Share
 

 A certain Highschool

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4  Next
AutorWiadomość
Grand Master


Grand Master


Liczba postów : 185
Join date : 07/07/2022

A certain Highschool - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: A certain Highschool   A certain Highschool - Page 2 EmptySro Lip 20, 2022 10:37 am

Czy zadanie było skomplikowane? Zapewne. Czy było niewykonalne? Cholera wie. Na szczęście Kure nie z tych, co to narzekają bez chociażby spróbowania i niemal od razu przeszła w tryb "Let's do it" kto by pomyślał że jeszcze kilka minut temu dziewczyna ta nie była za bardzo przekonana do wolontariatu? Najwidoczniej jednak postawiona przed faktem dokonanym, postanowiła wziąć przeciwności losu na klatę. Ba, wyszła wręcz z inicjatywą proponując pójście na dach, w odpowiedzi na co Kaori oparła dłonie na biodrach i zrobiła groźną minę, by po chwili pokiwać koleżance palcem.-Zła Yuzu tak. Znowu dach!-Stwierdziła Kaori, uznając że Yuzu po prostu chce spierdolić. Dachem. Co z jej poziomem mocy mogło być całkiem uciążliwe, ale zapewne wykonalne. W każdym razie Kaori ruszyła ku drzwiom, obracając się jeszcze przed nimi i patrząc na Yuzu. Pokazała palcami na swoje oczy, a potem na oczy Yuzu-Nn!-Dała znać jej że ją obserwuje, a następnie razem wyszły na korytarz szkolny. W drodze na dach - bo mimo wszystko to właśnie tam się kierowały, nie działo się nic szczególnego. Przynajmniej dopóki nie znalazły się niedaleko schodów. Wtedy też ze znajdującej się nieopodal dziewczęcej łazienki, wyszedł jakiś chłopak w czapce z daszkiem, bandaną dookoła buzi i w ciemnych okularach. Popatrzył on na panie, a panie popatrzyły na niego, aż w końcu Kaori wskazała go palcem i spojrzała na Kure-Yuzu, bierz, tak!-Wydała polecenie, a chłopak w czapce z daszkiem zaczął uciekać korytarzem w stronę przeciwną niż stały dziewczyny.
Powrót do góry Go down
Yuzuki


Yuzuki


Liczba postów : 38
Join date : 07/07/2022

A certain Highschool - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: A certain Highschool   A certain Highschool - Page 2 EmptySro Lip 20, 2022 7:37 pm

Oczywiście, że nie była przekonana do wolontariatu, tak naprawdę to w tej kwestii nic się nie zmieniło. Raczej nie zamierzała rozwodzić się nad sprawami na które nie miała żadnego wpływu. Niby mogła się stawiać i stwierdzić, że tego nie zrobi, ale czy to był wybór jaki jej dali? Otóż nie. Próba ucieczki zapewne kończyłaby się tak samo, na ziemi, przyciągnięta do pokoju samorządu. Tylko pytanie komu szybciej by się to znudziło. Samorząd zapewne miał w rękawie kilka sztuczek - których nie chciała sprawdzać. Tyle.

Najświętsi bogowie.. Groźna Kaori była taka urocza. Serio. Do tego te groźby... ah.
Kure musiała włożyć naprawdę wiele siły w to by się nie rozpłynąć z tej całej słodyczy i nie zaśmiać czy cokolwiek. Uśmiechnęła się tylko niewinnie.
- Mogłabym uciekać, ale nie ukryłabym się raczej przed wami, więc nie musisz się o to martwić. - Zapewniła, unosząc niewinnie ręce w geście poddania, chociaż wątpiła by po prostu słowa zdołały przekonać dziewczynę.
Zaraz po tym ruszyła za swoją senpai... czy może Panią? W sumie nie miała zielonego pojęcia jak teraz ich relacja miała wyglądać. To było skomplikowane, bo dziewczyna ewidentnie była wyżej w hierarchii od niej, a mimo wszystko to ona musiała się nią w pewien sposób zajmować.

Koniec końców i tak ruszyły w stronę schodów. Co mogło przykładowo mówić o tym, że Kaori również uważała to za dobry pomysł albo najprościej w świecie sama nie miała pomysłu jak się za to zabrać. Najgorsze w tym wszystkim było tak naprawdę ich zadanie... jak mieli znaleźć podejrzane osoby? Owszem, mogły wypatrywać jakiś nerwowych zachowań czy coś, ale nikt podejrzany przecież nie miałby nad głową znaku, że jest podejrzany.
Prawda?
Yuzuki nie zareagowała w pierwszym momencie na widok zamaskowanego chłopaka wychodzącego z damskiej toalety. Serio? Zamrugała kilka razy nie do końca wierząc w to co właśnie widzi.

"Yuzu, bierz, tak!"

Woof.

Zerwała się na rozkaz w pościg za zamaskowanym chłopakiem. W duszy płacząc. Ewidentnie została psem gończym samorządu. To wiele wyjaśniało w kwestii relacji z Kaori, prawda? Spuszczona ze smyczy nie zamierzała jakoś próżnować. Skoro już zgodziła się na wykonanie zadania, nie będzie bawić się w pół środki. Biegła obserwując zachowanie jej celu by w razie potrzeby móc uniknąć jakiś przeszkód/ przedmiotów, które mógłby wykorzystać by opóźnić jej bieg. Nie ograniczałaby się oczywiście do podłogi, jeśli szybciej byłoby odbić się od ściany, to zapewne by to zrobiła. Później będzie przepraszać.

Jeśli będzie w stanie nadgonić uciekającego, rzuci się na niego by go powalić, albo wskakując mu na plecy, albo łapiąc go w pasie, ściągając go w dół lub też w ostateczności z piłkarską gracją wjedzie mu po prostu w nogi, blokując mu je, własnymi. Gdy już udałoby jej się powalić napastnika, wystarczyłoby go obezwładnić, najlepiej zakładając dźwignie, na którąś z kończyn (lub szyje przy skoku na plecy).
- Żadnego. Biegania. Po. Korytarzu. - Warknęła kompletnie wczuwając się w rolę samorządu.
Powrót do góry Go down
Grand Master


Grand Master


Liczba postów : 185
Join date : 07/07/2022

A certain Highschool - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: A certain Highschool   A certain Highschool - Page 2 EmptyCzw Lip 21, 2022 9:33 am

No i jak tu nie być podejrzanym, kiedy musisz ukrywać twarz? Pewnie były sposoby by tego dokonać, ale wymagały sporo zachodu i pomyślunku, a czy było to warte zachodu? Ciężko stwierdzić, w każdym razie biedny złol dość szybko został zauważony przez dwie strażniczki szkolnej sprawiedliwości. Chłopak zaczął uciekać co jakiś czas odwracając się by sprawdzić czy Yuzu wciąż jest za nim no i niestety - była. Na dodatek była szybsza od chłopaka więc nim ten zdążył przepaść został zatrzymany przez Kure która uderzyła w niego posyłając go na ziemię i dopadając do niego nim ten zdążył wstać, wykręcając mu rękę. Samorząd szkolny - złole, 1:0. Czy to nie był perfekcyjny początek kariery asystentki vice przewodniczącej samorządu?
-P-poddaje się, hehe, no macie mnie. Co mi grozi za zwiedzanie kobiecej toalety i bieganie po korytarzu?-Zapytał chłopak, nawet się specjalnie nie opierając i poddając się "Przeznaczeniu". Chwilę później do dwójki dołączyła Kaori. Popatrzyła chwilę na chłopaka, na Yuzu, na chłopaka i znowu na Yuzu.
-Tak. Żadnego biegania po korytarzu-Potwierdziła niższa dziewczynka groźnie machając Yuzu palcem, nomen omen, biegała ona po korytarzu.
-To co teraz?-Powtórzył pytanie złol, ziewając znudzony leżeniem, to oczywiście musiał być blef, w końcu Kure wykręcała mu rękę a to, bolało. Kaori przyłożyła palec do ust, ewidentnie wytężając szare komórki po chwili jednak sapnęła i spojrzała na Yuzu.-Yuzu, tak. Czyń swoją powinność-Pokiwała mądrze, zadowolona z rozwiązania sprawy i własnego problemu.
Powrót do góry Go down
Yuzuki


Yuzuki


Liczba postów : 38
Join date : 07/07/2022

A certain Highschool - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: A certain Highschool   A certain Highschool - Page 2 EmptyCzw Lip 21, 2022 10:33 am

Nic nie powstrzyma w drodze pędzącej sprawiedliwości! Trzeba przyznać, że te wszystkie lata na wszelakich treningach przynosiły rezultaty i już po chwili pościgu dziewczyna przyciskała złola do ziemi, wykręcając mu rękę. Czy tylko ona odnosiła wrażenie, że poszło trochę za łatwo? Nie mogła pozbyć się tego dziwnego uczucia, szczególnie, kiedy to usłyszała jak zareagował chłopak na całe to sukcesywne zatrzymanie. Nie przejmował się, zgrywał twardziela, co mogło znaczyć jedno.
Albo w okolicy byli jego towarzysze, którzy mogli go bez problemu odbić albo wykonał on już swoją część zadania. Którakolwiek to z opcji by nie była, nie wróżyło to dobrze.

Kiedy to dostała reprymendę od Kaori nie wiedziała jaką minę przybrać, konsternacji? Zagubienia? Zbitego szczeniaka? Pewno coś pomiędzy. Padło jednak dość istotne pytanie, pytanie na co podążyła wzrokiem w poszukiwaniu odpowiedzi na swoją przełożoną i... stało się dokładnie to co podświadomie wiedziała. Chciała westchnąć ciężko, ale na pewno nie zrobi tego w obecności złola. Czyli Kaori nie miała żadnego planu...
Miała wolną rękę tak? Uśmiechnęła się lekko.
- Teraz powiesz co podkusiło cię do takich wycieczek. Co robisz w tej szkole i gdzie schowali się twoi koledzy. - Naparła na niego swoim ciałem dociskając go do ziemi, wykręcając ciut mocniej jego rękę. Ot by go nieco zmotywować i tym samym uwolnić swoją jedną rękę, którą wykorzystała by złapać jego mały palec zablokowanej ręki, zasłaniając ten gest swoim ciałem przed Kaori. Nachyliła się do ucha chłopaka. - I zanim odpowiesz weź pod uwagę przyjacielską radę. Mniejsze stawy bolą bardziej. - Wyszeptała niemalże radośnie, wykręcając przy okazji mu palec, powoli, powoli... Powstrzymać ją mogła tylko jego szczerość! W ostateczności mogła mu tego palca złamać.
Oczywiście nikt by tego nie chciał.

Dalsza część zadania oczywiście zakładała, że zaprowadzą podejrzaną osobę do pokoju samorządu i tam ją przetrzymają... Tylko, zanim to zrobią chciała jeszcze sprawdzić łazienkę z której wyszedł. Zrobi to prowadząc go, dalej zakładając mu dźwignię albo ogłuszy go na chwilę i go tam zaciągnie. Byle tylko nie zostawiać Kaori razem z nim.
Powrót do góry Go down
Grand Master


Grand Master


Liczba postów : 185
Join date : 07/07/2022

A certain Highschool - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: A certain Highschool   A certain Highschool - Page 2 EmptyPią Lip 22, 2022 12:34 pm

Zdecydowanie genialnym posunięciem ze strony Yuzu było zasłonięcie tego co robiła, przed Kaori, gdyż ta mogła nie być na tyle wyrozumiała by pozwolić jej dalej robić to, co robiła. Chociaż czy na pewno? W każdym razie, powolne torturowanie chłopaka nie przynosiło rezultatów, który zdawał sobie nic nie robić z czynności porządkowych Yuzuki, ale w końcu syknął z bólu.-Dobra, dobra... po prostu chciałem popodglądać dziewczyny, niestety żadnej nie było...-Mruknął.-I jestem sam, kto normalny chodzi podglądać dziewczyny z kolegami?-Spojrzał na Kure jak na idiotkę. Czy to Kure wystarczyło by przejść dalej ze swoim śledztwem, czy może planowała przesłuchiwać chłopaka dalej? Szczerze mówiąc - cholera ją tam wie. W każdym razie Kaori wyglądała na niewyobrażalnie znudzoną tym, co się teraz działo i chyba zasypiała na stojąco.
Powrót do góry Go down
Yuzuki


Yuzuki


Liczba postów : 38
Join date : 07/07/2022

A certain Highschool - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: A certain Highschool   A certain Highschool - Page 2 EmptyNie Lip 24, 2022 9:11 pm

Lubiła go.
Naprawdę go lubiła!
Szczególnie, gdy początkowo próbował pokazać jaki jest twardy i niewzruszony. Ona wiedziała jak przycisnąć by zabolało, a oglądanie jak powoli osoba się wykrusza było najlepsze na świecie. No i Kaori raczej niczego nie zaobserwowała, więc to było kolejne zwycięstwo. Wysłuchała też jego tłumaczenia. Niby miało to trochę sensu, aczkolwiek szła o zakład, że bywały i też sytuacje "grupowe". Wzruszyła lekko ramionami wstając powoli, podnosząc chłopaka dalej utrzymując chwyt na jego ramieniu.
Tylko po to by popchnąć go w stronę ściany puszczając i uderzyć w jego kark by pozbawić go przytomności. Złapałaby też go by jak worek nie upadł na ziemię tylko posadziłaby go pod ścianą.
Problem był taki, że kompletnie nie kupiła jego wymówki. Nie miał na sobie mundurka czyli musiał być z zewnątrz. To raz. Dwa, zajęcia się już skończyły i nawet średnio tresowana małpa w zoo wiedziała, że to jest słaby czas by zamykać się w damskiej toalecie by "wypatrywać ofiary". Tym samym, musiał mieć jakiś inny cel w tym wszystkim.
- Kaori-tan? Wiesz może jakim sposobem mamy przetrzymywać podejrzanych? - Zerknęła na dziewczynę na szybko i zaczęła przeszukiwać kieszenie chłopaka. W poszukiwaniu czegoś co pomoże go zidentyfikować bądź odpowiedzieć na pytanie co tu robił. Przykładowo telefon. - Zanim go tam zaciągnę, to chciałabym sprawdzić jeszcze łazienkę, z której wyszedł. Nie masz nic przeciwko? - Spytała by uniknąć podejrzeń o ponownej próbie ucieczki.
Powrót do góry Go down
Grand Master


Grand Master


Liczba postów : 185
Join date : 07/07/2022

A certain Highschool - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: A certain Highschool   A certain Highschool - Page 2 EmptyNie Lip 24, 2022 9:33 pm

Yuzuki lubiła bandziora, czyżby czuła w nim bratnią duszę? Kogoś kto co tydzień siedzi u Judgementu i ma za pan brat z prawem? Zupełnie jak ona tylko ona lądowała w samorządzie. W każdym razie - o chłopaku raczej nie można było powiedzieć tego samego. Nie wyglądało na to by odwzajemniał on uczucia Kure. W każdym razie dziewczyna z nowym przyjacielem postanowiła obejść się dość obcesowo stawiając go pod ścianą i powalając sprawnym uderzeniem ręki. Tak to jest jak się trenowało sztuki walki, łatwiej połamać niż poskładać. Yuzu zaczęła przeszukiwać kieszenie chłopaka i faktycznie znalazła jego telefon, ale dalsze działania przerwała jej wcześniej wywołana do odpowiedzi Kaori która wsparła dłonie na biorach-Yuzu!-Powiedziała z ponownie groźną miną.-Bieganie? Bicie? Nie ładnie, tak.-To powiedziawszy podeszła do Kure która akurat kucała przy uczniaku i złapała jej policzek w palce ciągnąć.-Bardzo nie ładnie tak. List ze stoma "Nie będę bić i biegać" tak, proszę napisać na jutro!-Powiedziała stanowczo po czym odetchnęła widocznie zmęczona pouczaniem Yuzu i już łagodniej dodała głaszcząc Kure po policzku.-Yuzu nie przestępca, tak.-Po czym zdjęła swoją torbę i wyjęła z niej taśmę klejącą którą podała Yuzu. Pokazała koleżance okejkę i wskazała na złola na ziemi.-Zatrzymaj tym, tak.-Pokiwała głową zadowolona z fenomenalnego planu który tak szybko wymyśliła. Na wieść o łazience, Kaori spojrzała na miejsce z którego rozpoczęły pościg i po chwili pokiwała głową.-Tak-Stwierdziła dość jasno. Nim jednak zdążyła po schodach, które mieli po drodze powrotnej do łazienki, na ich piętro wszedł Arakawa z kijem baseballowym w dłoni. Rozejrzał się i zobaczywszy Kaori i Kure po chwili ruszył w ich stronę.-Nn!-Stwierdziła jednak Kaori a Arakawa padł jak długi na ziemię, tak jak wcześniej Yuzu. Dziewczyna pokazała koleżance znak zwycięstwa uśmiechając się.-Zatrzymany, tak!-Prosto i skutecznie.
Powrót do góry Go down
Yuzuki


Yuzuki


Liczba postów : 38
Join date : 07/07/2022

A certain Highschool - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: A certain Highschool   A certain Highschool - Page 2 EmptyNie Lip 24, 2022 9:55 pm

Cóż nikt nie powiedział, że jakiekolwiek relacje międzyludzkie będą należeć do prostych skoro jedną ze stron była właśnie Kure.
Trenowanie sztuk walki pozwalało na kilka sztuczek, a obezwładnianie innych na pewno było umiejętnością przydatną dla samotnej dziewczyny w tych czasach! Na pewno! Zaczęła przeszukiwać kieszenie chłopaka, kiedy to po raz kolejny została wywołana! No i ponownie została obdarzona uroczą groźną miną.
- Kazałaś go zatrzyma... auć... - Zamilkła kiedy to jej policzek znalazł się między palcami dziewczyny. - ...ale jak inaczej miałam się upewnić, że nie zrobi nic złego? - Powiedziała naburmuszona, nie uśmiechało jej się wypisywać sto razy "Nie będę bić i biegać". Mimo wszystko westchnęła cicho i pokiwała głową. Może zgodziła się na taki wymiar kary?

Odebrała taśmę od vice i od razu zajęła się zabezpieczaniem przesyłki w postaci nieprzytomnego złola. Ręce z tyłu, nogi. Będzie dobrze. Już miała iść za Kaori ciągnąc za sobą nowy balast, gdy na horyzoncie pojawił się Arakawa.
Sama jego postać krzyczała - podejrzany - a tym razem miał jeszcze kij baseballowy w dłoni. Nawet jeśli pasował do opisu... bo kto normalny chodzi po szkole z kijem, to mimo wszystko Arakawa nie należał do aż takich debili. Nim jednak zdążyła coś zrobić to kolega z klasy leżał jak długi na ziemi. To było przerażające.
Kaori odwróciła się do niej i pokazała jej znak zwycięstwa. Dziewczyna mogła jedynie zerknąć na nią, na Anzou i ponownie na Kaori.
Anzou był jedną z silniejszych osób jakie znała.
Kaori była przerażająco urocza.
- Mogłaś to zrobić od samego początku, a mi kazałaś biegać? - Westchnęła teatralnie. - I jeszcze zostałam za to ukarana? - Uśmiechnęła się lekko podciągając wcześniejszy balast bliżej Arakawy i toalety. - Nie mam stu procentowej pewności, ale wydaje mi się, że nie jest osobą którą szukamy. Chociaż chętnie dowiem się co tu robi, ale zanim to zrobimy... rzuć na nich okiem sprawdzę na szybko tą łazienkę. - Rzuciła do Kaori, zostawiając jej dwa ciała. Arakawa raczej nigdzie się nie wybierał, a nie chciała mieć żadnej niespodzianki w łazience. Sprawdziłaby główne pomieszczenie, poszczególne kabiny szukając czegoś podejrzanego. No i może pacnęłaby ekran telefonu bandziora wychodząc, może nie miał blokady?
Powrót do góry Go down
Grand Master


Grand Master


Liczba postów : 185
Join date : 07/07/2022

A certain Highschool - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: A certain Highschool   A certain Highschool - Page 2 EmptyNie Lip 24, 2022 11:28 pm

Kaori smutno pokiwała głową i pogłaskała Yuzu po głowie.-Aś, aś tak-A następnie uderzyła lekko dłońmi w policzki Yuzu ściskając jej twarz i nachyliwszy się lekko zajrzała w jej oczy.-Przemoc i zło nie powinno być odpowiedzią na przemoc i zło, tak? Generuje jej więcej i nigdy nie ustają tak? Dlatego Yuzu musi być dobra, tak. Przykładem dla innych tak. Zmieniać, nie powielać tak.-Puściła Yuzu i uśmiechnęła się do niej licząc że ta, załapała lekcję. I że grzecznie pierdolnie swoje 100 zdrowasiek linijek.

W każdym razie po obklejeniu paczki "Złol" taśmą klejącą, Yuzuki zaciągnęła swoją ofiarę w kierunku Arakawy, do którego podeszła też Kaori. Cel był prosty, zostawić paczkę i udać się do toalety. Ale tak to w życiu bywało, szczególnie tym które należało do młodej dziewczyny z klanu Kure, że nic nigdy nie szło tak, jak sobie zaplanowała - szczególnie kiedy była to czynność relatywnie prosta, z reguły te bardziej skomplikowane wychodziły jej lepiej. Tak więc nie. Yuzu nie poszła do łazienki. A to wszystko za sprawą Arakawy który złapał ją za kostkę gdy ta przechodziła. I jego uścisk chociaż nie na tyle silny by ją na długo w miejscu zatrzymać, zdecydowanie był na tyle silny by zrobić to na chwilę i zwrócić na siebie uwagę koleżanki z klasy. Wtedy też zaczął się bardzo nieporadnie podnosić z podłogi, czy też raczej próbować. Było to imponujące biorąc pod uwagę że po takim czasie od oberwania mocą Kaori, Yuzu jeszcze uczyła się mrugać.-Gro-Wysyczał-Ba-Dodał i przy tym obślinił podłogę.-Gr-Chyba brzmiało trochę jak warknięcie.-jba-Dodał, patrząc wściekły na Yuzu. Kaori patrzyła to na powoli wstającego Arakawę, to na Yuzu aż w końcu skinęła głową i wskazała palcem podłogę.-Leżeć-Stwierdziła stanowczo a następnie odwróciła głowę do Yuzu.-Yuzu, pokaż czego się nauczyłaś tak.-I czekała, na dalsze działania swojej asystentki.
Powrót do góry Go down
Yuzuki


Yuzuki


Liczba postów : 38
Join date : 07/07/2022

A certain Highschool - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: A certain Highschool   A certain Highschool - Page 2 EmptyPon Lip 25, 2022 7:25 am

Zamrugała kilka razy kiedy to jej twarz znalazła się w potrzasku. Pokiwała entuzjastycznie głową będąc pod wpływem przytłaczającego uroku Kaori. Czy faktycznie zrozumiała co ta chciała jej przekazać? Tak. Czy miała w głowie plan jak rozwiązywać takie problemy bez użycia siły? Z tym to już było gorzej, bo miała świadomość faktów iż osoba, która zaczyna uciekać w 99% nie chciała się zatrzymywać. Dlatego też w takich sytuacjach siła argumentu nijak się nie sprawdzała. Pozostawał wtedy argument siły i.. no miała już dowody na to, że działał.

Wszystkie prostsze plany jej nie wychodziły. W sumie te bardziej skomplikowane też nie miały stu procentowej wykonywalności. Ten dzień nie należał do jej najlepszych. Została złapana przez samorząd... Gdzie no mieli dość sporadyczna relacje.
Sporadycznie na siebie wpadali i po chwili dość szybko udawali się w swoje strony.
Nie tym razem.
Chciała dogonić i nagadać Reiowi?
Nie tym razem.
Chciała sprawdzić łazienkę.
Nie tym razem.
Zatrzymała się czując chwyt na swojej kostce. Była szczerze zaskoczona, miała świadomość,  że Arakawa był silny, ale no... Ona w chwili oberwania zapewne tym samym zamieniła się w statuę.
Kompletnie nie rozumiała co tam bełkotał. Rozejrzała się jeszcze na szybko po korytarzu licząc po cichu że reszta bandy zaraz wyjdzie za rogu i wyjaśni o co tu chodzi. Tylko że jak było wiadomo... Dziś nie był jej dzień. Więc przykucnęła przy nim przyglądając się mu z uwagą. Coś jej tutaj nie pasowało. Może Arakawa nie był geniuszem. Może był głupi, ale nie aż tak.
Kompletnie ignorując fakt, jak stanowcza była Kaori. W zamyśleniu poknęla Arakawe dwa razy palcem w policzek.
Miała zademonstrować czego się nauczyła na nim? To może być problematyczne.
- Kaori-san* możesz go uwolnić, albo przynajmniej pozwolić mu mówić? Myślę, że warto dowiedzieć się o co chodzi. Wątpię by sprawiał nam problemy.. - Nie wierzyła, że to o nim powiedziała. Może nie był najostrzejszym narzędziem w tej szopie, ale cóż oby tego nie żałowała. - Jeśli by o niego chodziło byśmy o tym się dowiedziały na początku. No i ciężko będzie ciągnąć ich obu... - Dodała w stronę Kaori i znów zerknęła na kolegę z klasy. - Nie zepsuj tego... - Mruknęła do niego cicho gdyby faktycznie Kaori mogłaby go "wypuścić" w tym momencie.
Powrót do góry Go down
Grand Master


Grand Master


Liczba postów : 185
Join date : 07/07/2022

A certain Highschool - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: A certain Highschool   A certain Highschool - Page 2 EmptyWto Lip 26, 2022 11:39 am

Yuzu sukcesywnie odciągana od sprawdzenia łazienki, teraz musiała na dodatek niańczyć dodatkową osobę. Trącony w policzek Arakawa posłał Yuzuki nienawistne spojrzenie, ale niestety na wiele więcej pozwolić sobie w swojej aktualnej pozycji nie mógł, tak też Kure była bezpieczna. Niemniej planowała zmienić pozycję Arakawy i w tym celu odezwała się do swojej "Przełożonej".-Nn-Pokręciła jednak przecząco głową Kaori, pogrążając całe plany Yuzuki. Arakawa widząc że sytuacja nie była dla niego najlepsza podjął kolejne próby komunikacji.-Sa kszenie-Warknął-Jesjenstwo-Skrzywił się groźnie po czym podjął dalsze próby siłowania się z mocą Kaori, ale niestety mimo że szło mu lepiej niż Kure, również potrzebował czasu na to, by się z jej mocy wyrwać. Kolejnym jednak etapem tego cyrku było "Pip" które cała trójka usłyszała z szafek po ich lewej stronie, zaraz po pip zaś, rozległ się ogłuszający huk, kolejne co Yuzuki pamiętała to jak z dużym impetem uderzyła o coś głową. Poczuła też rwący ból w nodze ale zawroty głowy po uderzeniu nią w coś dostatecznie mocno go tłumiły. Nie dość że dwoiło jej się w oczach to te, szczypały jeszcze od dymu, tak że właściwie Kure nie bardzo cokolwiek widziała. Paliły ją płuca z braku tlenu wybitego po uderzeniu w coś żebrami, ale również dlatego że teraz z każdym łapczywym haustem to jej płuc dostawał się gorący dym. Wszystko co widziała dziewczyna to szaro-czarny dym unoszący się w powietrzu i gdzie nie gdzie pełzające po ścianach płomienie. Nie była w stanie skupić wzroku na tyle by odnaleźć Arakawe, związanego chłopaka czy Kaori. Właściwie ciężko było jej skupić wzrok na tyle, by zobaczyć co z jej nogą. Tak więc - chyba było nie fajnie.

Yuzuki: Potężny kaszel i ból torsu, spory ból głowy i ogromne zawroty - walczysz o to by w ogóle utrzymać przytomność, palący ból u dołu lewej nogi.
Powrót do góry Go down
Yuzuki


Yuzuki


Liczba postów : 38
Join date : 07/07/2022

A certain Highschool - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: A certain Highschool   A certain Highschool - Page 2 EmptySro Lip 27, 2022 8:35 pm

Nie za bardzo przejęła się nienawistnym spojrzeniem Arakawy! Miała tutaj ważniejsze problemy na głowie - przykładowo za cholere nie mogła zrozumieć o co chodziło jej koledze z klasy, a teraz jeszcze dodatkowo oberwał mocą Kaori. Problematyczne.
Tak samo jak fakt iż nie mogła zdjąć z niego tego efektu. Najwidoczniej musiał swoje wycierpieć, a i tak radził sobie z tym dość dobrze w porównaniu przykładowo do niej. Już nawet chciała mu pomóc przynajmniej przestać leżeć na ziemi czy coś. Kiedy piknięcie kompletnie wytrąciło ją z rytmu.
Tak samo jak huk i impet, który miotną nią z dużą siłą.
Przez chwilę starała się dojść do tego co właśnie się stało. Łapczywe próby nabrania powietrza kończyły się dodatkowym atakiem kaszlu, kiedy rozgrzany dym niemalże rozdzierał jej płuca. Nie mogła skupić wzroku tak naprawdę na niczym. Gdyby nie fakt, że nie zdążyła zjeść niczego po zajęciach to pewno z łatwością wyplułaby właśnie zawartość własnego żołądka.
Oczy zaczęły jej łzawić od panującego dookoła dymu i bólu, który szarpał jej ciałem. Nie mogła zostać w tym miejscu, musiała się oddalić jak najszybciej... tylko co z Kaori? Co z Arakawą? Chciała krzyknąć by dowiedzieć się czy są cali... czy w ogóle żyją? Bała się jednak, że jak  Zaczęła charczeć nabierając powietrza przez zaciśnięte zęby, próbując odpełznąć, w jakimś kierunku i może wymacać na ślepo Kaori lub Arakawe, on zapewne miał teraz najgorzą sytuację nie mogąc się ruszyć.
Czy mogła zrobić coś w tej sutacji? Cały ten wybuch sprawił, że nawet nie wiedziała gdzie dokładnie się znajduje. Zaciskała na chwilę powieki jakby jej to miało pomóc przy zawrotach głowy, mdłościach i w ogóle spierdolonej sytuacji.
Chciało jej się płakać z tej całej bezsilności. Nie chciała nawet sprawdzać jak wygląda jej noga, nie wiedząc czy ten widok by jej po prostu nie dobił i nie zgasił jej "zapału" wywołanego adrenaliną.
Powrót do góry Go down
Grand Master


Grand Master


Liczba postów : 185
Join date : 07/07/2022

A certain Highschool - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: A certain Highschool   A certain Highschool - Page 2 EmptyCzw Lip 28, 2022 9:09 am

Czym się różni cywil, od osoby która przeszła jakiekolwiek szkolenie bojowe? Intuicją. I być może szkolenie bojowe Yuzuki nie było stricte nastawione na takie sytuacje - no i właściwie nie było szkoleniem bojowym, ale na pewno jej wprawa w sztukach walki i parkurze pozwoliły jej jasno ocenić sytuację. Kiedy napierdala cię noga, kręci ci się w głowie a gorące gryzące powietrze torturuje ci płuca, to nie drzesz japy i nie próbujesz wstać. Kure mogłaby się zdziwić, jak wiele osób zachowałoby się właśnie w ten sposób. I przypłaciłoby to jeszcze gorszym stanem! Kure mając jednak więcej oleju w głowie niż statystyczny zjadacz ryżu postawiony w podobnej sytuacji, zamiast tego próbowała mrugając poprawić nieco stan oczu, a znajomych wypatrzeć pełznąc na ślepo po podłodze. I faktycznie pozycja leżąca, niska przy podłodze, pozwoliły nieco Kure "Ustabilizować" swoją obecną sytuację. Wciąż było chujowo, ale stabilnie a może nawet nieco lepiej. Wiedząc gdzie byli w trakcie wybuchu jej towarzysze i biorąc nawet pod uwagę eksplozje, zdołała ich wymacać. Najpierw Kaori, którą widziała jak małe zwinięte w kulkę stworzonko, ewidentnie nieprzytomne. A nieco dalej Arakawe, którego lewa ręka zdawała się dziwnie wygięta. No i również był nieprzytomny. Co do trzeciego osobnika który już tak Kure nie obchodził, to go niestety nie dostrzegała na pierwszy rzut oka.
-()()()()()-Usłyszała gdzieś z dołu Kure-()()()()() ()()()-Ciężko było powiedzieć co mówił głos, ani nawet określić do kogo należy, czyżby ogłuchła? W każdym razie gdzieś niżej ktoś, coś krzyczał. Wyglądało na to też, że od wybuchu zawalił się kawałek ściany, stropu i podłogi tuż przy schodach.

Yuzuki: Potężny kaszel i ból torsu, spory ból głowy i ogromne zawroty - walczysz o to by w ogóle utrzymać przytomność, palący ból u dołu lewej nogi. Problemy ze słuchem
Powrót do góry Go down
Yuzuki


Yuzuki


Liczba postów : 38
Join date : 07/07/2022

A certain Highschool - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: A certain Highschool   A certain Highschool - Page 2 EmptyCzw Lip 28, 2022 9:49 am

Nie było dobrze, ale dalej żyła i wyglądało na to, że początkowo sytuacja przestała zapierdzielać jak koń na amfetaminie. Świat powoli zwalniał czego nie mogła powiedzieć o zawrotach w swojej głowie. Jeszcze chwila i będzie mogła do tego przywyknąć (tylko że nie). Prawie jak w momentach używania własnej mocy.
Brnąć do przodu udało jej się zlokalizować pozostałą dwójkę uczniów, tyle dobrego. Byli nieprzytomni, ale raczej żywi. Co do ostatniego z ich grupy to nie mogła go dostrzec... Może wybuch odrzucił go gdzieś dalej? W końcu siedział pod ścianą czy jakoś tak. To w tej chwili nie było ważne, bo nie była w stanie go od tak znaleźć.
Atmosfera po wybuchu pewno stygła, co nieco polepszało ogólną sytuację. Nie chciała ryzykować wstawania z tymi zawrotami głowy i noga. Dlatego przyciągnęła do siebie Kaori, kładąc ją na sobie. Na szczęście dziewczynka należała do mniejszych stworzonek. Przyciskając ją do siebie jedną ręką, zaczęła pełznąć bokiem korzystając z drugiej ręki i całej nogi z dala od miejsca wybuchu i powstałej wyrwie, by nie ryzykować że uszkodzona konstrukcja nie zawali się bardziej.
Słyszała coś czy tylko jej się wydawało? Nie była pewna. Mimo wszystko musiała zaryzykować. Nabrała ostrożnie powietrza by nie ryzykować mocnego ataku kaszlu.
- Pomocy! - krzyknęła czy też próbowała. Nawet jeśli w szkole raczej nie znajdowało się dużo osób to przynajmniej pozostałe dwie osoby z samorządu nie powinny oddalić się aż tak daleko i pewno sama eksplozja była przez nich słyszana.
Zostawiła Kaori w miarę bezpiecznym miejscu i jeszcze spróbowała sprawdzić jej puls zanim zamierzała ponownie wrócić w miejsce eksplozji tym razem po Arakawe. Chłopak jest definitywnie większy od Kaori i w tym stanie mogła mieć problem z odciągnięciem go tak jak vice-przewodniczaca ale cóż. Spróbuję.
Jeśli nie da rady zrobić to tym samym sposobem to spróbuję użyć swojej mocy na Arakawie by zmniejszyć jego ciężkość i unieść go dodatkowo swoją mocą, tak jak robiła na własnej osobie do tego czasu. Zawroty głowy i mdłości i tak już ja męczą.
W ostateczności mogła spróbować użyć Release, ale patrząc na jej stan dodatkowy wysiłek fizyczny mógł w tym momencie ją "odciąć" od rzeczywistości.
Powrót do góry Go down
Grand Master


Grand Master


Liczba postów : 185
Join date : 07/07/2022

A certain Highschool - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: A certain Highschool   A certain Highschool - Page 2 EmptySob Lip 30, 2022 10:07 am

Noo nie było dobrze, oj definitywnie no nie. Ale Yuzu miała misje, jako jedyna przytomna, tylko ona mogła ocalić pozostałych. Zaczęła się od Kaori, to było proste zadanie bo mała... była mała. Chociaż też zdecydowanie cięższa niż można by się spodziewać, widać ten cukier odkładał się gdzieś pod tymi ubrankami i Kaori zdecydowanie przydałaby się drobna dieta! W każdym razie została odciągnięta i zmęczona acz dzielna Yuzu kontynuowała swoją misję ratunkową. Niestety powoli ciało przystosowywało się do zawrotów głowy i coraz bardziej odczuwalny był palący ból w nodze. Anyway, Kaori żyła! Miała puls! Zostało więc ocalić Arakawę. Co prawda szło to baaaardzo opornie ale jakoś szło. Jak krew z nosa, ale co lepszego miała Yuzu do roboty. Milimetr po milimetrze ciągnęła Arakawę z daleka od wyrwy w podłodze, płomieni, duszącego dymu. Próbowała sobie pomagać mocą, ale bez skutecznie, ni cholery nie wiedziała, jak jej użyć na innych. Zresztą jej moc i tak by się tutaj na wiele nie przydała. Powolutku jednak, uporem i żelazną wolą, nawet bez używania swojej niecodziennej zdolności, Yuzuki uratowała też Arakawę. No, wyciągnęła poza strefę największego zagrożenia przynajmniej. Teraz mogła położyć się, odsapnąć, odpocząć... oczywiście gdzieś między tym wszystkim krzyknęła też w kierunku osoby na dole, usłyszała nawet jak ta biegnie ale od tego czasu minęło... ile tak naprawdę? 30 sekund? Minuta? Dwie? Jak na razie jednak, pomoc nie nadciągała.

Yuzuki: Ból torsu, spory ból głowy i ogromne zawroty - walczysz o to by w ogóle utrzymać przytomność, palący ból u dołu lewej nogi.
Powrót do góry Go down
Yuzuki


Yuzuki


Liczba postów : 38
Join date : 07/07/2022

A certain Highschool - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: A certain Highschool   A certain Highschool - Page 2 EmptySob Lip 30, 2022 4:08 pm

Sytuacja nie była najlepsza, ale powoli powoli przynajmniej upewniała się, że nie spierdoli się ona po całości. A jak już zacznie się pierdolić jeszcze bardziej, to może Kaori i Arakawa będą mieli większe szanse, że większe spierdolenie nie dosięgnie ich w takiej samej skali. Sprawdziła jeszcze puls swojej ostatniej ofiary pomocy, próbując przy okazji uspokoić oddech. Przynajmniej nie zanosiła się kaszlem przy każdym oddechu. To już coś.
Spojrzała w kierunku miejsca, z którego dopiero co uciekła i wyciągnęła dwójkę uczniów. Spojrzała też na Kaori, bijąc się ewidentnie z czymś w myślach. Pokręciła głową z ciężkim westchnięciem.
Mogła wybrać okno.
Zerknęła też na swoją lewą nogę by ocenić jej stan i jeśli nie było aż tak źle, powoli podpierając się o ścianę chciała wstać, opierając się o ścianę i starając się mimo wszystko utrzymać ciężar ciała na prawej nodze. No chyba, że noga nie będzie wyglądała najlepiej albo próba wstania skończy się jakimś gwałtownym zasłabnięciem czy helikopterem większym niż w ogniu. Wtedy no cóż. Dalej przyjmie pozycje na kolanach by jakoś wpełznąć z powrotem... No albo nie będzie tam można podejść na nogach ze względu na dym, to no...
... tak, będzie szukać tego złola. Chociaż możliwe, że wywaliło go kawałek dalej, albo nawet poza to piętro... to i tak czułaby się źle zostawiając go tak w ogóle nie sprawdziwszy... byle tylko uniknąć kolejnego "Zła Yuzu tak."

"Because that's what heroes samorząd do"

No i powoli słuch jej wracał...
Powrót do góry Go down
Grand Master


Grand Master


Liczba postów : 185
Join date : 07/07/2022

A certain Highschool - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: A certain Highschool   A certain Highschool - Page 2 EmptyWto Sie 02, 2022 10:51 am

Pisanie tego samego posta po raz drugi, było bardzo nieciekawą sytuacją. Słowa które pakowały się do głowy opaczności, mogły być słowami które padły we wcześniejszych postach, lub słowami które padły w pierwszej wersji tego. Jak było? Ciężko powiedzieć, chociaż niby można sprawdzić. W każdym razie, nie tylko opaczność miała swoje problemy - Yuzuki również mierzyła się z niemożliwym. Raniona, pozbawiona jakiegokolwiek wsparcia i próbując uratować jak najwięcej istnień zgodnie z tym czego zapewne oczekiwała od niej Kaori. Zaczęła jednak od najważniejszego, upewnienia się że Arakawa również żył. I ku jej uldze(Lub nie) odpowiedź na to brzmiała "Ależ tak, oczywiście". Pozostawało więc jeszcze przed ostatnią misją ratunkową ocenić swój stan i... tak, lepiej się czołgać. Jej noga mniej więcej od "Nad kostką" do "Połowy łydki" była krwawą miazgą. Dziwnie wygięta, czerwono-fioletowa i napuchnięta. Zdecydowanie złamana, zapewne też doszło do liczniejszych mniej przyjemnych uszkodzeń w strukturze nogi. Generalnie musiała oberwać jakimś pędzącym odłamkiem skalnym. Niestety tylko tyle pozwoliła jej ocenić jej wiedza, resztą będzie musiał się zająć medyk. Tak też nie bacząc na własne bezpieczeństwo, ruszyła a raczej popełzła w kierunku w którym wydawało jej się że być powinien trzeci osobnik. I był tam, leżał. Noga wygięta pod dziwnym kontem, głowa z widocznym wgnieceniem i sporą ilością krwi z niej wyciekającą, stopa leżąca gdzieś nieopodal... no raczej nie przeżył. Więc były plusy - miała tylko dwie osoby do zaopiekowania, a nie trzy. No chyba że liczyła też siebie. Tylko co dalej, skoro ewidentnie nikt z pomocą nie przychodził?

Yuzuki: Ból torsu, spory ból głowy i ogromne zawroty - walczysz o to by w ogóle utrzymać przytomność, lewa noga od kostki po połowę łydki porządnie uszkodzona, spuchła, wygląda na to że jest złamana i no, gubi krew ale nie w tempie na tyle zatrważającym by w chwili obecnej zagrażało to życiu Yuzuki.
Powrót do góry Go down
Yuzuki


Yuzuki


Liczba postów : 38
Join date : 07/07/2022

A certain Highschool - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: A certain Highschool   A certain Highschool - Page 2 EmptyWto Sie 02, 2022 12:25 pm

No i zachciało jej się bohaterowania.
Całe szczęście, że Arakawa raczej nie wybierał się na podróż na drugi koniec Styksu, więc mogła rzucić okiem na swój stan. Widok własnej kończyny w stanie, który wykluczał dalsze jej używanie nie był zbyt pocieszający. Tylko, że nie mogła sobie pozwolić na zatrzymanie się. Podążając pierwotnym planem postarała się znaleźć ostatnią osobę, która została złapana w eksplozji i... mogła tego nie robić. Widok ewidentnie martwego ciała nie był przyjemny dla oka, poczuła nawet chwilowy ucisk w żołądku, ale czy było to coś więcej niż mogła zaobserwować czy też poczuć już w swoim życiu? Kto wie?
Jedynym szczęściem w tej sytuacji było to, że teraz mogła już bez żadnego ciężaru, czy to w postaci dodatkowej osoby czy też poczucia dziwnego obowiązku wrócić do pozostałej nieprzytomnej dwójki, poza zagrożony obszar, usiąść obok nich by mieć oko na uczniaków i sytuację dookoła. W między czasie zastanawiała się czy faktycznie do tej pory nie powinien się tutaj ktoś zjawić? Miasto miało swoje systemy bezpieczeństwa, a szkoła jednak była jednym z obiektów, który powinien być tym nafaszerowany z bardzo wielu powodów.
Judgment? Anti-Skill? Nawet samorząd uczniow... ah wait. Oni to akurat byli pierwsi na miejscu zdarzenia.
Nie wyszło to najlepiej. Tymczasem ona nie słyszała, żadnego "ruchu" służb przy szkole, ale to może wina jej słuchu. Wyciągnęła telefon próbując wstukać numer alarmowy by wezwać pomoc. Z drugiej strony czy podczas tej eksplozji nie powinien się odpalić system anty pożarowy? Cokolwiek? Rozejrzała się w poszukiwaniu ręcznego odpalenia alarmu by ostatecznie doczołgać się do niego i spróbować go odpalić.
Jej noga nie była w najlepszym stanie, ale nie krwawiła za mocno... w innym wypadku zaryzykowałaby próbę opatrzenia rany. W obecnym momencie mogłoby to sprawić, że odpłynęłaby na miejscu. Not fun.
Powrót do góry Go down
Grand Master


Grand Master


Liczba postów : 185
Join date : 07/07/2022

A certain Highschool - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: A certain Highschool   A certain Highschool - Page 2 EmptyNie Sie 07, 2022 7:18 pm

Tak naprawdę, to czy minęło wiele czasu od eksplozji do teraz? Tak naprawdę to raczej nie. Yuzuki zdążyła przeciągnąć jedynie dwie osoby po korytarzu i sprawdzić co z trzecią. Nawet w jej aktualnym stanie nie mogło to zająć nawet 5 minut. Czy 5 minut to dostatecznie dużo by na miejscu zdarzenia pojawiły się jakieś służby porządkowe? A nawet jeśli nie służby porządkowe, to czy było to dostatecznie dużo czasu by jakieś działania podjęły inne osoby które wciąż przebywały w szkole? Cholera wie. Pewne jednak było to, że nikt się nie zjawił. Wciąż. Ale no właśnie... co z alarmem? Dlaczego się nie włączył? Bo być - był, tak się jej przynajmniej mogło wydawać, przynajmniej ten przeciw pożarowy. Czy eksplozja mogła uszkodzić cały system? Czy nie powinny one być budowane w sposób przeciwdziałającym takim wydarzeniom? Wiedzy na ten temat Yuzuki z całą pewnością nie posiadała, posiadała jednak zdrowy rozsądek który na pewno pozwoli jej wyciągnąć jakieś wnioski. Co jednak wiedziała to fakt że z całą pewnością szkoła ta posiadała szereg cyfrowych zabezpieczeń i alarmów sprawiających że była całkiem bezpieczna jak na placówkę publiczną. Tylko że te alarmy - nie zadziałały. I jak było widać po otrzymanym wsparciu, czynnik ludzki też zawodził. Anyway, skoro nic nie działało tak jak pozornie powinno, pozostawało wziąć sprawy w swoje ręce a te w odróżnieniu od nóg, Yuzuki miała w pełni sprawne. Wyjęła więc telefon, zadzwoniła na numer alarmowy i postanowiła przerzucić swoją uwagę na włączenie alarmu. W tradycyjnych szkołach popularnym widokiem jest czerwona skrzyneczka z wajchą której pociągnięcie pozwala na poinformowanie dość donośnym dźwiękiem o wystąpieniu pożaru. To jednak nie była tradycyjna szkoła. Zamiast wajchy w czerwonym prostokącie znajdował się zielony panel. Z całą pewnością obywały się też szkolenia z uruchamiania tego panelu tak też Yuzuki bardzo dobrze wiedziała jak go włączyć i obsłużyć. Wymagało to co prawda podniesienia dupy - co w jej stanie było trudne - no ale obok panelu znajdował się parapet okienny, ułatwiający nie tylko wstanie, ale również utrzymanie równowagi. Przykładając więc dłoń do panelu a następnie wybierając alarm przeciwpożarowy, Yuzuki dostrzegła jak zieleń panelu zmienia się na czerwień a następnie wypełnia się białe kółeczko sygnalizujące zbliżające się włączenie zraszaczy przysufitowych oraz włączenie alarmu dźwiękowego. Problem pojawił się gdy po zapełnieniu się kółeczka, panel ponownie zrobił się zielony. Zraszacze i alarm nie włączyły się. Yuzuki wiedziała iż nie jest to normalna sytuacja. W normalnej sytuacji po rozpoczęciu pierwszej sekwencji, panel powinien pozostać czerwony i rozpocząć ponowne ładowanie kółeczka by wypuścić kolejną salwę ze zraszaczy oraz kolejny alarm. Wyłączenie alarmu wymagało przyłożenia powiem ręki do panelu ponownie w czasie ładowania kółka i potwierdzenie anulowania wciskając przycisk "Anuluj" który pojawił by się na panelu w momencie dotknięcia go gdy był czerwony. Ergo to co aktualnie się działo z panelem nie było normalne i mogło sugerować o chociażby, uszkodzeniu urządzenia. Ze względu na pobliską eksplozję było to - chociaż wątpliwe - to nawet możliwe. Rzecz w tym że takich urządzeń w całej szkole było kilkanaście i ktoś z całą pewnością powinien takowy pyknąć. Ot, chociażby osoba do której wcześniej krzyczała Yuzuki.
-Służby pomocy Academy city, w czym mogę pomóc?-Odezwał się głos w telefonie o którym to Yuzuki zapewne na moment zapomniała, zajmując się alarmem. Viva służby porządkowe chociaż telefony odbierali.

Yuzuki: Ból torsu, spory ból głowy i ogromne zawroty - walczysz o to by w ogóle utrzymać przytomność, lewa noga od kostki po połowę łydki porządnie uszkodzona, spuchła, wygląda na to że jest złamana i no, gubi krew ale nie w tempie na tyle zatrważającym by w chwili obecnej zagrażało to życiu Yuzuki.
Powrót do góry Go down
Yuzuki


Yuzuki


Liczba postów : 38
Join date : 07/07/2022

A certain Highschool - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: A certain Highschool   A certain Highschool - Page 2 EmptyPon Sie 08, 2022 10:54 pm

Czas to pojęcie względne. Może minęło tylko pięć minut od czasu gdy zaczęła radzić sobie z skutkami wybuchu, ale dla niej trwało to znacznie, znacznie dłużej. Może nie mówimy tu o długim czasie, ale z pół godziny... nieważne.
Obsługa systemu przeciwpożarowego było uciążliwe, dlaczego komplikować coś co powinno być proste? Kiedyś wystarczyło pociągnąć dźwignię, wcisnąć przycisk. Teraz trzymanie panelu, wybieranie opcji i czekanie.
Dodatkowo coś było ewidentnie nie tak z tym całym panelem, bo alarm się nie uruchamiał...
Z całego tego chwilowego zamyślenia wyrwał ją głos w słuchawce.
Przynajmniej tyle. Chociaż czy to będzie koniec problemów? Podniosła telefon do ucha.
- ..była eksplozja, co najmniej cztery osoby poszkodowane. Potrzebujemy pomocy. - Wyrzuciła z siebie informacje jeszcze rozglądając się dookoła. Właśnie dotarło do niej coś, co powinna wziąć pod uwagę od samego początku. Ich zadanie mówiło o trzech podejrzanych osobach. Dorwali jednego.
Co z pozostałą dwójką? Wychodziło, że dalej mogli być w niebezpieczeństwie, ale jak się przed nim ochronić. Mogła spróbować wyskoczyć przez okno na parapet niżej byle tylko znaleźć się poza szkołą, ale nie mogła zostawić tutaj reszty.
Powrót do góry Go down
Grand Master


Grand Master


Liczba postów : 185
Join date : 07/07/2022

A certain Highschool - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: A certain Highschool   A certain Highschool - Page 2 EmptyPią Sie 12, 2022 12:35 pm

Obsługa systemu zdecydowanie w teorii miała działać lepiej niż te stare zabezpieczenia, nie mniej w tym konkretnym wypadku - no tragedia. Czy była to norma? Zapewne nie, skoro je wprowadzono i nie wracano do starych rozwiązań. Z drugiej strony, polityka nie taki bullshit przepychała. W każdym razie stare dobre telefony i kontakt ze służbami pomocy działały tak, jak tego po nich dziewczyna oczekiwała. W każdym razie komunikat przekazany.-Rozumiem, uspokój się proszę i powiedz mi czy znajdujecie się teraz w bezpiecznym miejscu?-Zapytał uspokajająco głos.-Gdzie dokładnie się znajdujecie?-Dodał, w tle dało się słyszeć stukanie palcami w klawiaturę. Za sobą natomiast usłyszała stęknięcie i zobaczyła masującego głowę Arakawę, Kaori też drgnęła, więc wyglądało na to że jej towarzysze odzyskiwali przytomność.

Yuzuki: Ból torsu, spory ból głowy i ogromne zawroty - walczysz o to by w ogóle utrzymać przytomność, lewa noga od kostki po połowę łydki porządnie uszkodzona, spuchła, wygląda na to że jest złamana i no, gubi krew ale nie w tempie na tyle zatrważającym by w chwili obecnej zagrażało to życiu Yuzuki.
Powrót do góry Go down
Yuzuki


Yuzuki


Liczba postów : 38
Join date : 07/07/2022

A certain Highschool - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: A certain Highschool   A certain Highschool - Page 2 EmptyPon Sie 15, 2022 12:28 am

Nie chciała za bardzo rozwodzić się nad słusznością wprowadzenia takiego systemu bezpieczeństwa. Dlaczego? Powód był prosty. Prędzej czy później byłaby zmuszona pogodzić się z myślą, że najchętniej przegryzłaby aortę osobie, która stwierdziła, że to będzie zajebisty pomysł. Szczególnie, kiedy to stała przed takim ustrojstwem i widziała wyraźnie, że pomysł miał wady. Dlatego też, żeby nie pobudzać swoich barbarzyńskich instynktów, powierzyła dalsze działanie swojemu 'aniołowi stróżowi' w słuchawce.
Kazał jej się uspokoić? Właśnie przeżyła dość bliską eksplozje, miotło ją jak szmacianą lalkę o ścianę i jeszcze zdołała wyciągnąć innych rannych z zagrożonego miejsca. Była spokojna, na tyle ile mogła, a kazanie uspokoić się bardziej przynosiło raczej odwrotny skutek.
- Bezpiecznym? Jeszcze przed chwilą powiedziałabym tak, ale wtedy nie potrzeby by był ten telefon. - Westchnęła zrezygnowana. Prawda była taka, że nie znała odpowiedzi na to pytanie. Równie dobrze mogli siedzieć obok kolejnej bomby, o której istnieniu nie miała pojęcia. - Chyba, przynajmniej w tym momencie... Jesteśmy w głównym budynku szkoły (jeśli no było kilka takich placówek, to rzuciłaby dodatkowo adresem). - Zresztą nie szło by tego przeoczyć patrząc z zewnątrz. Odwróciła się słysząc poruszenie za swoimi plecami z ulgą dostrzegając, że reszta odzyskiwała przytomność. - Pośpieszcie się.. - Mruknęła do słuchawki zaraz po tym rozłączając się. Przekazała informacje, które powinny zmobilizować odpowiednie służby, teraz musiała zająć się tym co miała na miejscu.
- Żyjesz, Arakawa? - Spytała obserwując go przez chwilę, w końcu nie tylko ona oberwała przy tej sytuacji by zaraz podpełznąć bliżej nich. Naprawdę jej ulżyło. Nachyliła się też w stronę Kaori sprawdzając jak sobie radzi z powrotem do rzeczywistości.
Powrót do góry Go down
Grand Master


Grand Master


Liczba postów : 185
Join date : 07/07/2022

A certain Highschool - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: A certain Highschool   A certain Highschool - Page 2 EmptySro Sie 31, 2022 7:18 pm

Yuzuki się nie denerwowała. A przynajmniej nie denerwowała się za bardzo. Wytłumaczyła więc spokojnie operatorowi że są chyba względnie bezpieczni, gdzie są a potem dodając że mają się pośpieszyć i nie dając mu odpowiedzieć, rozłączyła się. Biedny chłopak po drugiej stronie słuchawki pewnie miał jeszcze milion pytań, ale młoda Kuze nie miała dla niego czasu bo jej ziomeczki się budziły i to było dla niej ważniejsze.-Na pewno nie dzięki wam-Odwarknął Arakawa, próbując wstać, ale dość szybko osunął się ze stęknięciem z powrotem.-Musimy sprawdzić co z resztą. Ktoś zaplanował zamach na naszą klasę-Stęknął Arakawa i przejechał wzrokiem po Kaori i Yuzu-Ale nie wyglądacie na takie, co są w stanie.-Sam też nie wyglądął.
-Nn-Stęknęła Kaori, zwijając się w kulkę.-Yuzu, cukierki-Jęknęła jeszcze, łapiąc za nadgarstek Yuzu i otwierając lekko oczy, które wyczekująco wpatrywały się w dziewczynę.
Powrót do góry Go down
Yuzuki


Yuzuki


Liczba postów : 38
Join date : 07/07/2022

A certain Highschool - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: A certain Highschool   A certain Highschool - Page 2 EmptySro Sie 31, 2022 7:55 pm

Biedny operator musiał zadziałać z tą garstką informacji jaką dostał. W sumie dowiedział się wszystkiego co wiedziała w obecnym momencie dziewczyna, więc... let's goo.
Zerknęła też na Arakawę, cóż nie będąc pod wpływem mocy Kaori był na pewno bardziej wygadany, ale przynajmniej mógłby być chociaż TROCHĘ wdzięczny.
- Tak, tak. Nie ma za co. - Rzuciła z cichym westchnięciem obserwując jego próby podniesienia się. - Sam też nie wyglądasz najlepiej. Powinieneś uważać na rękę. Samorząd wspominał o trzech podejrzanych osobach w szkole. Więc w obecnym momencie pozostała dwójka... Czekaj, jak to 'zamach na naszą klasę'? Raczej nie jesteśmy jakoś szczególnie specjalni, chyba że zaczepiliście ostatnio kogoś kogo nie trzeba..? - Pokręciła głową zaraz zerkając na Kaori i posyłając jej lekki uśmiech. Cukierki co? - Nie mam nic przy sobie, chyba, że schowałaś coś w torbie? - To nie byłoby znowu nic zaskakującego, dlatego sięgnie od razu do torby, którą nosiła dziewczynka i postara się coś dla niej wydobyć, rozpakować i podsunąć pod usta. No chyba, że nie było tam nic słodkiego, to chyba były w martwym punkcie. - Arakawa, masz jakieś słodycze? - Rzuciła jedynie gdyby wcześniejsze poszukiwania okazałyby się klapą.

- W tym stanie raczej niczego nie osiągniemy. Kaori, masz numer telefonu do kogoś z samorządu? - Pluła sobie teraz przysłowiowo w brodę za to, że wcześniej nie pomyślała o zgarnięciu kontaktu do kogoś z tamtej organizacji. Nie spodziewała się, że tak szybko będzie tego potrzebować... zaraz. Kirino. Automatycznie zaczęła sprawdzać swoje kontakty powinna gdzieś tam mieć numer do swojego 'Anioła Stróża'.
- Co dokładnie wiesz o tym zamachu na naszą klasę? Obecnie chyba jedyne co to możemy się spróbować do nich dodzwonić...
Powrót do góry Go down
Grand Master


Grand Master


Liczba postów : 185
Join date : 07/07/2022

A certain Highschool - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: A certain Highschool   A certain Highschool - Page 2 EmptyPią Wrz 16, 2022 11:24 am

Słysząc ilość słów wypowiadaną przez Yuzuki, Arakawa przewrócił oczami.-Zewrzyj paszczę maszkaro, głowa mi pęka i bez twojego jęczenia-Warknął, masując skronie i rozglądając się dookoła, nawet nie odpowiadając na pytania zaskoczonej aktualną sytuacją Kure. Yuzuki jednak zdecydowanie nie miała czasu na Arakawę, ponieważ jej przełożona, domagała się cukierków a takowych Kure nie posiadała. Wniosek? Torba Kaori! I zgodnie z założeniami, Yuzuki znalazła tam... wiele skarbów. Na jednej połowie torby były starannie ułożone książki oraz telefon Kaori, na drugiej zaś połowie było wszystko. Paczka żelków, dwa batony, jakiś kilogram cukierków, kilkanaście lizaków i trzy tabliczki czekolady. Wyglądało na to że Kaori była świetnie przygotowana na mały głód atakujący pomiędzy jedną a drugą lekcją. Oczywiście przez wybuch część słodkości skończyła w stanie dalekim od pożądanego ale już po chwili paluchy Yuzu były uślinione kiedy to na widok cukierka pod nosem Kaori jej ich prawie nie odgryzła.-Mm!-Zawyrokowała widocznie zadowolona i przewróciła się na plecy leżąc sobie, jedząc cukierka i nie przejmując się światem. W końcu przyszła pora na rozkminienie co dalej i Yuzu zawyrokowała że czas się skontaktować z samorządem! Na jej pytanie, Kaori od niechcenia przewróciła się na boczek i sięgnęła do torebki wyciągając telefon. W tym czasie Yuzu przeglądała swój bo wpadł jej pomysł by skontaktować się z Kirino! Przy tylko wizytach w samorządzie ile miała, na pewno wzięła numer od koleżanki z klasy. Prawda? PRAWDA? No... nie prawda. Przynajmniej Kaori szło lepiej bo było widać że do kogoś dzwoni i po chwili się dodzwoniła nawet!
-Nn-Powiedziała kręcąc przecząco głową.-Tak-Dodała po chwili kiwając głową.-Tak, Yuzu.-Stwierdziła patrząc na Yuzu.-Mmm-Mruknęła i przyłożyła palec do brody.-Nn. Tak.-Stwierdziła wpierw kręcąc a potem kiwając głową, rozłączyła się i schowała telefon do torby.-Już-Stwierdziła zadowolona i wstała z ziemi, zakołysała się lekko marszcząc nosek i podbiegła koślawo do ściany o którą się oparła.-Wiruje-Stwierdziła niezadowolona i osunęła się na ziemię przy ścianie łapiąc rękoma głowę. Dobrze że wyjaśniła Yuzu o czym i z kim była rozmowa.
-Cholera-Warknął Arakawa ponownie próbując wstać i tym razem, podpierając się ściany jakoś utrzymał równowagę.-Nie mam czasu na ten wasz cyrk-Stwierdził i zaczął kuśtykać w stronę schodów przeciwpożarowych które znajdowały się gdzieś tam dalej, na końcu budynku.

Yuzuki: Ból torsu, spory ból głowy i ogromne zawroty - walczysz o to by w ogóle utrzymać przytomność, lewa noga od kostki po połowę łydki porządnie uszkodzona, spuchła, wygląda na to że jest złamana i no, gubi krew ale nie w tempie na tyle zatrważającym by w chwili obecnej zagrażało to życiu Yuzuki.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





A certain Highschool - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: A certain Highschool   A certain Highschool - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 
A certain Highschool
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 4Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4  Next
 Similar topics
-
» A certain Highschool - Class 2E Roster

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Kot Terrorysta :: Toaru-