Share
 

 Ritual - Carmilla side

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Ringo Hayairushi


Ringo Hayairushi


Liczba postów : 277
Join date : 30/03/2015

Ritual - Carmilla side Empty
PisanieTemat: Ritual - Carmilla side   Ritual - Carmilla side EmptyPią Mar 19, 2021 10:42 pm

W księgozbiorach nic, co by było jednoznacznym "Tak to jest to", Carmilla nie znalazła. I tak zaczęła się jej przygoda w poszukiwaniu artefaktu. Gdzie nie była, czego nie widziała... długo by opowiadać. Artefakt jednak znalazł drogę do niej. Przemierzając bazar w Stambule, natknęła się na błyszczący amulet. Jakiś pan na srebrnym łańcuszku, zamocował bursztyn z zatopionym w nim komarem. Czyżby... DINOZAR? Pewnie nie, ale coś jej w cycku mówiło, że to jest to, czego szukała.

I teraz stała. W pustej komnacie, w piwnicy. Jednej z wielu. Każde z nich dostało swoją. Kredą wyrysowana okrąg, skropiono go krwią a w środku złożono relikt. Teraz pozostał tu sam. Jedynie pochodnie na ścianach, oświetlały puste, kamienne pomieszczenie. Z bijącym szybciej sercem - lub nie - Carmilla rozpoczęła rytuał i przyzwała swojego sługę, który pojawił się w oślepiającym blasku

Naprzeciw niej stał mężczyzna którego twarz, po krótkim wyrażaniu szoku i niedowierzania, wykrzywiła się w grymasie złości.-Coś ty najlepszego uczyniła?-Spojrzał w lewo i prawo, drżąc z wściekłości-Nie powinno mnie tu być. Nie powinno mnie tu być. Nie powinno-Spojrzał znów na Carmille-Dlaczego mnie tu wezwałaś? Dlaczego byłem w tronie herosów? Co za nieśmieszny żart.-Spojrzał na sufit i pokazał mu środkowy palec.
Powrót do góry Go down
Carmilla


Carmilla


Liczba postów : 61
Join date : 19/03/2021

Ritual - Carmilla side Empty
PisanieTemat: Re: Ritual - Carmilla side   Ritual - Carmilla side EmptySob Mar 20, 2021 1:21 am

Gdzie to nie była, czego nie widziałą, patrzcie jak mała Carmilla zasuwa przez bazar! To właśnie tam natrafiła na TO czego szukała, a przynajmniej tak podpowiadało jej SERDUSZKO. Długo zbierała się do tego by odkupić ów ozdóbkę od handlarza, w końcu... jaką mogła mieć pewność? Może to tylko wytwór jej wyobraźni, a nie prawdziwe uczucie? Nie była pewna, chociaż z drugiej strony nie miała za dużo czasu. W każdej chwili mogło stać się coś niespodziewanego i mogła zostać z niczym! Komu jak komu, ale sobie chyba mogła zaufać..
Prawda?
Do domu wróciła zaledwie dwa tygodnie przed planowaną datą rytuału, który miała odprawić. Dało jej to chwilę odpoczynku we własnym łóżku i jakąś taką dziwną świadomość, że gdyby kompletnie zawaliła, to miałaby kilka dni by to wszystko naprawić. Podczas podróży nawet nie pomyślała o tym by zbliżyć się do starej "rodzinnej" rezydencji, o ile jeszcze stała to nic nie wiązała jej już z tamtym miejscem. Dlatego nawet nieco unikała tamtych rejonów. W obecnym momencie jej największym problemem była niewiedza, irytowało ją to niezmiernie. Kim był "sługa", którego mieli przyzwać i dlaczego był do tego potrzebny relikt bohatera? Ughh... przez tą całą niewiedzę i niepewność nie będzie mogła spać w nocy! Ah, moment. Nieważne.

W dniu rytuału zeszła do swojej piwnicy, na jej szczęście wszystko było przygotowane do rozpoczęcia. Uklękła przed kręgiem i odetchnęła głęboko. To było małe zabezpieczenie gdyby los chciał by nagle zasnęła. Od ostatnie Zaczynamy! Nagły błysk zmusił dziewczynę do przymknięcia powiek, odgradzając się dłonią od źródła światła. Zadziałało? Odruchowo podniosła się, bo nie miała wiedzy na temat jak rytuał miał się zakończyć. Wtedy go ujrzała, całego na biało! Musiała zamrugać kilka razy. Mężczyzna nie wyglądał raczej na zadowolonego z faktu, że został przyzwany, a Carmilla nie była zadowolona z tego, że kompletnie nie wiedziała co dalej. Relikwia zniknęła, pojawił się on. To tyle? Został jej sługą. Kompletnie nie wiedziała co to znaczy, jednak cofnęła się lekko gdy ten skierował swoją uwagę na niej. Początkowo nic nie mówiła przyglądając się mu błękitnymi tęczówkami, nie miała dla niego żadnych odpowiedzi, a raczej same pytania.
- Zostało mi polecone wykonanie tego rytuału... - powiedziała z lekkim uśmiechem. Odniosła dziwne wrażenie, że nie powinna się za bardzo obnosić ze swoją niewiedzą, a "tron herosów" mógł być równie dobrze czymś do zjedzenia. Podążyła wzrokiem za jego ręką. Nie dostrzegała na suficie nic, co mógłby obrazić tym gestem. - Nazywam się Carmillia Dragosani... a ty kim jesteś?
Od czegoś trzeba zacząć prawidłowy dialog prawda?
Powrót do góry Go down
Ringo Hayairushi


Ringo Hayairushi


Liczba postów : 277
Join date : 30/03/2015

Ritual - Carmilla side Empty
PisanieTemat: Re: Ritual - Carmilla side   Ritual - Carmilla side EmptySob Mar 20, 2021 2:48 am

Mężczyzna słysząc odpowiedź Carmilli wykrzywił się w grymasie niezadowolenia i otworzył szerzej oczy z niedowierzania-Ha!?-Przejechał dłonią po twarzy-Przywołałaś mnie i nawet nie wiesz dlaczego? Postąpiłaś tak jak ci kazano, nie zadając pytań i nie zastanawiając się nad sensem tego przedsięwzięcia? Czy ty jesteś... głupia?-Zapytał podchodząc do niej-Nawet nie zdajesz sobie sprawy z wagi swoich czynów. Wyrwałaś mnie z błogich objęć śmierci i na powrót wrzuciłaś w ten absurdalny koncept zwany życiem. Na nowo będę musiał znosić upływ czasu i własną egzystencję i nawet jeśli jest to krótkotrwały proces spowodowany naszym kontraktem a moje ciało jest jedynie metafizycznym wytworem który rozpadnie się po jego zakończeniu, nie uważasz że powinnaś wpierw zapytać mnie o zgodę!?-Dźgnął ją palcem w mostek i odwrócił się do niej plecami, unosząc ręce nad głowę-Świetnie, po prostu świetnie. Znowu żyję. Zostałem spętany kontraktem z jakimś niedorostkiem który nic nie wie, a zapewne też niewiele potrafi i jeszcze na dodatek wciśnięto mnie w tą klasę-Opuścił ręce-Zresztą, niby w jaką inną klasę mogli mnie wcisnąć-Spojrzał przez ramię na Carmillę-Możesz mi mówić Assassin. To nie będzie miła współpraca ani dla mnie ani dla ciebie, ale skoro jest już nieunikniona, to wyciągnijmy z niej jak najwięcej-Stwierdził w końcu. Zaś Carmilla dostrzegła na swojej prawej dłoni, dziwny symbol
Powrót do góry Go down
Carmilla


Carmilla


Liczba postów : 61
Join date : 19/03/2021

Ritual - Carmilla side Empty
PisanieTemat: Re: Ritual - Carmilla side   Ritual - Carmilla side EmptySob Mar 20, 2021 10:12 pm

Czy to była jej wina? Dziadek nigdy nie zawiódł jej zaufania. Poza tym wyciągnął ją z rozpadającego się dworu. Ufała mu. Dlatego też nie podobało jej się jak nieznajomy odnosił się do niej, nie wiedząc o niej nic! Dodatkowo zachowywał się jakby pozjadał wszystkie rozumy. Odsunęła się odruchowo gdy ten się zbliżył, ale zrobiła krok nie więcej, nie zamierzała przed nim uciekać czy coś, ściągnęła lekko brwi unosząc głowę by spojrzeć na niego gdy się zbliżył. Przez cały czas nic nie mówiąc, zamyśliła się słysząc jego słowa. Jak to, z objęć śmierci? Czy on był martwy? Czy odprawiając rytuał zaburzyła harmonie życia? Czy ona właśnie użyła nekromancji? Znaczy, nie znała się na tym za dobrze, po prostu kiedyś o tym czytała. Nie dużo, ale wystarczająco na tyle by wiedzieć, że nie był to za "dobry" rodzaj magii. Zresztą animacja martwych ciał brzmiał jak bardzo pozbawiony dobrego smaku pomysł. Cały czas go jednak słuchała, nawet jeśli nie wyglądała. Już otwierała usta by mu odpowiedzieć, w końcu za kogo ON SIĘ UWAŻAŁ. Głos nie wydostał się z jej ust z prostego powodu. Kompletnie nie spodziewała się owego dźgnięcia. Znaczy, nie była gotów na jakikolwiek kontakt fizyczny. Przy tym też został zaburzony jej schemat poznawania nowych osób! Niewybaczalne!
- No tak, skoro jesteś taki wspaniały, to jakim cudem dałeś się przywołać? I cóż, następnym razem będę prosić o jakąś wizytówkę do każdej relikwii. Przeprowadzimy kilka rozmów i wybierzemy najlepszego kandydata, a do reszty nigdy nie oddzwonimy. - W końcu tak zawsze działają duże korporacje prawda? Wyburczała pod nosem masując dźgnięte miejsce.  Zastanawiając się przy okazji czy nie pozostawi jej siniaka, taki minus jasnej karnacji. - Assassin? To nawet nie brzmi dobrze będziesz... Furie.
Nowy przydomek dziewczyna wypowiedziała lekko przeciągając w swoim ojczystym języku i była z tego widocznie zadowolona. Kompletnie nie mając pojęcia o jakich "klasach" mówił. Spojrzała na swoją dłoń kiedy on coś tam wspominał o współpracy.
- Więc... Furie, czas zacząć dzielić się wiedzą. Czym to jest? Poza tym, że "pamiątką" po rytuale? - Pomachała dłonią ozdobioną symbolem. - Dodatkowo wspomniałeś, że jesteś...znaczy byłeś martwy. Jak umarłeś? Czy rytuał miał coś wspólnego z nekromancją? - Nie wytrzymała i musiała spytać. Nawet jeśli nie był najlepszym człowiekiem, to cóż. Musiała poznać odpowiedź, a w jej oczkach pojawiły się nawet małe iskierki zainteresowania.
Powrót do góry Go down
Ringo Hayairushi


Ringo Hayairushi


Liczba postów : 277
Join date : 30/03/2015

Ritual - Carmilla side Empty
PisanieTemat: Re: Ritual - Carmilla side   Ritual - Carmilla side EmptyNie Mar 21, 2021 11:12 am

Kiedy Carmilla postanowiła się już odezwać, to na całego. I w tej jej wypowiedzi, pełno było sarkazmu. Rzecz jasna dość łatwo zauważalnego tak samo jak fakt że assassinowi drgnęła warga. Będzie krzyczał? Będzie bił? Nie, uśmiechnął się jedynie lekko. Ale tak jakoś trochę upiornie. Może nie umiał inaczej-Jak na kogoś w kim płynie moja krew, jesteś całkiem wyszczekana.-Zaczął chodzić po pokoju, z rękoma splecionymi za plecami-No właśnie. Jakim cudem dałem się przywołać? ... Ha. Cudem. Dokładnie - cudem-Pstryknął palcami-Nie ma innej możliwości, ten pierdolony dziad musiał maczać w tym palce. Nie starczyło mu to, co mi uczynił gdy żyłem. Musiał mnie tu sprowadzić nawet po mojej śmierci, bym dalej odbywał swą karę-Pomasował swój podbródek-Co sprawia, że mam ochotę wykonać kilka testów...-Spojrzał na Carmillę, nie reagując specjalnie na fakt, że od teraz był "Furie". Widocznie nie robiło mu to różnicy.-Zaklęcia rozkazu. Z ich pomocą możesz wydać mi trzy polecenia które będę musiał wykonać, na dodatek do pewnego stopnia będą mogły nagiąć rzeczywistość. Jak je stracisz, stracisz nade mną kontrolę. W normalnych warunkach sługa w tym momencie by zniknął nie wspierany już więcej maną mistrza, ale są wyjątki. Niestety, najpewniej jestem jednym z nich-Wykrzywił twarz w grymasie irytacji-Dlaczego w ogóle muszę ci to tłumaczyć? Tsk. Moja śmierć nie jest istotna, a sam rytuał ma niewiele wspólnego z nekromancją. Polega na przywołaniu Herosa-Ostatnie słowo wymówił z pogardą-Z tronu herosów. Jego duszy. Nadanie jej kształtu i wciśnięcie w "Klasę" by pomóc jej utrzymać się w waszym świecie. Dusze herosów są zwyczajnie zbyt potężne. Nikt nie byłby w stanie przywołać kompletnego herosa, dlatego przywołujecie tylko część jego legendy, której koncept da się zamknąć w konkretnej klasie. Prościej mówiąc przywołałaś część mnie, która reprezentuje koncept Assassyna. Gdybym nie miał predyspozycji do bycia nim, zostałbym przywołany w innej klasie, do której predyspozycje posiadam-Podszedł do drzwi i je otworzył-Ruszajmy, chcę sprawdzić jedna rzecz, a poza tym wypada dowiedzieć się dlaczego podjęliście się trudu wezwania herosa-Zmierzył Carmille spojrzeniem od stóp do głów-Musimy też coś zrobić z tym ubraniem. I w ogóle z tobą. Jesteś tak żałośnie słaba że zginęłabyś od pierwszego lepszego rykoszetu gdy dojdzie do walki-No i wyszedł. I chyba oczekiwał, że Carmilla ruszy za nim.

>Koniec twojego prologu. Napisz jeszcze posta z/t[No chyba że zrobisz coś szalonego, co prologu nie zakończy], kolejnego posta dostaniesz jak cała twoja drużyna skończy prolog
Powrót do góry Go down
Carmilla


Carmilla


Liczba postów : 61
Join date : 19/03/2021

Ritual - Carmilla side Empty
PisanieTemat: Re: Ritual - Carmilla side   Ritual - Carmilla side EmptyNie Mar 21, 2021 2:08 pm

Carmilla nie była zbyt konfliktową osóbką, w szczególności w stosunku do nowopoznanych osób, jednak ten osobnik przed nią, łamał wszystkie zasady i procedury. Nie mogła od tak stać i po prostu słuchać. Widząc, jak drgnęła mu warga, poczuła się lepiej, odczuła naprawdę dużą satysfakcję z tego powodu. Niemniej zaczęła się szykować na nadchodzącą konfrontacje, która wydaje się była nieunikniona. Będzie krzyczał? Bił? Wymachiwać rękoma i znów wysyłać w sufit wulgarne gesty? A może wszystko na raz?! Nic z tych rzeczy. Furie zaczął... odpowiadać? Co? Oczywiście, że była wyszczekana, sam zresztą nie był lepszy, a tylko się na takiego drań malował. On był nawet... jak to "jego krew"? W tym momencie Carmilla.exe przestała odpowiadać.
Znaczy dalej tam była, obecna i świadoma. Nawet słuchała całego jego wykładu i chyba mogłaby być zadowolona, że pośrednio mogła zostać nazwana "cudotwórcą", ale teraz próbowała zrozumieć co miał na początku na myśli. Chciała mu nawet w pewnym momencie przerwać, by zażądać kolejnych wyjaśnień. W końcu jego odpowiedź miała pozbywać się jej pytań, a nie generować nowe. Jednak Furie, nawet jeśli nie był zadowolony z kwestii przyzwania, to na pewno potrafił tłumaczyć rzeczy. Przynajmniej mówił dużo i w miarę zrozumiale, na pewno więcej by wyniosła z tego wykładu, gdyby wiedziała cokolwiek więcej o Sługach, niż to, że ma znaleźć jakiś relikt i użyć go w rytuale. W tym momencie ta cała sprawa z "klasami" i "wyjątkami" było dalej znakiem zapytania, chociaż "tron herosów" już był nieco bardziej zrozumiały.
Nawet nie zauważyła gdy to Furie przejął całkowitą kontrolę nad sytuacją i już znalazł się przy drzwiach. Carmilla słysząc komentarz o swoim stroju, sama obejrzała się na szybko jakby próbując zrozumieć o co może mu chodzić, nie widziała w nim nic dziwnego. Na tym jednak Assassin nie skończył doczepiając się do jej postury fizycznej? HALO.
- Nie pozwalasz sobie na.... - Już go nie było, znaczy wyszedł, zostawił ją. TO MIAŁ BYĆ SŁUGA?! Dziewczyna zmieliła w zębach "sam jesteś żałosny", zabrała z kręgu naszyjnik i ruszyła za nim. - CZEKAJ!

z/t
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Ritual - Carmilla side Empty
PisanieTemat: Re: Ritual - Carmilla side   Ritual - Carmilla side Empty

Powrót do góry Go down
 
Ritual - Carmilla side
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Ritual - Erwin side
» Ritual - Sofia side
» Ritual - Bjorn Side
» Ritual - Jagoda side
» Ritual - Carla side

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Kot Terrorysta :: Fate/Drown Existence-