Liczba postów : 15
Join date : 02/08/2022
| Temat: Late-for-the-party Pszemek Wto Sie 02, 2022 11:58 pm | |
| Imię i nazwisko: Leon Evered Waga i wzrost: 68 kg / 176 cm Wygląd: Ciężko o łatwiej zauważalną osobę na ulicach, kiedy to stosunkowo wysoki chłopak nimi wędruje. Rude, jaskrawe włosy już z daleka potrafią sprawić, że ludzie zwracają na niego uwagę... i głównie one. Najczęściej drugą rzeczą, przez jaką zatrzymują na nim wzrok, to praktycznie permanentny uśmiech na twarzy chłopaka jaki naprawdę ciężko zbić. Czasem jest on "droczący", czasem "współczujący", ale najczęściej? Jest to zwyczajnie szczęśliwszy uśmiech, jaki promienie radością wokół. Często ma wtedy przymknięte oczy, ale kiedy je otwiera, ludzie są w stanie dojrzeć jaskrawe-zielone oczy jakie definitywnie nie zdają się naturalne. Odnosi się wrażenie, jakby ktoś do ich wnętrza wrzucił jakieś iskierki, lub jakby miały one świecić w ciemnościach - rzecz jasna, jest to tylko wrażenie. Gładka cera jaką zawdzięcza swoim japońskim genom, śnieżnobiały uśmiech i jasna cera dopełniają cały jego wygląd. Ciało samego chłopaka należy do tych trochę wyrzeźbionych. Tak jak nie ma on przesadnych mięśni, tak można je dość łatwo wyłapać przyglądając mu się, a kiedy zdejmie koszulkę - można dojrzeć że jest on na dobrej drodze do sześciopaka. Przeważnie chodzi w luźniejszych, casualowych ubraniach, chociaż kiedy najdzie go ochota potrafi założyć coś bardziej wymyślnego dla zabawy. Charakter: Pozytywna, wiecznie uśmiechnięta kula energii. Tak bardzo skrótowo można by opisać Leona, jaki to potrafi się niesamowicie wyróżniać od pozostałych nastolatków. Kompleksy, depresja, overthinking? Te wszystkie problemy zdają sie go nie dotyczyć. Chłopak non stop chodzi praktycznie z uśmiechem na twarzy, zawsze znajdując jakiś powód do cieszenia się z życia. Nawet z drobnych rzeczy. Plus jest w tym taki, że nie stara się jakoś narzucić swoich racji innym. Nie każe im się uśmiechnąć, dzięki czemu jego pozytywność nie jest... aż tak irytująca. Jest on bardzo przyjacielską osobą, lubiącą poznawać nowych ludzi i jest również szybki do okazania przyjaciołom swoich uczuć - najczęściej poprzez przytulanie ich znienacka. I droczenie się. Dużo się droczy z tymi, przy których jest komfortowy. Wszystko jednak w dobrej wierze! Jego empatia jaką posiada od urodzeniach też popędza go do dbania o innych i pomagania im, nawet kiedy te osoby tego nie chcą. Uczucie to jest niebywale silne przy osobach, jakie uważa za przyjaciół. Bez większych myśli potrafi wskoczyć dla nich pod pociąg. Chłopak jest zawsze chętny do nowych doświadczeń. Nie jest zamknięty właściwie na nic i uważa, że wszystkiego w życiu trzeba spróbować przynajmniej raz. Kocha sport oraz wszelaki wysiłek fizyczny. Uwielbia również muzykę, chociaż z nią akurat było mu mniej po drodze. Gotowy jest do podjęcia jakichkolwiek wyzwań jakie ludzie mu przedstawią, nawet jak nagrodą za nie są tylko nic nieznaczące punkty. Ba! Zmotywuje nawet innych, aby również podjęli się tego wyzwania. Jest też stosunkowo niewinną osobą, jaka to nigdy nie była w żadnej relacji i nie zna się zbytnio na tym całym romansowaniu, jakie to jest popularne wśród jego rówieśników. Nie mniej... nie boi się żadnych wyzwań, nawet takich! Historia:- Spoiler:
Ludzie często mają niezwykłe historie. Pełne zwrotów akcji, smutku, problemów rodzinnych, pierwszych miłości czy innych rodzaju ciekawy rzeczy. Leon jednak? Nie jest on w stanie tego sam o sobie powiedzieć.Jego historia jest najzwyczajeniej w świecie, przeciętna - choć chłopakowi nie przeszkadza to w mówieniu o niej z dumą.
Urodził się w kompletnie przeciętnej rodzinie w Vancouver, jaka to nigdy nie miała problemów z pieniędzmi, ale też nimi nie szastała na lewo i prawo. Ojciec, z zawodu doktor, zarabiał na rodzinę jako jedyny. Miły, mądry i gotowy do wygłupów z synem kiedy tylko znalazł czas. Nie był pracoholikiem, to też tego czasu było dość sporo. Nie mniej, to jego mama była głównym powodem dla którego Leon był kim był. Przyleciała do Kanady z Japonii na studia związane z psychologią lata temu, a kraj spodobał jej się na tyle, że później tutaj została. No… bardzo często uzasadniało to poznaniem ojca chłopaka, jaki zakręcił jej światem. Ukończyła jednak swoje studia, i w wolnym czasie, prywatnie przyjmowała osoby jakie zapisywały się do niej na terapie. Praca z domu pozwalała jej na bezproblemowe wychowywanie rudowłosego na radosnego chłopaka. Jak dało się dość łatwo zauważyć, udało jej się bez najmniejszych problemów wychować chłopaka na świetnego przedstawiciela społeczeństwa.
Chłopak był taki od najmłodszych lat. Zawsze chętny do pomocy i do wygłupów z innymi dzieciakami w jego wieku. Połowę dnia potrafił spędzać na dworzu, grając z innymi chłopakami w piłkę czy w chowanego z dziewczynkami. Aktywność fizyczna była rzeczą, jaką to kochał od najmłodszych lat. Właściwie było to jego wyłączne zainteresowanie do ukończenia podstawówki i pełni poświęcał się różnym sportom w szkole, dzięki czemu przywoził do domu liczne puchary z zawodów. Też, miał wrażenie, jakby jego siła bywała momentami… dziwna. Nikomu jednak o tym nie mówił. Kiedy skończył 14 lat, wstąpiła w niego rządza nowych przygód. Miał znajomych i kochał sport… ale chciał też się bawić, testując te wszystkie inne i nieznane mu hobby własnoręcznie. Taekwondo? Polubił. Grę na gitarze? Pokochał. Rysowanie? Średnio. Tańczenie i śpiewanie? Jak najbardziej. Wystarczyło jedynie zaoferować. Energiczny chłopak zawierał znajomości z kim tylko popadnie i próbował czego tylko popadło, chcąc znaleźć jak najwięcej hobby jakie mógłby pokochać. Fortunnie lub nie, nigdy jednak nie udało mu się przeżyć tego całego doświadczenia zwanego pierwszą miłością. W tym temacie, był kompletnie zielony. Od dawna postanowił, że każdy dzień w swoim życiu przywita uśmiechem.
Kiedy skończył 16 lat, przejawiły się u niego pierwszy raz moce. Wcześniej, były zwyczajnie subtelniejsze. Siła, jakiej to wcześniej nie posiadał, nagle znalazła się w jego ramionach. Nieintecjonalne zniszczenie paru kubków sprawiło, że tata zainteresował się jego przypadłością. Odkrył, że jego syn był esperem. Wtedy też, rodzice postanowili się przeprowadzić do miejsca bardziej przystosowanego dla rozwoju Leona. Do rejonów bardziej rodzinnych jego matce, niż reszcie rodziny - co było ekscytujące. Chłopak nie mógł się doczekać Academy City kiedy tylko o nim usłyszał. Wieść o swoich mocach? Przyjął z radością. Tak samo wieści o przeprowadzce, mimo tego, ilu znajomych zostawi za sobą. Ta? Miał być zupełnie nowy świat. Kultura jaką chciał poznać osobiście odkąd mama zaczęła mu mówić o kraju z jakiego pochodziła. Najzwyczajniej w świecie?
Nie mógł się doczekać.
Ekwipunek:- Przy sobie: komórka, portfel z przypinką Holo ze Spice&Wolf, kluczyki od mieszkania, chusteczki do nosa, smartwatch na lewym nadgarstku. Do tego plecak w jakim nosi zeszty, długopisy, butelkę wody do picia oraz buty wraz ze strojem na zmianę, gdyby miał zaraz wyjść pograć ze znajomymi w kosza czy piłkę.
- W mieszkaniu w jakim mieszka z rodzicami: Gitara akustyczna, spora ilość poradników jak pomagać ludziom, regał z licznymi nagrodami za konkursy sportowe, laptop oraz różny sprzęt sportowy typu piłka do kosza, do nogi, paletki do ping pong'a etc.
Przynależność: Brak Umiejętności:Wrodzone:
- Empatia (2 pkt) - chłopak należy do jednych z najbardziej empatycznych osób na jakie to można trafić. Choć pozornie nie jest to widoczne przez jego ciągły uśmiech, praktycznie w momencie spojrzenia na kogoś jest on w stanie wyłapać emocje jakie zaprzątają głowę tej osobie. Dzięki temu też, łatwiej mu zachować się odpowiednio do ich aktualnego stanu i łatwiej mu pocieszać innych.
- Przystojniak (1 pkt) - matka natura obdarzyła chłopaka trochę lepszym wyglądem od przeciętnych ludzi. Choć samo to nie gwarantuje mu miejsca na liście "top 100 najbardziej przystojnych nastolatków", tak jest spora szansa że dziewczyny i chłopcy trochę dłużej będą mu się przypatrywać oczarowani.
Wyuczone:
- Sportowiec (3 pkt) - chłopak większość swojego życia spędził biorąc udział w najróżniejszy sportach jakie to oferowała szkoła. Od popularnych drużynowych typu koszykówka czy piłka nożna, po niszowe typu badminton czy taniec. W każdym z nich jest dobry, i każdy klub chciałby mieć go w swoim zespole, chociaż nie jest w stanie dorównać prawdziwym gwiazdom światowym koncentrującym się na tylko jednym sporcie.
- Taekwondo (1 pkt) - podczas swojej eksploracji zainteresowań, jednym z tych przy jakim został trochę dłużej było taekwondo uczone przez ITF. Tak jak nigdy nie osiągnął w nim jakoś specjalnie wiele, tak bez problemu można było powiedzieć że umiał je na tyle, aby bronić się przed potencjalnymi bandytami na ulicach.
- Gitarzysta (1 pkt) - kolejna zdolność zyskania podczas eksploracji "hobby jakie zdają się ciekawe" i jaka to pozostała z chłopakiem trochę na dłużej. Co tu dużo mówić, potrafi wziąść gitarę i zwyczajnie zagrać jakiś kawałek dla swoich znajomych przy ognisku, chociaż raczej na ulicy wiele by za tą grę nie zarobił.
Moc: Self energy manipulation - Zdolność pozwalająca na manipulowanie energią fizyczną użytkownika poprzez mieszanie jej z polem AIM w celu zwiększenia personalnych zdolności fizycznych. - Aktualnie Leo potrafi użyć tej mocy na dwa sposoby. Obu sposobów może użyć raz dziennie. - Pierwszy sposób to "Energy drink". Jako że pole AIM i energia fizyczna Leo są de facto tym samym, to poprzez nieużywanie swojej drugiej "Mocy", jest w stanie po utracie wszelkich sił zużyć całą swoją energię by zapewnić sobie jeszcze chwilę(1 post) działania na pełnych obrotach. - Drugi sposób na wykorzystanie tej mocy jest już bardziej aktywny i polega na zwiększeniu jego siły fizycznej. Zwiększenie to nie jest jakieś super duże ale przez chwilę (1 post) może się poczuć jak klasowy mięśniak. - Ze względu na fakt że pole AIM oraz energia fizyczna chłopaka są ze sobą bardzo ściśle powiązane, bardzo źle znosi on wszelkie moce wpływające na pole AIM co u niego bardziej niż u innych uwidacznia się bardziej fizycznie, niż mentalnie. - Innym skutkiem ubocznym jest zwiększone zapotrzebowanie na energię, co z kolei przekłada się na zwiększone zapotrzebowanie na cukier oraz kofeinę. - Wish na lvl 5:
Punktów nie będzie zbyt dużo, bo nie ma być to bardzo fancy moc wedle mojego zamysłu. Też je dałem w takiej kolejności priorytetowej for me jakby, ale nie wiem czy to ma znaczenie. - super siła, taka aby unieć ogromny budynek jedną ręką i nim rzucić? Lub żeby móc ciosem taki wieżowiec zniszczyć
- możliwość uderzenia powietrza i posłania w ten sposób fali uderzeniowej niszczącej rzeczy na swojej drodze
- szybkość dźwięku
- super refleks, co by to móc efektywnie wykorzystywać swoją szybkość i siłę.
- wytrzymałość wystarczająca, by atak w niego metalową bronią wygiął tą bronią i kule z pistoletu się od niego odbijały
- odbijanie się od powietrza kopniakami czyt. coś jak Geppo z OP
- szybsza regeneracja ran
- stamina taka, że nie ważne ile trwałaby walka, on nie byłby zmęczony
- cios zdolny wywołać trzęsienie ziemii
Ostatnio zmieniony przez Leon dnia Wto Sie 09, 2022 10:26 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
Liczba postów : 192
Join date : 07/07/2022
| Temat: Re: Late-for-the-party Pszemek Nie Sie 07, 2022 9:25 pm | |
| Self energy manipulation - Zdolność pozwalająca na manipulowanie energią fizyczną użytkownika poprzez mieszanie jej z polem AIM w celu zwiększenia personalnych zdolności fizycznych. - Aktualnie Leo potrafi użyć tej mocy na dwa sposoby. Obu sposobów może użyć raz dziennie. - Pierwszy sposób to "Energy drink". Jako że pole AIM i energia fizyczna Leo są de facto tym samym, to poprzez nieużywanie swojej drugiej "Mocy", jest w stanie po utracie wszelkich sił zużyć całą swoją energię by zapewnić sobie jeszcze chwilę(1 post) działania na pełnych obrotach. - Drugi sposób na wykorzystanie tej mocy jest już bardziej aktywny i polega na zwiększeniu jego siły fizycznej. Zwiększenie to nie jest jakieś super duże ale przez chwilę (1 post) może się poczuć jak klasowy mięśniak. - Ze względu na fakt że pole AIM oraz energia fizyczna chłopaka są ze sobą bardzo ściśle powiązane, bardzo źle znosi on wszelkie moce wpływające na pole AIM co u niego bardziej niż u innych uwidacznia się bardziej fizycznie, niż mentalnie. - Innym skutkiem ubocznym jest zwiększone zapotrzebowanie na energię, co z kolei przekłada się na zwiększone zapotrzebowanie na cukier oraz kofeinę. |
|