uśmiechnął, bo to w końcu chłopak ze wsi był, więc coś się tam mu zdarzyło nimi zajmować. Gdy tylko wylądowali jego uwagę przykuło to, że każdy się na nich patrzy co bardzo zastanawiało młodego McFlipa. Czyżby miał coś na kapeluszu dziwnego? Od razu go ściągnął i popatrzył. Nawet brudny nie był ani nic, może to o nią chodziło? Ciężko było mu to stwierdzić. Gdy tylko do taksówki zauważył, że kierowca ewidentnie był zestresowany, Banjou na razie nie zamierzał pytać o nic póki nie wysiądą, bo zaczęło go to już cholernie zastanawiać. Coś mu nie pasowało, kim była ta dziewczyna, że się wszyscy tak bali? Na szczęście Flip nie musiał czekać długo na odpowiedź. Zwłaszcza, że śledziła ich czarna limuzyna, chyba śledziła, ciężko było mu stwierdzić, ale gdy tylko Paran kazała się zatrzymać blondas od razu wyskoczył z auta z psem łapiąc swoją torbe.
- Czekaj, co? - rzucił mocno zdziwiony chłopak, który był kompletnie skonfundowany całą tą sytuacją. Wasza wysokość? Czy to jest jakaś ukryta kamera czy coś w tym stylu? Już sam nie był pewny tego wszystkiego.
- Yo - walnął krótko do babeczki, która go właśnie mierzyła wzrokiem. Po czym nagle Paran walnęła o ojcu królu, pałacu i całej reszcie tego szajsu. Od razu spojrzał na psa z bardzo dziwną miną pokroju “Co do kurwy się właśnie stało”.
- Też bym chciał zobaczyć swoją minę wtedy - rzucił w eter. Teraz już pomału zaczął układać puzzle, bo ktoś pewnie próbuje zabić księżniczki, ale na to przyjdzie jeszcze czas, bo jak widać na razie sam McFlip musiał się pogodzić z tymi informacjami, które właśnie wypłynęły.
- Toto, mam wrażenie nie jesteśmy już w Kansas - rzucił do Flapa - Jesteśmy chyba ponad tęczą - w sumie to się pomału zaczął zastanawiać czy czasem nie śni mu się to wszystko, dlatego też dla pewności się uszczypnął w rękę.
- No więc kiedy zamierzałaś mi powiedzieć, że jesteś błękitnej krwi? - po czym odchrząknął - Chyba będę musiał myśleć nad zmianą swojego cennika - od razu przejechał ręką po czarnej limuzynie. Zawsze mu się marzyło by zobaczyć jak to jest wozić się niczym bogacz - To... jedziemy? -  
Powrót do góry Go down
Ringo Hayairushi


Ringo Hayairushi


Liczba postów : 277
Join date : 30/03/2015

Arc Ic - First Job Empty
PisanieTemat: Re: Arc Ic - First Job   Arc Ic - First Job EmptyPią Lut 19, 2021 9:37 pm

Kobiet nie kazały długo czekać Flapowi. Jego walizka wylądowała w bagażniku i mogli się zabierać w dalszą podróż.-Nigdy. Sam miałeś ułożyć te puzzle, dlatego chciałam wkraść się do pałacu potajemnie i jak najdłużej udawać zwyczajnego pracownika tam-Westchnęła, jak dziecko któremu właśnie spakowano klocki i wyganiano do spania.
-Jeśli można panienko, nie sądzę żeby mężczyzna który nie przeszedł dokładnego szkolenia oraz nie został sprawdzony przez służby był odpowied--Zaczęła Remi patrząc w lusterku na Banjou, ale Paran ucięła jej wypowiedź machając ręką.
-To nie podlega dyskusji Remi. Banjou został już moim nowym asystentem a także będzie pomagał ze zwierzętami-Kobieta widocznie chciała coś jeszcze dodać, ale powstrzymała się, wracając do obserwowania drogi. Część jej wiodła przez gęsty las, w którym po pewnej chwili Banjou dostrzegł płot, a także bramę, oddzielającą drogę. Przy bramie stało czterech mężczyzn w garniturach. Na widok samochodu, jeden z nich podszedł.
-O, to tylko ty, Remi-Zagadał przyjacielsko opierając się o okno, które Remi opuściła, wtedy jednak dostrzegł Banjou i Paran, przez co natychmiast się wyprostował i zasalutował.-Wasza wysokość-Opuścił rękę, po delikatnym geście Paran i odwrócił się do reszty-Otwierać bramę. Księżniczka Parandemone Ullia powróciła. Powiado--Zaczął wydawać polecenia, ale Paran znów westchnęła i machnęła ręką.-Nikogo nie informujcie. Zaraz i tak będziemy-Mężczyzna zawahał się i przełknął ślinkę
-Ale etykie--Paran znów ucięła wypowiedź sługi gestem dłoni. Widać była do tego przyzwyczajona, oni pewnie też.
-To rozkaz-W sumie pierwszy który wydała przy Banjou. Mężczyzna więcej się nie odzywał, ukłonił się a potem raz jeszcze zasalutował, po czym odsunął się na bok a Remi ruszyła w dalszą drogę.
-Przyzwyczajaj się. Będzie tego więcej-Paran oparła się o szybę, znudzona-Nie cierpię tych wszystkich nadętych zwyczajów. Będziesz jednak samemu musiał nauczyć się wielu zasad tutaj panujących jako mój asystent. Nie ma tego wiele i nie są tak upierdliwe jak w innych krajach, jednak niektórzy bardzo tutaj dbają o etykietę i nie dadzą ci żyć jak nie będziesz jej przestrzegał. Pierwsza zasada, publicznie, mówisz do mnie wasza wysokość. Prywatnie, pozostańmy na ty-Banjou mógł dostrzec jak Remi unosi brwi słysząc to. Podróż zajęła jeszcze chwilę. Z lewej strony Banjou dostrzegł ocean, w którym odbijały się promienie księżyca. Była już noc gdy dotarli do królewskich ogrodów. Po lewej i prawej piętrzyły się egzotyczne drzewa, krzewy i kwiaty. Gdzieniegdzie Banjou dostrzegał tuptające konie, wiewiórki, latające papugi i stworzenia których nigdy nie widział. A właściwie jedno. Było wielkości krowy, tylko tułów miało bardziej beczułkowaty, na krótkiej szyi osadzona była okrągła głowa, z której zwisała niewielka trąba, jak u tapira. Z tym że stwór ten był fioletowy i na plecach miał małe skrzydełka. Zbyt małe, by pozwalały na lot. Koniec końców zatrzymali się przed ogromnym budynkiem z piaskowca. Ogrom budowli sprawiał, że Banjou był pewien iż się zgubi. Na dźwięk nadjeżdżającego samochodu, drzwi pałacu otwarły się i ze środka wybiegło dwóch kolejnych mężczyzn w garniturach, a do tego jakiś staruszek w ogrodniczkach, który miał latarenkę na długim kiju.
Powrót do góry Go down
Flip & Flap


Flip & Flap


Liczba postów : 23
Join date : 28/10/2019

Arc Ic - First Job Empty
PisanieTemat: Re: Arc Ic - First Job   Arc Ic - First Job EmptyPon Kwi 26, 2021 6:22 pm

Banjo spojrzał na dziewczynę kompletnie inaczej niż przed chwilą. Lekko się zaśmiał - W tym mam doświadczenie, 3 dni brałem wypłatę na stacji nawet tam nie pracując. Choćby jakby miały tysiąc kawałków to bym się postarał, w końcu jestem detektywem. Biednym, bo biednym, ale detektywem - po czym zobaczył jak szybko załatwiła tą panienkę, co z nimi jechała. Rzuciło mu się w oczy, że z tą dziewczyną nie będzie łatwo, ale w końcu przygoda, hey! Trzeba w końcu coś szalonego w życiu przeżyć nawet takiego. Czyli pierwszy fragment o księżniczkach już mamy, co będzie dalej? Nic tylko czekać. Po czym tylko kiwnął głową jak mówiła o jego roli asystenta i gościa od zwierzątek. W końcu jakaś spokojna fucha. Flap w końcu pare sztuczek by mu z tym pomóc też zna. Gdy tylko wjechali od razu sypały się rozkazy. Czyli taką ma tutaj moc, trzeba będzie się pilnować z rozmową z nią przy ludziach.
- Oczywiście wasza wysokość - po czym lekko kiwnął głową po czym tylko sprawdził czy nikogo nie ma w pobliżu poza Reimi i doda - Znaczy Paran . To od czego zaczynami czy będę miał chwile by się ze wszystkich zapoznać. Chociaż ja bym wolał oprowadzenie z zaczęciem od sypialni, dobrze byłoby się wyspać -po czym zobaczył cudowny ocean, na widok którego micha mu się ucieszyła jak małemu Brajankowi na widok trzeźwego ojca. Nagle micha zaczęła mu coraz bardziej opadać na widok tych wszystkich zwierząt. Chyba to będzie o wiele trudniejsze zadanie jakby się mogło na początku wydawać, ale cóż... Nikt nie mówił, że będzie łatwo.
- Mam nadzieje, że takimi też będę się zajmował. Muszę podawać swoje prawdziwe imię? Bo jak nie to mów mi przy innych Ryuuga. Te same zasady jak z nazywaniem cię wasza wysokość. Jeśli to nie problem oczywiście, bo nie musisz tego robić, taka moja prośba - podekscytowany na samą myśl. Z jednej strony trzymał go gdzieś z tyłu głowy lekki strach czy sobie da rade z tym podołać. Jednak jak nie chce się żyć jako gościu od szukania zdradzających żon to trzeba chwycić byka za rogi. Gdy tylko przyjechali wielkość tego pałacu była dla niego zatrważająca. Dobrze, że ma psa, bo przynajmniej pomoże mu się odnaleźć. Nagle zaczęli iść do nich ludzie na co reagował formalnie, czekał aż księżniczka go przedstawi.
Powrót do góry Go down
Ringo Hayairushi


Ringo Hayairushi


Liczba postów : 277
Join date : 30/03/2015

Arc Ic - First Job Empty
PisanieTemat: Re: Arc Ic - First Job   Arc Ic - First Job EmptyPon Maj 03, 2021 10:28 am

Paran spojrzała na Bajo przelotnie-Raczej skierujemy cię już do twojego pokoju. Chyba że wynikną nieprzewidziane wydarzenia-Kwestii imienia nie skomentowała. Wysiedli i znaleźli się przed trójką osób, które wyszły z zamku. Na widok Paran wszystkie się skłoniły.
-Księżniczko. Cieszymy się na twoje przybycie-Powiedział staruszek, miał bardzo spokojny i cichy głos. I na jego twarzy dało się zauważyć szczerą radość i spokój ducha, że Paran się odnalazła. Dziewczyna również na widok starca ciepło się uśmiechnęła, dało się wyczuć między nimi nić porozumienia
-Ile razy ci Mówiłam Esshi byś się nie kłaniał? Potem bolą cię od tego plecy-Zrugała go łagodnie, staruszek wyprostował się i faktycznie wolną ręką pomasował plecy
-Zawsze zapominam, że to już nie ten wiek-Zaśmiał się-Kim jest młodzieniec obok księżniczki, jeśli wolno mi o to zapytać?-Strażnicy w garniturach cały czas milczeli.
-To Ryuuga. Mój nowy asystent oraz opiekun zwierząt-Klepnęła Banjo w plecy, wypychając nieco do przodu. Strażnicy wymienili między sobą spojrzenia, zapewne widząc w tym nieodpowiednie zachowanie, staruszek jednak tylko się zaśmiał i podszedł do Banjo.
-Miło mi pana poznać, panie Ryuuga. Nazywam się Esshi i jestem... no, teraz to jestem emerytowanym starcem, klucznikiem, ha-Zaśmiał się z samego siebie i pokręcił głową, wolną rękę wyciągając do Banjo chcąc uścisnąć mu dłoń
-Późno już. Ruszamy spać, Esshi czy możesz zaprowadzić Ryuugę do jego pokoju? Warto też by rano ktoś zabrał go na śniadanie a następnie do mojego gabinetu-Paran weszła do środka razem z Remi i dwoma strażnikami, a Banjo został sam z Esshim-Mm... nie przewidywaliśmy gości. Ale mam wrażenie że jeden pokój powinien być gotowy, na gościa. Chodźmy więc panie Ryuuga-I poprowadził go przepastnymi korytarzami pałacu. Aż w gąszczu skrętów, zakrętów i schodów, doszli do pokoju. A pokój ten był ogromny, Większy niż biuro Banjou, miał własną łazienkę i łoże z baldachimem.-Z rana ktoś po pana przyjdzie. Na razie proszę odpocząć-I ukłoniwszy się, ruszył w swoją stronę.
Powrót do góry Go down
Flip & Flap


Flip & Flap


Liczba postów : 23
Join date : 28/10/2019

Arc Ic - First Job Empty
PisanieTemat: Re: Arc Ic - First Job   Arc Ic - First Job EmptySob Maj 08, 2021 7:33 pm

Banjou popatrzył na to jak każdy się cieszy na widok dziewczyny. W sumie to jej tego trochę zazdrościł, bo swojej rodziny za bardzo nie kochał, a matki to praktycznie nie znał po tym jak zostawiła go z ojcem na farmie. Ciekawe jaką miałby minę gdyby go zobaczył. Lekki uśmiech mu się cisnął na usta jak Paran powiedziała by dziadek się nie kłaniał.
- Przynajmniej nie robi z siebie niewiadomo kogo - pomyślał blondyn. Po chwili go przedstawiła, więc musi się trzymać teraz jako Ryuuga. Zaraz po tym go wypchnęła na przód, a ten od razu lekko skinął głową i ściągnął kapelusz, a wolną ręką uścisnął starcowi rękę.
- Miło mi pana poznać, tak jak mnie księżniczka przedstawiła, nazywam się Ryuuga - uśmiechnął się - I od razu stary, podobno ma się tyle lat na ile się człowiek czuje - zażartował do staruszka, który wydawał się całkiem miły, ale też musi uważać by się zbytnio nie przymilać, w końcu jest tutaj na zleceniu. W końcu dziewczyna poszła z dwoma przydupasami zostawiając go sam na sam ze staruszkiem.
- Tak jest panie Esshi - po czym wziął swoją torbę i spojrzał na psa - Idziemy Flap - po czym od razu ruszył za staruszkiem do sypialni. Ogrom zamku lekko przerażał lekko Banjou, bo wiedział, że pewnie nie raz się tutaj zgubi. Idąc między korytarzami rzucił do staruszka
- Długo pan tu pracuje o ile mogę spytać? Osobiście bym się pewnie tutaj gubił… a raczej będę się gubił przez dłuższy czas. Jeszcze nigdy nie byłem w miejscu takim jak to -
Po chwili jak doszli do pokoju Ryuuga spojrzał na Esshiego i rzucił tylko - Dziękuje panu bardzo, miłej nocy panu życze - i uśmiechnął się lekko machając na dowidzenia. Gdy tylko zamknął drzwi położył torbę obok i puścił psa ze smyczy. Zagwizdał lekko będąc zdumiony wielkością tego pokoju. Myślał, że dostanie jakąś kanciapę przy stajni czy coś w tym stylu, ale to było ponad jego oczekiwania. Pomału przechadzał się po pokoju oglądając co tutaj ma. Kapelusz odwiesił na krzesło w pokoju i ściągnął buty, z których już trochę zalatywało od skarpet po całym dniu w nich. Aż pies się od nich wycofał.
- No niestety lawendą to one nie pachną mój mały - po czym podszedł do ogromnego łóżka na które wręcz wskoczył od razu się na nim rozkładając. Nie pamiętał kiedy ostatni raz było mu dane spać na czymś co nie było starym tapczanem.
- Oj będziemy się tu dobrze bawić - rzucił do swojego psa po czym wstał z łóżka poszedł się szybko umył. Pierwsze co zrobił to nalał wody do wanny i zrobił sobie bąbelki by się trochę zrelaksować. Był w pokoju dla gości, więc pewnie na razie tu nic ciekawego nie znajdzie, ale cóż, w tej chwili liczył się relaks i odpoczynek, dlatego od razu po kąpieli ubrał się w piżame, rozpuścił włosy i oddał się w objęcia morfeusza.
- Ciekawe co czeka nas jutro kolego. A teraz dobranoc - powiedział po cichu gasząc światło, a pies wskoczył do niego w nogi na łóżko by też zaczerpnąć odpoczynku. Przynajmniej przez chwile mógł się poczuć, że los się do niego uśmiechnął. Pokręcił się troche po łóżku, a następnie położył się na plecach.
- Wiesz co Flap, czasami mam wrażenie, że ty i ja jesteśmy w czepku urodzeni -
Powrót do góry Go down
Ringo Hayairushi


Ringo Hayairushi


Liczba postów : 277
Join date : 30/03/2015

Arc Ic - First Job Empty
PisanieTemat: Re: Arc Ic - First Job   Arc Ic - First Job EmptyWto Cze 01, 2021 11:55 am

Esshi uśmiechnął się do Banjou słysząc jego uwagę na temat wieku, ale nie skomentował jej. Natomiast gdy Paran już odeszła, zaczął prowadzić go przez rezydencję. Zatrzymał się na chwilę, gdy Banjou zadał swoje pytanie, po czym zwolna ruszył dalej.-Mój dziadek, pracował dla vi Trifriare, mój ojciec pracował dla vi Trifriare to i ja pracuje, mój syn pracuje a pewnie i mój wnuk będzie pracował-Uśmiechnął się lekko, i wpuścił chłopaka do jego pokoju.-Starczy Esshi. Ja również będę ci mówił po imieniu, więc dobranoc Ryuuga-Już miał zamykać drzwi ale zatrzymał się jeszcze na chwilę-Ah, no i dobranoc Flap-I dopiero wtedy zamknął drzwi i ruszył w swoją stronę.

Banjou dobrze wykorzystał moment relaksu. Kąpiel z bąbelkami a potem wygodne rozłożenie w miękkim łóżku to było to. Flap słysząc uwagę swojego pana, kłapnął paszczą i przewrócił się na plecy, oblizując pysk. Żyć nie umierać, nie ma co. Flip nawet nie zauważył jak zasnął. Obudził go dopiero pierd Flapa, którego dupa przez noc znalazła się niebezpiecznie blisko twarzy Flipa. Zauważywszy że pan już wstał, szczeknął wesoło, to była pora na spacer ziom, zdawał się mówić jego zadowolony z siebie pysk. Problem w tym że nikt jeszcze po nich nie przyszedł, a ktoś zdecydowanie przyjść miał. No i co teraz?
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Arc Ic - First Job Empty
PisanieTemat: Re: Arc Ic - First Job   Arc Ic - First Job Empty

Powrót do góry Go down
 
Arc Ic - First Job
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 2Idź do strony : 1, 2  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Kot Terrorysta :: HUNTER X HUNTER-